Pierniczki
3 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka miodu
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyżka cynamonu
1 czubata łyżeczka zmielonego kardamonu
1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego
1/2 łyżeczki ziaren kolendry
1/2 łyżeczki zmielonego imbiru
1 płaska łyżeczka całych goździków
1 czubata łyżka karobu (niekoniecznie)
Włożyć do młynka lub blendera wszystkie przyprawy i je zemleć. Włożyć do garnka miód, olej, wodę, zagotować. Dodać zmielone przyprawy, karob, wymieszać, dodać sodę i proszek. Dobrze wymieszać. Dodać mąkę, wymieszać drewanianą łyzką. Odstawić do wystudzenia, zimne przykryć i schować do lodówki do następnego dnia. Wałkować cienkie placki (na ok. 2 mm), wykrawać foremką lub szklanką. Układać na wysmarowanej olejem blaszce. Piec ok. 7-10 min w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Cieńsze pierniczki pieką się szybciej, grube trochę wolniej. Jeśli zależy nam na puchatych pierniczkach, to wyjmujemy je z piekarnika gdy lekko się zrumienią od spodu, zostawione dłużej będą twardsze. Zostawiamy je przez chwilę na gorącej blaszce, po kilku minutach zdejmujemy.
Robiłam już trzy razy te pierniczki. Ciasto robi się błyskawicznie, piecze się też b. szybko. u mnie znikły w ciągu kilku godzin.
Jeśli dajemy inną mąkę (np. grahama), to trzeba jej dać troszkę więcej (ze dwie łyżki). Ciasto po zrobieniu jest luźne i takie powinno być, zostawione na noc gęstnieje.
Jeśli nie możemy robić sami przypraw, to polecam gotową mieszankę Kotanyi. Inne zawierają mąkę i cukier i nie mają takiego aromatu.
Ja dodaję proszek do pieczenia kupowany w zdrowej żywności, bez dodatku glinu.
Pierniczki są bardzo smaczne i mocno korzenne, zachęcam do spróbowania.
3 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szklanka miodu
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyżka cynamonu
1 czubata łyżeczka zmielonego kardamonu
1 łyżeczka ziaren ziela angielskiego
1/2 łyżeczki ziaren kolendry
1/2 łyżeczki zmielonego imbiru
1 płaska łyżeczka całych goździków
1 czubata łyżka karobu (niekoniecznie)
Włożyć do młynka lub blendera wszystkie przyprawy i je zemleć. Włożyć do garnka miód, olej, wodę, zagotować. Dodać zmielone przyprawy, karob, wymieszać, dodać sodę i proszek. Dobrze wymieszać. Dodać mąkę, wymieszać drewanianą łyzką. Odstawić do wystudzenia, zimne przykryć i schować do lodówki do następnego dnia. Wałkować cienkie placki (na ok. 2 mm), wykrawać foremką lub szklanką. Układać na wysmarowanej olejem blaszce. Piec ok. 7-10 min w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Cieńsze pierniczki pieką się szybciej, grube trochę wolniej. Jeśli zależy nam na puchatych pierniczkach, to wyjmujemy je z piekarnika gdy lekko się zrumienią od spodu, zostawione dłużej będą twardsze. Zostawiamy je przez chwilę na gorącej blaszce, po kilku minutach zdejmujemy.
Robiłam już trzy razy te pierniczki. Ciasto robi się błyskawicznie, piecze się też b. szybko. u mnie znikły w ciągu kilku godzin.
Jeśli dajemy inną mąkę (np. grahama), to trzeba jej dać troszkę więcej (ze dwie łyżki). Ciasto po zrobieniu jest luźne i takie powinno być, zostawione na noc gęstnieje.
Jeśli nie możemy robić sami przypraw, to polecam gotową mieszankę Kotanyi. Inne zawierają mąkę i cukier i nie mają takiego aromatu.
Ja dodaję proszek do pieczenia kupowany w zdrowej żywności, bez dodatku glinu.
Pierniczki są bardzo smaczne i mocno korzenne, zachęcam do spróbowania.