Ślimaczki orzechowe

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Kiedy byłam kilka... naście lat temu na rekolekcjach w Otwocku, siostry na deser wystawiły talerzyki z rożnymi rodzajami ciasteczek, ślimaczki zasmakowały mi tak bardzo, że wybierałam z talerzyków tylko je
icon_redface.gif
i mimo, że wstyduś ze mnie na co dzień, zebrałam się na odwagę i poszłam prosić do kuchni, by się siostry ze mną przepisem podzieliły, polecam, bo to są pyszne i bardzo łatwe ciasteczka.

Składniki (nigdy nie odważyłam się robić z całej porcji
icon_lol.gif
):
500g masła
200g orzechów laskowych zmielonych (razem ze skórką)
900g mąki
300g cukru pudru
szczypta sody
cukier waniliowy
dodatkowy cukier puder do obtoczenia

Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem, dodać mąkę, orzechy, sodę, wanilię i zagnieść. Toczyć wałeczki, ucinać kawałki, zwijać w ślimaczki. Piec na złoty kolor (około 15 minut) w temperaturze 180 stopni. Gorące wrzucać do obtoczenia w cukrze pudrze (ja tego nie robię, bo mi za słodko, ale tak było w oryginale).

Mąkę należy dodawać porcjami do momentu aż ciasto przestanie się kleić do rąk, bo możliwe, że nie będzie potrzebna cała, przy zbyt dużej ilości mąki ciasto zaczyna się kruszyć i niemożliwe jest uformowanie ślimaczków.

Moje uwagi:
Ciasteczka nadają się też do wycinania foremkami, tyle że przy ślimaczkach nie ma okrawków. Trzeba samemu spróbować jakie nam bardziej smakują, ślimaczki nawet cienko turlane zawsze będą grubsze od ciasteczek wałkowanych, co daje inny smak i fakturę.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Ja zwykle robię z 1/2, Ala nie powiem Ci ile wychodzi, bo to za każdym razem inaczej, czasem robię ślimaczki, czasem same foremkowe, a nieraz mieszam jak mi się już nie chce wałkować, średnio dwie blachy powiedzmy (chociaż głowy za to nie dam). Powiem Ci uczciwie, że dawno ich nie robiłam i nie pamiętam po prostu, przez tą moją alergię to mało piekę, chłop ciasteczkowy nie jest, to dla mnie jednej mi się nie chce. Wiesz co, może zacznij od innych z listy ciasteczkowej, a ja je upiekę w przyszłym tygodniu i Ci powiem co i jak, dobrze? Nie chcę mieć kłamstwa na sumieniu.
 

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Moja wina, zapomniałam o cukrze
icon_redface.gif
, już poprawiam, dobrze, że zauważyłaś
icon_smile.gif
.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Ala one po kilku dniach to mogą co najwyżej stracić trochę na kruchości, tzn. robią się bardziej miękkie, ale czy to źle? Mi nie przeszkadza, w smaku dalej tak samo pyszne, ja je jutro też będę piekła, kupiłam dzisiaj orzechy
icon_smile.gif
.
 

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
No to super, to może konferencja na skype na żywo w trakcie pieczenia
zahnlos.gif
? Muszę tylko odgruzować rano kuchnię i mogę działać, czy woli Pani popołudniową porą, mogę się dostosować
icon_smile.gif
.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Margot na 10-tą powinnam się wyrobić
icon_smile.gif
.

Myszko toczysz długi wałeczek i od brzegu zwijasz ślimaczek, jak już jest odpowiednio duży wg Ciebie, to przecinasz i kładziesz na blachę, pozostałą część wałeczka znowu zwijasz itd., rozumiesz już?
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
515
113
to ja mam małą puszkę tych ciasteczek , tylko ślimaczki mi się ciut kruszyły i są jeżyki , kwiatki i słoniki
Bardzo smaczne , takie kruchutkie , pachnące , trochę mi goście zjedli choć im tłumaczyłam ,ze to na prezent ,ale nie chcieli słuchać
icon_mrgreen.gif

zdjęcie jutro bo dziś nie warunków na zdjęcie
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Ufff, cieszę się, ze Ci smakują Ala
icon_smile.gif
. No widzisz, z tym turlaniem ślimaczków to ja zapomniałam, że nieraz się kruszą i zapomniałam Cię uprzedzić, żebyś mąkę dawała stopniowo
icon_redface.gif
, sama zapomniałam i miały być też u mnie ślimaczki ale w się wkur...opatwiłam i rozwałkowałam i zrobiłam kwiatki, poszło w try miga, tylko pierwszą porcję zamiast złotych ciasteczek mam wersję latino, bo się zagapiłam
icon_lol.gif
. Z połowy porcji wyszło mi 2,5 blachy, piekłam po 15 minut. One mi najbardziej smakują jak już dobrze wystygną, wtedy robią się bardziej orzechowe, niestety wersja z margaryną nie jest już tak pyszna jak z masłem
icon_sad.gif
.
 

weerka

Member
Maj 3, 2009
4,615
0
0
kołuję wokół tych ciastek,kołuję i mam już na nie tak ogromna ochotę,że chyba dziś wieczorem je upiekę tylko...
czy te orzechy zmielić tak na drobniusieńko prawie na mąkę czy tak bardziej jak kaszę?
a jeśli mają wyjść ślimaczki to konsystencja ciasta jaka powinna być?lepiąca?
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
Mnie wcale nie trzeba bylo zachecac. Ciacha upieklam, ale ze nieco pozmienialam to i owo to tez je przechrzcilam na "slimaczki z wloskiego lasku" (uzylam mieszanki orzechow laskowych i wloskich). Pieklam z polowy skladnikow, zmniejszylam cukier do 100g i make do 400. Ciastka sa wysmienite, pieknie pachna gdy sie pieka i tak, jak Iza mowi, po wystygnieciu staja sie bardzo orzechowe. Sa kruche, ale sie nie krusza. Robia sie blyskawicznie, a to ogrmna zaleta.
Przepis wpisalam do kajetu i na pewno upieke je na swieta.

Uklony za przepis.
 

Załączniki

  • Nut_Cookies.jpg
    Nut_Cookies.jpg
    39 KB · Wyświetleń: 1

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Ach Pusiu, idealne Ci wyszły, cieszę się, że zdążyłam Ci z tą mąką podpowiedzieć, a jeszcze bardziej się cieszę, że zagoszczą w świątecznym menu
freu.gif
.

Weerka orzechy trzeba zmielić drobniutko na mąkę i ciasto nie powinno być lepiące, ale trzeba też uważać, żeby nie przedobrzyć z mąką, bo wtedy zaczyna się kruszyć przy turlaniu, ja też dzisiaj zmniejszyłam ilość cukru, to dobre rozwiązanie jeśli chcesz je obtaczać dodatkowo w cukrze, ja nie obtaczałam, lubię takie golaski.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: