Lody cioci Zosi z 'Kuchni pełnej cudów' :)

dziunia

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
Składniki:
-2 jajka
-5 płaskich łyżek cukru pudru
-2 płaskie łyżki kakao
-1/2 buteleczki(tzn.125 ml)świeżej śmietanki 30%
-1 torebka cukru waniliowego
-1 czubata łyżka rodzynków(ja nie dodaję bo nie lubię)
Rodzynki namoczyć we wrzątku.Żółtka ukręcić na kogel-mogel z cukrem,kakao i
cukrem waniliowym.Białka ubić na sztywną pianę.Zimną śmietankę ubijamy też na
sztywno.Wszystko teraz wymieszać ostrożnie i wlać do foremki najlepiej
metalowej i zamrozić.Ja wlewam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i
wtedy można te lody ładnie pokroić na plasterki.Acha,robiłam też bez kakao i
są chyba nawet lepsze.

Robiłam je kiedyś bardzo często i są bardzo dobre.Jajka można ubić na parze,będzie bezpieczniej
icon_smile.gif
 
dziunia

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
W oryginalnym przepisie było bez ale wiadomo-można miksować w trakcie żeby puszyste bardziej były
icon_smile.gif
 
JotHa

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Czyli mroza sie... wyjmuje, miksuje (tym nozykiem ?) i mroze dalej ?
 
P

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Dziunia, zawsze sie bałam robić lody, bo nie mam maszyny no i te surowe jajka- ale Twój przepis brzmi tak sympatycznie, że spróbuję!!
 
kasha

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
A igiełki się robią?
 
dziunia

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
Wygrzebałam z półkowych czeluści książkę i w przepisie jest tak że nalezy nałożyć lody do miseczek i w miseczkach mrozić godzinę-wtedy są najlepsze.

Czyli mroza sie... wyjmuje, miksuje (tym nozykiem ?) i mroze dalej ?
Tak mniej więcej się robi tyle że tu ostrożnie trzeba żeby jak najmniej powietrza z masy uleciało.

no i te surowe jajka
Paulinko,jajka ubij na parze to nie będą już surowe
icon_smile.gif


A igiełki się robią?
Pamiętam że jak dłużej leżały w zamrażalniku to sie robiły na wierzchu.W środku mniej bo ja zawsze je na trochę wystawiałam na zewnątrz żeby zmiękły.A w ogóle to najczęściej zamrażałam je w keksówce i kroiłam w plastry
icon_smile.gif
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
 
kasha

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
robię je dzisiaj na jutro :lol: małżonek powraca do domku :lol:
 
kasha

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
:banana: Zrobiłam te lody, są przepyszne :lol:

Dziuniu :freu:
 
kasha

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
P

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Dziunieńko mrożą się :lol: zrobilam dwusmakowe- waniliowo-kakaowe i dosypałam troche posiekanej czekolady z orzechami jajka ubiłam na parze ale nie wiem czy dość dokładnie- były bardzo jasne i kremowe w konsystencji, mam nadzieje że wystarczy żeby zabić wszystkie zarazki
icon_smile.gif


wieczorem napisze jak smakowały
 
L

lucia

Member
Wrz 3, 2005
64
0
0
A jak sie ubija na parze?? niestey nie wiem, a taką mam ochote na takie lody domowe! nawet mam w domu smietanke, tylko tez sie troche boje tych surowych jaj
icon_smile.gif
 
N

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Ja jeszcze po zdjęciu miski z wrzątku wstawiam ja do zimnej wody i ubijam dalej - do ostygnięcia. Wydaje mi się, że wtedy masa ma lepszą konsystencję.
 
kasha

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Ja jeszcze po zdjęciu miski z wrzątku wstawiam ja do zimnej wody i ubijam dalej - do ostygnięcia. Wydaje mi się, że wtedy masa ma lepszą konsystencję.
Ooo, dzięki, właśnie konsumujemy te lody nocą, jutro robie następne i skorzystam z rady
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
 
L

lucia

Member
Wrz 3, 2005
64
0
0
Dzieki za wyjasnienie jak sie ubija na parze!! tak myslalam ale nie bylam pewna, bo nigdy nic na parze nie robilam
icon_smile.gif
fajnie, dzieki raz jeszcze!
 
BeataSz

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Ja jeszcze po zdjęciu miski z wrzątku wstawiam ja do zimnej wody i ubijam dalej - do ostygnięcia. Wydaje mi się, że wtedy masa ma lepszą konsystencję.
Dobrze, dobrze Nadiu , tak powinno się właśnie robić, że nadal ubijać, aż masa ostygnie, tylko że ja do zimnej wody nigdy nie wstawiałam jak dotąd, zdejmowałam zawsze miskę z wrzątku i dalej ubijałam aż samo z siebie przestygło, taka głupia byłam :dump: Ale ja bardzo rzadko na parze jajka ubijam. ( pewnie jak se kupię maszynkę do lodów będę częściej to robić :mrgreen: )
Kliknij, aby rozszerzyć...
Kliknij, aby rozszerzyć...
 
Top Bottom