Kurczak w occie

olasz

Member
Gru 2, 2007
3,261
0
36
IMG_0011.jpg

1 kurczak (1,3-1,8 kg) albo tyle samo udek
sól, pieprz
60 g masła/tłuszczu do smażenia
100 g szalotek (dałam pół dużej cebuli)
150 ml verjuice/octu winnego (dałam dość mocny jabłkowy)
1 pęczek bouquet garni
(dałam listek laurowy, seler naciowy i seler korzeniowy)
100 ml wytrawnego białego wina
150 ml bulionu
beurre manié (30 g miękkiego masła + 10 g mąki (na oko tak po łyżce); wymieszanych razem)
1 łyżka posiekanej natki pietruszki (ja daję liście selera naciowego)

Kurczaka pokroić na 6-8 części, umyć, osuszyć i oprószyć solą i pieprzem. W garnku rozgrzać masło i obsmażyć kurczaka ze wszystkich stron na złoto. Dodać posiekane szalotki/cebulę, smażyć minutę.

Dolać verjuice/ocet, włożyć bouquet garni i gotować pod przykryciem ok. 10 minut. Wyjąć te kawałki kurczaka, które wymagają krótszego duszenia (białe mięso, piersi), a pozostałe (udka) dusić jeszcze 5 minut. Kurczaka trzymać w cieple, bo teraz będziemy robić sos
icon_smile.gif


Do rondelka wlać wino, zredukować 1/3, czyli po prostu odparować 1/3 wina
icon_smile.gif
Dolać bulion i wmieszać beurre manié, najlepiej zrobić to rózgą. Sos gotować chwilę, aż całe beurre manié będzie dokładnie rozmieszana a sos zgęstnieje.

Bracia Roux napisali, że kurczaka należy podawać z makaronem, wg mnie bardziej będzie pasować bagietka, ale co ja tam wiem ;) Kurczak ma być osączony z płynu w którym się dusił, polanego sosem winnym, posypanego natkę pietruszki. Swojego posypałam posiekanymi liśćmi selera naciowego.

Danie należy do szybkich, choć opis wykonania krótki nie jest, no i wart zachodu, obiecuję
icon_smile.gif


p.s.

Szalotki - czy raczej czosnek askaloński, chociaż jak dla mnie wygląda jak małe, podłużne cebulki, czosnku to nie przypomina wcale
icon_smile.gif
Delikatne w smaku, od biedy można zastąpić łagodną cebulą.

Bouquet garni - to pęczek ziół, najczęściej związany nitką, który po ugotowaniu usuwa się z potrawy. Nie znalazłam zadowalającego opisu bouquet garni po polsku, służę więc tłumaczeniem... najczęściej składa się z natki pietruszki, tymianku i listka laurowego, choć w zależności od potrawy dodawane są różne zioła i/lub warzywa. Mój bouquet garni składał się z listka laurowego, dwóch pokrojonych łodyg selera naciowego i kawałka selera korzeniowego, gdybym miała świeży estragon, to bym też dała.

Beurre manié - ichniejszy odpowiednik jasnej zasmażki, ma na celu zagęszczenie sosu. Robi się toto z równych objętościowo części miękkiego masła i mąki, wagowo mniej więcej wychodzi 3 części masła: 1 część mąki. Masło powinno być miękkie, żeby można je było wymieszać z mąką na pastę. Wrzuca się taką pastę do sosu i miesza aż nie zgęstnieje. Dosyć to wygodny sposób, grudki się nie robią
icon_smile.gif


Verjuice - kwaśny sok z niedojrzałych winogron; zastąpiłam go octem jabłkowym domowej produkcji, a że jest w nim cukier, to się skarmelizował bardzo ładnie, stąd bardzo ciemny kolor mięsa, chociaż wcale nie siedziało w piekarniku, tylko dusiło się w garnku
 

Załączniki

  • IMG_0011.jpg
    IMG_0011.jpg
    282.8 KB · Wyświetleń: 2
Ostatnią edycję dokonał moderator: