Domowy pasztet świąteczny
- Autor wątku seniorka
- Data rozpoczęcia
Dobrze to wiedzieć Cinko, bo ja, stara gospodyni, przeważnie mrożę przetworzone produkty. A teraz mam, dzięki Tobie, nowy wygodny sposób mrożenia.
hazo @ 13 Mar 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1409888Raz w życiu zamroziłam gotowy, upieczony pasztet i nigdy więcej tego nie zrobię. W przeciwieństwie do surowych mrożonych ten po rozmrożeniu miał inną konsystencję niż normalnie i nie był smaczny.Od wielu lat piekę prawie taki sam pasztet, tylko bez użycia smalcu i duszę mięso w szybkowarze.
Mrożę niemal za każdym pieczeniemi zawsze jest pyszny, nic się nie zmienia. Może w zamrażalniku problem
U mnie -20 st.
hazo
Well-known member
- Lis 13, 2005
- 8,335
- 1,404
- 113
Jolan @ 14 Mar 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1410200Może w zamrażalniku problem. U mnie -20 st.Nie bardzo rozumiem.
Tak mi się też wydawało, że dużo zależy od właściwości lodówki. Oby sprawowały się jak najlepiej.
neteczka
Member
- Lip 29, 2011
- 2,130
- 0
- 0
Ja pasztet(nie ten) już upieczony kiedyś zamroziłam(był szczelnie zapakowany,a lodówkę mam nową i myślę,że dobrą)i po rozmrożeniu nie był już tak smaczny jak przed.Tzn zjedliśmy go do końca,ale stracił swoją "kremistość"i zrobił się kruszący i wiórowaty.Teraz wolę upiec mniej i zjeść go ze smakiem.
Boshka
Member
- Sie 23, 2006
- 6,400
- 0
- 0
neteczka @ 15 Mar 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1410486Ja pasztet(nie ten) już upieczony kiedyś zamroziłam(był szczelnie zapakowany,a lodówkę mam nową i myślę,że dobrą)i po rozmrożeniu nie był już tak smaczny jak przed.Tzn zjedliśmy go do końca,ale stracił swoją "kremistość"i zrobił się kruszący i wiórowaty.Teraz wolę upiec mniej i zjeść go ze smakiem.Neteczko, wlasnie o tym pisalam wyzejI nigdy nie mam problemow z zamrazaniem/rozmrazaniem produktow.
Mój pierwszy pasztet właśnie wyjechał z piekarnika, masa była smakowita więc mam nadzieję że posmakuje podczas Świąt
Dla posiadaczy ręcznych maszynek-opcja przyspieszenia -najpierw wrzuciłam wszystko do malaksera, potem taką pulpę puściłam
przez maszynkę na najmniejszym sitku do maku- wyszło bardzo kremowe już po 1 razie.
Dla posiadaczy ręcznych maszynek-opcja przyspieszenia -najpierw wrzuciłam wszystko do malaksera, potem taką pulpę puściłam
przez maszynkę na najmniejszym sitku do maku- wyszło bardzo kremowe już po 1 razie.
