Pieczona Ciecierzyca Snack

dla wielbicieli ciecierzycy tutaj tez podobna wersja Eli

Mi, dziękuję. Będę testować. Chyba zrobię dwie wersje. Dla mnie zdecydowanie mniej oleju- bo użyję pestkowego, za to dużo soli. A potem się okaże czy tylko sól mi wystarczy. Dla Czh wykonam wersję bardzo pikantną, z ostrą papryka, pieprzem i czosnkiem

Sis robiłaś
Da rade jakoś bez oliwy
Czyms zastąpić

Spoko alternatywa dla czipsów na imprezie albo przed telewizorem. Podobnie można przygotować nasiona soi, ale ciecierzyca ma zdecydowanie lepszy smak .

Swietny pomysl na imprezy. Ja tez "ide" na wersję pikantną z chilli pieprzem i czosnkiem

Strasznie mi się spodobał pomysł
Ostatnio jakoś ciągle mam ciecierzycowy głód i dużo jej jem, więc jak znalazł. Poza tym robię sobie odwyk od chipsów, a brakuje mi chrupaczy.

Ciekawa jestem gdzie warszawianki kupują ciecierzycę w puszce? Zawsze sprawdzam we wszystkich supermarketach w jakich jestem i nigdzie tego nie widzę... ale za to w tesco kupuję suszoną i nie narzekam na jej smak.

Na tym samym blogu (z pierwszego posta) jest też przepis na chrupką ciecierzycę z suszonej wersji. Moje robione na szybko tłumaczenie:

• 1 szklanka suszonej ciecierzycy
• 2 łyżeczki chilli
• 1,5 łyżeczki soli
• 2 łyżki soku z limonki

Przepłucz ciecierzycę, następnie zalej ją wodą (tak by było ok 5 cm wody jeszcze nad ciecierzycą) i odstaw na noc.

Odlej wodę i opłucz ciecierzycę. Przysyp ją do garnka, zalej wodą i zagotuj. Zmniejsz gaz, dodaj 1,5 łyżeczki chilli i gotuj na wolnym ogniu 10 minut. Odlej wodę. Przesyp do miski i wymieszaj z sokiem z limonki.

Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Widelcem przełóż ciecierzycę na natłuszczony papier do pieczenia tak by była tylko jedna warstwa ciecierzycy. Zamieszaj po 15 minutach, smarując sokiem z limonki pozostałym w misce. Powtórz tę czynność trzy razy, za trzecim razem posyp ciecierzycę resztą chilli i solą. Kiedy już się przyrumieni i będzie chrupiąca (w sumie po 50-60 minutach), wyjmij ją z piekarnika. Podawaj na zimno.
Ja pewnie w tym tygodniu będę próbowała chrupiącą ciecierzycę zrobić. Nie jestem jeszcze pewna jak dokładnie ją przyprawię. Zostało mi trochę wasabi, z którym nie wiem co zrobić, więc może spróbuję to jakoś połączyć

I zrobiłam

Zaczęłam oczywiście od namoczenia ciecierzycy. Później podgotowałam ją 15 min razem z odrobiną ostrej papryki.
Następnie przełożyłam ją do miski, dodałam jeszcze trochę papryki, pieprzu, pieprzu cayenne, oregano i curry. Do tego jeszcze wymieszałam ją z oliwą i na papierze do pieczenia piekłam w 150 stopniach. W sumie całego pieczenia wyszło trochę ponad 30 min, co 10 min ją mieszałam.

I mogę szczerze polecić z moich obserwacji wynika, że zimna jest o niebo lepsza niż taka jeszcze ciepła, więc warto dać jej ostygnąć.

Smacznie się prezentuje

Dzięki, idealny ersatz czipsów dla MM-ek

Nie pisałam
zrobiłam z dwóch puszek, z mniejszą ilością oliwy, wyszła ostrrra, pyszna, nie wiem jak smakuje na zimno
ale mój mąż stwierdził, że ciecierzyca i tak mu smakuje najbardziej z sosem z musztardy czosnku i cytryny

Zrobiłam w wersji mocno ostrej Wyszła pyszna, chrupiąca z miękkim środkiem mmr!

Tylko czemu tak potwornie strzelała w piekarniku???

zrobiłam z samą solą, bardzo dobre, mnie najbardziej smakują mocniej wypieczone, silnie chrupiące:

Mam pytanie; czy ktoś próbował robić tak ciecierzycę suszoną i na patelni zamiast w piekarniku?