Zaparzany razowy chleb na zakwasie

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Jeden z lepszych chlebow, jakie dotad upieklam. Wilgotny, sprezysty i mieciutki razowiec. Dlugo swiezy dzieki zakwasowi i zaparzonej mace.

chleblitewskiparzonysend1fg.jpg


Ilosc: 2 keksowki

1 i 2/3 szkl serwatki (od biedy moze byc woda ;) )
2 i 2/3 szkl maki zytniej razowej
1/2 szkl zytniego zakwasu
1 lyzeczka suszonych drozdzy
1 lyzeczka soli
1 i 1/4 szkl maki pszennej

1 lyzeczka kminku
1 lyzeczka czarnuszki
maslo do wysmarowania foremek i platki zytnie (lub owsiane) do ich wysypania

Doprowadzic serwatke do wrzenia. Zalac nia polowe (1 i 1/3 szkl) maki zytniej i pozostawic do ostygniecia. Gdy bedzie letnie dodac zakwas i wymieszac. Mikstura po dodaniu zakwasu ma przypominac gesta owsianke. Zostawic w duzym pojemniku przykrytym sciereczka i zawinietym w kapielowy recznik w cieplym miejscu na 14-24 godz (im dluzej tym chleb bardziej kwaskowy).

Po tym czasie wlac miksture do maszyny do chleba i dodac pozostale skladniki w/g instrukcji. Wlaczyc program "Dough" w celu wyrobienia skladnikow.
Ciasto bedzie rzadsze niz typowe ciasto chlebowe (bardzo gesta ciagnaca sie papa, a w zadnym razie nie kula
icon_smile.gif
).
Zaraz gdy maszyna skonczy wyrabiac przekladamy ciasto do 2 keksowek wysmarowanych maslem i wysypanych platkami (ciasto nie ma rosnac w maszynie, tylko od razu w foremkach !). Przykrywamy je szczelnie natluszczona folia plastikowa i pozwalamy wyrosnac do podwojenia objetosci (u mnie to zajelo ok. 1-1,5 godz). W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.

Przed wlozeniem chleba lekko spryskujemy wnetrze piekarnika woda. Pieczemy 15 min w 200 stopniach, nastepnie obnizamy temperature do 180 stopni i pieczemy jeszcze ok.1godz 15min. Wyjmujemy z foremek i pozwalamy mu calkowicie wystygnac - koniecznie, inaczej bedzie sie zle kroil!
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
brzmi super! tylko skąd wytrzasnąć serwatkę
acha i czy muszą być płatki, cyz mogą być otręby do wysypania?
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
serwatki nie mozna kupic w Polsce? moze w proszku?
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
W proszku jest na pewno, ale ile tam wody trzeba by chlupnąć, nienapisane.
Na opakowaniu polecają dla sportowców do jedzenia na sucho, jak dawniej się jadało mleko w proszku :mrgreen:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
a czy ta woda w ktorej pływają mozzarelle to nie jest serwatka?
 

Nicolina

Member
Lis 23, 2004
181
0
0
Czy na pewno do zacznu nie dodajemy już wody??
wymieszałam zaparzoną makę z zakwasem i to juz teraz jest gęste, a jak potem dodam mąki... :|
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
być może za dużo wody CI odparowalo... ( w czasie podgrzewania)
 

Nicolina

Member
Lis 23, 2004
181
0
0
hmm, może, ale skoro zaczyn ma przypominać "bardzo gęstą owsiankę" a ciasto po dodaniu mąki ma być rzadkie... czy to możliwe?
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no tak, masz rację... jak z gęstej owsianku, po dodaniu mąki ma wyjść milupa... :shock:
 

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Juz jestem juz jestem
icon_smile.gif

Nicolino dzieki za wiadomosc, bo w szalenstwie przedwyjazdowym pewnie bym nie zajrzala do watku

A wiec tak:

Zaczyn jak postoi te parenascie godzin to zacznie babelkowac i rosnac i sie nieco rozrzedzi. Oczywiscie gestosc bedzie zalezala od wyjsciowej gestosci zakwasu i od tego jaka wilgotna maka i ile wchlonie wody. Wiec niestety mozliwe sa spore wahania w ilosci zuzytych plynow.

Uzylam rzeczywiscie niefortunnego sformulowania z ta milupa. Juz to zmieniam.
Chodzi o to, ze ciasto po wyrobieniu w maszynie bedzie taka bardzo gesta kleista ( z powodu zytniej maki) papa, nie bedzie tworzylo w maszynie kuli i do foremek trzeba je przenosic do foremek (ale z trudnoscia, bo bedzie sie ciagnelo) jakas lyzka albo taka szpatulka do oskrobywania misek z ciasta.

Ja rzeczywiscie zadnego plynu do ciasta juz nie dodaje, ale jesli bedzie trudnosc w wyrabianiu i bedzie sie wydalawo zbyt gestej konsystencji oczywiscie trzeba dodac. Jeszcze raz powtorze : nie kula, raczej bardzo gesty kleisty glut ( hmmm, nie brzmi to zachecajaco :mrgreen: )

A tak notabene to ja mam straszne trudnosci i braki w slownictwie przy opisywaniu konsystencji ciasta. Chcialam opisujac gestosc ulatwic, a widze ze utrudnilam i zamotalam.
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
upiekłam bałam się trochę, że za gęsty, więc dodałam jeszcze ok. 1 kubka zakwasu żytniego, łyżkę miodu i octu balsamicznego.
Wyszedł świetny. Kusiło mnie, żeby rozkroić już na początku, ale przestroga zadziałała :mrgreen:
niestety nie mam na razie aparatu, może się kawałek uchowa to go sfotografuję.
To, co mnie cieszy to fakt, że wreszcie mam przepis na chleb ŻYTNI.
Bardzo dziękuję. Jak zwykle się nie zawiodłam
icon_smile.gif
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Lisko, a jak w końcu zrobiłaś z serwatką? Maslankę dałaś, czy wodę??

Ten chlebek stoi w kolejce, jest zaraz po Twoim piwnym (muszę po prostu muszę zrobić powtórkę), tuż obok kardamonowego.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no właśnie na jutro był zaplanowany piwny, dziś miałam nic nie piec (dobre sobie! kto w to uwierzy)

no a kiedy kardamonowy - no właśnie mam pytanie odnośnie niego, ale zadam je we właściwym watku.