Żeberka wieprzowe z melisą*

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Przepis pochodzi z książki M. Halbańskiego "Potrawy z różnych stron świata", którą mam od ponad dwudziestu lat, i z której dość często gotuję. W tym przepisie największym wyzwaniem jest kupienie melisy, którą można dostać w sklepach zielarskich albo w niektórych aptekach. Dzisiaj kupiłam już w drugiej aptece. Nie może to być melisa w saszetkach zmielona na proszek do parzenia, tylko mają to być suszone liście melisy, zazwyczaj pakowane w papierowe torebki. Danie to jest pikantne, pełne charakteru i różniące się zasadniczo od znanych nam potraw z żeberek.
Składniki
80 dkg niezbyt tłustych żeberek
2 łyżki suszonych liści melisy
szczypta anyżu gwiażdzistego
szczypta imbiru suszonego (ja wzięłam 2 cm plasterek świeżego)
duża cebula
2 ząbki czosnku
strączek czerwonego chilli
4 łyżki oliwy lub oleju
szklanka lub więcej bulionu ( z kostki)
sól

Najpierw przygotowujemy składniki do marynaty. Obraną cebulę drobno siekamy, czosnek rozgniatamy z solą, papryczkę chilli czyścimy z nasion i kroimy w drobne kawałki. Jeśli bierzemy świeży imbir, to po obraniu drobniutko siekamy (suszony dodajemy od razu do marynaty). Wszystkie składniki mieszamy, dodając jeszcze oliwę, melisę i anyż.
Umyte żeberka nacinamy między kostkami i mięso nacieramy dokładnie marynatą, a póżniej odstawiamy na noc do lodówki. I tutaj w przepisie jest przełożenie następnego dnia żeberek do brytfanny i pieczenie około 50 lub ponad 50 minut w nagrzanym piekarniku. Kto chce mieć przyrumienione żeberka, może tak zrobić. Ja zazwyczaj po nocnym marynowaniu przesmażam trochę żeberka na niewielkim ogniu, a póżniej podlewam szklanką bulionu i duszę na płycie kuchenki, aż mięso będzie miękkie. Dobrze uduszone wprost rozpływa się w ustach. Gdyby sos zbyt szybko wyparował, dodaję po trochu bulionu. Gotowe mięso dzielimy na porcje i podajemy z ryżem wypieczonym na sypko.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: