Tajska zupa z ryżem i mielonym mięsem*

marghe

Member
Lis 1, 2004
28,999
1
0
wg Kuchni Tajskiej

ugotować ryż (1 i 1/4 szklanki po ugotowaniu)

Na patelni / woku rozgrzac olej
wrzucić zmiażdzony ząbek czosnku i jakieś 100 g mielonej chudej wieprzowiny
smażyć chwilę.. aż mięso rozpadnie się

dodać 3 młode cebulki pokrojone w talarki, 1 łyżeczkę startego swieżego imbiru i 1 chilii
swieże
zalać bulionem drobiowym (4 szklanki)
Doprowadzić do wrzenia

Dodać 1 łyżkę sosu rybnego i 2 łyżki sosu sojowego (mój dodatek.. w przepisie go nie ma)
doprawić do smaku

Wsypać ugotowany ryż, pogotowac 2 minuty.
Wbić 4 jajka, gotować na minimalnym ogniu 3 - 4 minuty


OoTfxuLDTAr3p9jVIX.jpg
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

marta.larsen

Member
Lis 17, 2006
142
0
16
twoja zupa wyglada apetycznie
uwielbiam prawie wszystko co tajskie, oprocz ich slodyczy
Marghe a masz moze przepis na tajski rosol, taki czysty bulion?
 

marghe

Member
Lis 1, 2004
28,999
1
0
niestety przy sobie nie mam prawdziwego, oryginalnego przepisu. Mam w domu.. a w domu będe dopiero za jakiś czas

moja wersja to woda, skrzydełka, imbir, trawa cytrynowa, czosnek i chili, coś słonego - sos rybny np.. Prowdopodobnie nie ma nic wspólnego z oryginałem
icon_smile.gif
 

marta.larsen

Member
Lis 17, 2006
142
0
16
poczekam cierpliwie na ten oryginalny od ciebie
ja sama przetrzepalam neta ale jakos nie moge na ten wlasciwy trafic, taki jak pamietam z tajlandii
cry_1.gif
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Z tymi jajkami to jak dokładnie postępować? Nigdy nie robiłam zupy, do której wbija się jajka. Z góry dziękuję za wskazówki.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
co ja sie naszukalam tej zupy! czemu nie jest w zupach?
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Gdyz, niestety, jest podzial terytorialny.
Niestety, bo umyka mi wiele przepisow. Nie szukam rodowodu tylko konkretnego dania czy pomyslu.
 
Wrz 3, 2007
299
0
0
Kiedyś obok mojego domu stanęła kuchnia chińska prowadził ją Wietnamczyk.Mały ruch w niej był ja też tam nie zaglądałem ,bo mówili że co padnie na ulicy to goście jedzą u chińczyka.
Jakoś tak się stało ,że wstąpiłem na piwko.Piwko dobre było ,więc na przegryzkę wziąłem wołowinę na ostro.Co prawda oczy błyszczały mi jak wilkowi w nocy,ale zakochałem się od pierwszego razu ,a oczy do dziś mam ukośne.Kupiłem nawet książkę z przepisami ,ale z wykonaniem nieco gorzej.Mnóstwo różnych przypraw -prawie ,że nieosiągalnych i drogich Wiadomo ,że co tanie u nich to u nas koszmar.Jednak jedzonko jest superowe.
Na początek spróbuję podanego przepisu
lecker.gif
cook.gif