Krajanka piernikowa

Stale

Member
Paź 31, 2004
710
1
0
Przepis od babci Sabiny
Pierniczki w kształcie kopytek
składniki
1 kg. mąki
1 pudełko miodu sztucznego(1/2 kg)
3 całe jajka
1 szklanka drobnego cukru
5 dag tłuszczu ( olej, margaryna)
1 łyżka z małym czubkiem sody oczyszczanej
1 torebka przyprawy do pierników

sposób przygotowania
Mąkę wysypać na stolnicę, rozpuścić miód i ciepły lać do mąki, mieszając wsypać przyprawę do pierników i sodę, rozpuszczony tłuszcz, cukier, jajka, mieszać, wyrobić. Kawałki ciasta tego samego dnia kulać na grubość palca i wałeczki układać na wysmarowanej tłuszczem blasze, nie używając mąki ani przy kulaniu ani do blach. Piec w temp. 150 - 160 C ok. 12 - 13 minut. Wierzch wałeczków nie może być spieczony, raczej miękki. Zaraz po wyjęciu z pieca, jeszcze gorące na blasze kroić w romby ostrym nożem. Jeszcze świeże, ale twarde pierniczki podzielć na dwie części, jedną połowę wsypać do miski emaliowanej i polać lukrem.
Lukier
30 dag kryształu zalać 1/2 szk. zimnej wody, nakryć i rondelek postawić na kuchni w ciepłym miejscu - nie na ogniu! Gdy cukier się rozpuści postawić rondelek na ogniu, nakryć i gotować ( niezbyt długo). Nalać nieco syropu na łyżkę, jeśli po spadających kroplach reszta syropu z łyżki wyciągnie się w długą nić, naczynie zdjąć z ognia, wlać na lukier 1 łyżeczkę zimnej wody i lukier przestudzić do ok. 60 C. Dodać 4-5 kropli zapach migdałowego, syrop mieszać łyżką aż zacznie się mącić, wówczas polać nim pierniczki na misce i szybko a uważnie mieszać ręką, zabierając syrop z dna miski.
Na kuchni postawić drugą partię cukru na syrop a pierniczki z miski przełożyć na stolnicę - zanim drugą połowę pierniczków się polukruje, na pierwszych powinien lukier obeschnąć. Zlepione rozdzielić. Potem polukrować drugą połowę pierniczków. Przechowywać w puszkach lub zamykanych pudłach. Mogą leżeć w nich nawet kilka miesięcy.
Uwaga! Gdy lukier zacznie sie perlić (zabulgoce) wlać 1 łyżeczkę 6% octu.

dodatkowe informacje
Przepis pochodzi od babici mojej koleżanki Wery. Są to pierniczki mojego dzieciństwa. Smak ich czuję do dziś
 

Eliza

Member
Paź 25, 2006
16
0
0
Wczoraj zrobiłam.
Ciasto po zgnieceniu powinno odpocząć jakiś czas, bo na początku nie dało się z niego nic "ulepić", musiałam intensywnie podsypywać mąką, kolejne porcje wałkowały się co raz lepiej (chyba że to wina prawdziwego miodu).
Dla mnie jest trochę zbyt słodkie i nie bardzo podobał mi się kolor, więc w trakcie pieczenia dosypałam łyżkę kakao (do połowy porcji) - ta część wyszła ładniejsza i odrobinę ostrzejsza. Nie polecam też krojenia gorących, bo brzegi brzydko się sklejają i wyglądają zakalcowato.
Jeszcze nie lukrowałam, bo zastananiwałm się, czy to nie dosłodzi ich "na amen", ostatecznie namyśliłam sie i grzeję cukier.

Pierniczki miały przypominać te z dawnych czasów, ja ich nie pamiętam, ale moja mama mówi, że rzeczywiście przypominają.
No i muszę przyznać, że choć jeszcze nie polukrowane, dziwnie szybko znikają (a miały być na święta). Wielką zaletą jest ich rozmiar.

Zapiszę sobie te zmiany i zrobię je jeszcze (jak rodzina się postara to może jeszcze przed tymi świętami
lecker.gif
)
 

Eliza

Member
Paź 25, 2006
16
0
0
No i co? Nikt więcej ich nie próbował?
A są naprawdę super. Moja rodzinka walczy o nie.

Wcześniej miałam wątpliwości, czy lukrować te pierniczki - teraz stwierdzam, że właśnie lukier nadaje im wyjątkowego smaku i dodaje urody.

 

jekusek

Member
Kwi 23, 2006
147
0
0
To smak mojego dzieciństwa , mama kupowała takie pierniczki w cukierni zawsze przed Bożym Narodzeniem , ale teraz już ich w cukierniach nie ma , postaram sie je upiec, dzięki za przepis.
 

doris71

Member
Lis 9, 2008
9,365
0
0
dziś zrobiłam wariację tego przepisu, dodałam daktyle, skórkę pomarańczową i płatki migdałowe, upiekłam w całości blat i pokroiłam po upieczeniu i wystygnięciu, nie lukrowałam bo słodziutkie
 

Załączniki

  • krajanka_wariacja_2012.jpg
    krajanka_wariacja_2012.jpg
    77.5 KB · Wyświetleń: 1
Ostatnią edycję dokonał moderator: