Wiśnie w syropie

alisia

Member
Sie 21, 2006
515
0
0
Drylowane wiśnie ok. 5 kg zasypujemy cukrem i odstawiamy aż puszczą sok. Odcedzamy sok, wiśnie przekładamy do dużego garnka.
Do odcedzonego soku dodajemy cukier w proporcji: 1 litr powstałego soku-1 kg cukru i zagotowujemy. Zalewamy wrzącym sokiem wiśnie i odstawiamy do następnego dnia na 12 godz.
Czynnośc gotowania soku i zalewania nim wiśni powtarzamy przez 3 dni.
Na trzeci dzień wiśnie wkładamy do czystych słoików, zalewamy sokiem i słoiki pasteryzujemy ok. 10 min

Tak przygotowane wiśnie używam do ciast i deserów, są wyśmienite, polecam:)

Moje wiśnie czekają na dalszą obróbkę-2gi dzień
icon_mrgreen.gif


 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Fotka z kazdego dnia bedzie
icon_question.gif
icon_mrgreen.gif


lecker.gif
lecker.gif
lecker.gif
uwielbiam wiśnie...
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
To jeszcze i tu powtórzę żeby nikt nie miał wątpliwości
icon_biggrin.gif


Te wiśnie z są rewelacyjne!!!
Moja mama od lat je robi - owoce nie są rozciapane - ładnie trzymają kształt i kolor, są kwaskowe - do pieczenia po prostu bomba! W ciastach, pączkach, bułeczkach pieczonych smakują pysznie.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
U nas zawsze w garze.
To nie musi być jakieś super mocne gotowanie - nawet nie powinno - ot minimalny ogień, po zagotowaniu można wyłączyć i trzymać odpowiedni czas w garze, najlepiej pod przykryciem.

Klasyczna metoda pasteryzacji polega na ogrzewaniu produktu do temperatury powyżej 60°C, jednak nie większej niż 100°C.
 

alisia

Member
Sie 21, 2006
515
0
0
Ja też zawsze pasteryzuję słoiki w duzym garze i jak napisała Cinka woda w nim powinna tylko ,,mrugać". Po pasteryzacji słoje nalezy wyjąć i zabezpieczając ręce rękawica ochronną docisnąć nakrętki do oporu.
 

bahomet

Member
Wrz 4, 2006
985
0
0
mama robi mi wisnie!!!
icon_mrgreen.gif


chyba tylko z cukrem przesadzila, bo na kobialke wiśni wysypala 1kg. a teraz pytania mamy: czy jutro jak bedzie sok gotowac, moze w związku z tym dodac mniej cukru? i czy przez trzy dni zawsze trzeba dodawac kg cukru?

strasznie sie ciesze...
icon_mrgreen.gif
 

alisia

Member
Sie 21, 2006
515
0
0
bahomet @ 5 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=534139mama robi mi wisnie!!!
icon_mrgreen.gif


chyba tylko z cukrem przesadzila, bo na kobialke wiśni wysypala 1kg. a teraz pytania mamy: czy jutro jak bedzie sok gotowac, moze w związku z tym dodac mniej cukru? i czy przez trzy dni zawsze trzeba dodawac kg cukru?

strasznie sie ciesze...
icon_mrgreen.gif
Nie trzeba dodawać każdego dnia cukru. Pierwszy raz dajemy tylko niewiele, aby wiśnie sok puściły. Odcedzamy wiśnie, odmierzamy sok i proporcjonalnie na 1l powstałego soku dajemy 1 kg cukru i ten sok gotujemy. Następnego dnia nie dodajemy ni grama cukru-tylko sok odlewamy zagotowujemy i zalewamy nim wiśnie.
Jeśli Twoja mama dała już na samym początku kg cukru, to proponuję już nic nie dodawać, ewentualnie niewiele, zależy to od tego ile soku puściły wiśnie, ale teraz to trudno będzie zmierzyć
gruebel_2.gif
. Sok ma być słodki, ale nie ulep.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Moja mama też od razu wsypywała cały cukier jaki ma iść do tych wiśni. Jak puściły sok to go odcedzała, zagotowywała i nim zalewała wiśnie i tak przez te 3 dni - nic już nie dodając.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Hmmm ja te wiśnie raz robiłam sama - zawsze od mamy miałam
icon_wink.gif
zabij - a nie wiem ile ja cukru dawałam, mama też raczej na oko je robiła bo pewnie przepis miałabym w notatkach a nie mam...
 

alisia

Member
Sie 21, 2006
515
0
0
Bahomet, trzymam kciuki, wiśnie na pewno udadzą się. To dziwne, ale moja mama również większośc potraw robi ,,na oko" i zawsze wszystko wyśmienicie smakuje, czyżby nasze mamy chodziły do jednej szkoły
icon_mrgreen.gif