Spaghetti al Proscitutto di Parma olive verdi naturali

Bahus

Member
Wrz 16, 2004
886
0
0
Spaghetti z szynką parmeńską i świeżymi oliwkami

500 g makaronu spaghetti,
100 g Prosciutto di Farma (szynki parmeńskiej),
100 g zielonych świeżych oliwek,
50 g startego sera Parmigiano Reggiano (parmezanu),
50 g śmietany,
5 łyżek oliwy z oliwek extra vergine
2 ząbki czosnku,
1 łyżka wazowa wody z gotowania makaronu,
2 listki świeżej bazylii,
jedna ostra papryczka,
sól do smaku.

Na patelni podgrzać oliwę i na wolnym ogniu usmażyć czosnek uważając, by się nie przypalił.Zdjąć patelnię z ognia, dodać listki bazylii, papryczkę, oliwki bez pestek, szynkę parmeńską pokrojoną w paski i śmietanę, a następnie wszystko dokładnie połączyć. W międzyczasie ugotować spaghetti w dużej ilości wody z dodatkiem soli. Odlać makaron, kiedy jest jeszcze lekko twardawy („al dente) i przełożyć na patelnię z sosem. Dodać łyżkę wody z gotowania i pozostawić na chwilę na silnym ogniu, aby makaron nabrał smaku, mieszając, aż woda całkiem odparuje. Po zdjęciu z ognia posypać startym parmezanem i podawać gorące

wg. ICE Włoskiego Instytutu Handlu Zagranicznego
 

marghe

Member
Lis 1, 2004
28,999
1
0
bahusie, jesteś pewien tych swiezych oliweK?

ps. Parma, nie Farma
icon_smile.gif
)
 

Bahus

Member
Wrz 16, 2004
886
0
0
Wklejam zeskanowaną stronę tej książeczki. Nie wydaje mi się aby Włosi mieli interes wytruć Polaków w swoim własnym kraju. :mrgreen: Jeśli już, to pewnie uczyniliby to u siebie, aby się pozbyć obcych :dump: to by było logiczne

rysunek64ha.jpg


(przepraszam za złą jakość techniczną)

Bahus
 
Lis 27, 2004
3,568
0
0
Wklejam zeskanowaną stronę tej książeczki.
Niepotrzebnie sie tak trudziles z tym skanowaniem.
Przeciez nikt nie zglaszal watpliwosci ze przepis jest spisany z jakiejs ksiazki.
I chyba nikt nie ma watpliwosci, ze przepis osobiscie wyprobowales. Nie zauwazyles, ze swieze oliwki sa potwornie gorzkie? I jaki rodzaj oliwek uzywasz do tego przepisu, bo jest ich bez liku?
Acha, i napisz, prosze, gdzie sie zaopatrujesz w te swieze oliwki, bo - jak juz pisalam - tu w handlu detalicznym nie sa dostepne. Rozumiem, ze w Poznaniu mozna kupic bez problemu...
Musze koniecznie ten przepis wyprobowac. Swieze oliwki to beda u nas dopiero za rok, poprosze kogos znajomego z Ligurii, kto oliwe robi zeby mi troche podrzucil.

MzM