Szarlotka

Szarlotka

Tortownica o średnicy 28 cm lub kwadratowa 24 x 24 cm

500 g mąki (krupczatka z poznańską lub luksusową) - mniej więcej 3 lekko czubate szklanki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru (zwykłego lub z wanilią)
200 g masła
60 g smalcu
2 - 4 żółtka
2 łyżki gęstego jogurtu (typu greckiego lub bałkańskiego) lub śmietany
1 łyżka soku z cytryny
skórka otarta z połowy cytryny

ok. 2 - 2,5 kg jabłek, obranych i utartych na tarce o dużych oczkach
3 - 4 łyżki brązowego cukru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (można więcej, jak ktoś lubi)
2 - 3 łyżki mielonych orzechów, migdałów lub tartej bułki

Na stolnicy przesiekać mąkę z proszkiem, cukrem i tłuszczem. Dodać żółtka, jogurt i przyprawy. Zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, jedną cienko wyłożyć tortownicę (dno i boki), skłuć widelcem, wstawić do lodówki.
Obrać i utrzeć jabłka, wymieszać z cukrem i cynamonem.
Dno tortownicy wysypać siekanymi migdałami lub bułką, wyłożyć jabłka, przykryć resztą cienko rozwałkowanego ciasta, w którym można wcześniej wyciąć foremkami kilka otworków "odpowietrzających", a resztki ciasta przykleić za pomocą białka dla dekoracji. Ciasto nakłuć widelcem i ewentualnie posypać odrobiną grubego cukru.
Piec w piekarniu nagrzanym do 190 stopni ok. 40 - 45 minut.

Dziękuję, Margot.

Dziś dołożyłam do ciasta dwa żółtka, jabłka pokroiłam w plasterki zamiast utrzeć na tarce, dorzuciłam do nich dwie garści malin i piankę bezową. Czekam teraz, aż ostygnie i będzie można zobaczyć, co wyszło z tego eksperymentu.

EDIT:
Nie wytrzymałam i ukroiłam na ciepło. Pycha! Kwaskowaty aromat malin świetnie przełamuje słodycz jabłek.