- Gru 21, 2005
- 7,253
- 4
- 0
Kilka dni temu pojawila sie ogromna chec na zupe rybna. Rozochocona zaczelam szukac czegos nowego i znalazlam przepis na zuper rybna z lososia i pstraga kolezanki poser. W piatek pojechalam na targ rybny i oprocz innych nabylam pieknego lososia atlantyckiego, ktorego na miejcu pan mi wyfiletowal i podzielil, zapakowal w oddzielne pakuneczki, przykleil metki. Kupilam tez filety wedzonego pstraga i w drodze powrotnej rozmyslalam o zupie poser. W sobote sprobowalam pstraga na grzance z razowego chleba, z kremowym serkiem, jajem w koszulce i szczypiorkiem (mowie wam, nie ma nic lepszego na swiecie!). Pomyslalam pozniej, ze skoro juz otworzylam paczke z pstragiem to i czesc lososia przyrzadze. Wczoraj polowe tegoz upieklam z ziolami i panko (puree ze slodkich ziemniakowi i kokosowego mleka do tego obowiazkowo).
Polowa lososia i reszta pstraga ostala sie wiec na zupe. I tak dzis rano, planujac ma zupe wyteskniona, zupelnie przypadkiem trafilam na blog i przepis na Moquece gulasz brazylijski z lososiem i batatami. I w dodatku z mlekiem kokosowym. Losos tick, bataty tick (przeciez mamy batatowy festiwal), 3/4 puszki mleka kokosowego tick (puszke otworzylam wczoraj do mojego batatowego puree, alez sie wspaniale sklada!) Czytajac wpis o tym brazyliskim cudzie kulinarnym, wyobrazilam sobie cudowny smak dania i tak wlasnie, z kilkoma zmianami, powstala moja dzisiejsza zupa. Przepis poser zachowuje jednak do szybkiego przetestowania, bo rowniez brzmi pysznie, a rybny targ juz znow w piatek!
Oto ona:
500g filetowanego lososia pokrojonego na duze kawalki
Marynata:
1 puszka pomidorow, dobrych, wloskich sliwkowych
1 szklanka z grubsza posiekanej kolendry
3-4 zabki czosnku
1-2 czerwone chilli, bez nasion
1/4 soku z limonki
1 lyzka oliwy z oliwek
1 lyzeczka soli
Wszystko zblendowalam na aromatyczna papke, przelozylam do plastikowej miski, zanurzylam w marynacie kawalki ryby. miske nakrylam i umiescilam w lodowce , na godzine.
Przygotowalam pozostale skladniki zupy:
1 duza cebula, posiekana
2 lyzki oleju kokosowego
2 spore bataty, pokrojone w spora kostke
3 papryki, pokrojone w kostke
1 1/2 l wywaru rybnego
3/4 puszki mleka kokosowego (moje jest bardzo geste, ma konststencje jogurtu greckiego)
3 cebulki wiosenne, posiekane
5 lyzek kolendry posiekanej
250g wedzonego pstraga
W garnku rozgrzalam olej kokosowy. Wrzucilam cebule i smazylam ja chwile. Wsypalam bataty, przemieszalam, garnek nakrylam pokrywka i na malym ogniu gotowalam 10 min. Gdy warzywa zmiekly, dodalam papryke i smazylam 5 min, mieszajac od czasu do czasu. Warzywa zalalam rybnym wywarem, wmieszalam mleko kokosowe. Gotowalam delikatnie pare minut, wtedy dodalam lososia wraz z cala marynata, zupe doprowadzilam do wrzenia, a nastepnie gotowalam ok 10 min. Na koniec wlozylam do zupy wedzonego pstraga, kolendre i cebulke. Gotowalam jeszcze chwilke.
Zupe podalam z buleczkami z puree batatowym. Danie jest po prostu wysmienite. Jako, ze jestem koneserka rybnych zup, wpisuje Moquece do ulubionych. Oczywiscie wyprobuje jeszcze inne wersje tej doskonalej potrawy. Dam znac. Tymczasem zachecam do sprobowania tejze.
Poniewaz zupy starcza na dwa obiady, bedziemy ja jesc rowniez jutro. Postaram sie rowniez o ladniejsze zdjecie.
Polowa lososia i reszta pstraga ostala sie wiec na zupe. I tak dzis rano, planujac ma zupe wyteskniona, zupelnie przypadkiem trafilam na blog i przepis na Moquece gulasz brazylijski z lososiem i batatami. I w dodatku z mlekiem kokosowym. Losos tick, bataty tick (przeciez mamy batatowy festiwal), 3/4 puszki mleka kokosowego tick (puszke otworzylam wczoraj do mojego batatowego puree, alez sie wspaniale sklada!) Czytajac wpis o tym brazyliskim cudzie kulinarnym, wyobrazilam sobie cudowny smak dania i tak wlasnie, z kilkoma zmianami, powstala moja dzisiejsza zupa. Przepis poser zachowuje jednak do szybkiego przetestowania, bo rowniez brzmi pysznie, a rybny targ juz znow w piatek!
Oto ona:
500g filetowanego lososia pokrojonego na duze kawalki
Marynata:
1 puszka pomidorow, dobrych, wloskich sliwkowych
1 szklanka z grubsza posiekanej kolendry
3-4 zabki czosnku
1-2 czerwone chilli, bez nasion
1/4 soku z limonki
1 lyzka oliwy z oliwek
1 lyzeczka soli
Wszystko zblendowalam na aromatyczna papke, przelozylam do plastikowej miski, zanurzylam w marynacie kawalki ryby. miske nakrylam i umiescilam w lodowce , na godzine.
Przygotowalam pozostale skladniki zupy:
1 duza cebula, posiekana
2 lyzki oleju kokosowego
2 spore bataty, pokrojone w spora kostke
3 papryki, pokrojone w kostke
1 1/2 l wywaru rybnego
3/4 puszki mleka kokosowego (moje jest bardzo geste, ma konststencje jogurtu greckiego)
3 cebulki wiosenne, posiekane
5 lyzek kolendry posiekanej
250g wedzonego pstraga
W garnku rozgrzalam olej kokosowy. Wrzucilam cebule i smazylam ja chwile. Wsypalam bataty, przemieszalam, garnek nakrylam pokrywka i na malym ogniu gotowalam 10 min. Gdy warzywa zmiekly, dodalam papryke i smazylam 5 min, mieszajac od czasu do czasu. Warzywa zalalam rybnym wywarem, wmieszalam mleko kokosowe. Gotowalam delikatnie pare minut, wtedy dodalam lososia wraz z cala marynata, zupe doprowadzilam do wrzenia, a nastepnie gotowalam ok 10 min. Na koniec wlozylam do zupy wedzonego pstraga, kolendre i cebulke. Gotowalam jeszcze chwilke.
Zupe podalam z buleczkami z puree batatowym. Danie jest po prostu wysmienite. Jako, ze jestem koneserka rybnych zup, wpisuje Moquece do ulubionych. Oczywiscie wyprobuje jeszcze inne wersje tej doskonalej potrawy. Dam znac. Tymczasem zachecam do sprobowania tejze.
Poniewaz zupy starcza na dwa obiady, bedziemy ja jesc rowniez jutro. Postaram sie rowniez o ladniejsze zdjecie.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: