Wiem, że są już tutaj przynajmniej dwa ajerkoniaki, ale ten jest szczególny. Po pierwsze, gęsty, że łyżką można go jeść. Po drugie, został zrobiony specjalnie z okazji urodzin mojej pierwszej wnuczki Ani. I nic nie powstrzyma mnie od zamieszczenia przepisu na ten uroczysty i doskonały w smaku trunek. Zresztą spróbujcie sami.
Składniki
400 ml spirytusu
100 ml przegotowanej i ostudzonej wody
2 puszki mleka skondensowanego niesłodzonego (a 250 ml 7,5% tłuszczu prod. Gostyń)
10 żółtek
60 dkg cukru
laska wanilii
Żółtka miksujemy z cukrem na białą masę. Powoli dodajemy mleko i wanilię pokrojoną w 2 mm kawałki. Ciągle miksując, bardzo powoli wlewamy spirytus wymieszany z wodą, uważając, żeby się nie zwarzyło. Pośpiech nie jest tu wskazany. Przelać do karafek lub ozdobnych butelek i odstawić na 3 tygodnie. U mnie nigdy nie doczekał tego czasu. Spróbujcie, naprawdę warto.
Składniki
400 ml spirytusu
100 ml przegotowanej i ostudzonej wody
2 puszki mleka skondensowanego niesłodzonego (a 250 ml 7,5% tłuszczu prod. Gostyń)
10 żółtek
60 dkg cukru
laska wanilii
Żółtka miksujemy z cukrem na białą masę. Powoli dodajemy mleko i wanilię pokrojoną w 2 mm kawałki. Ciągle miksując, bardzo powoli wlewamy spirytus wymieszany z wodą, uważając, żeby się nie zwarzyło. Pośpiech nie jest tu wskazany. Przelać do karafek lub ozdobnych butelek i odstawić na 3 tygodnie. U mnie nigdy nie doczekał tego czasu. Spróbujcie, naprawdę warto.
Ostatnią edycję dokonał moderator: