- Lut 28, 2006
- 7,620
- 1
- 38
Przepis znaleziony tutaj: http://annies-eats.com/2010/10/19/orange-chicken/
Bardzo pyszny, a składniki łatwe do skompletowania, ilości spore, ja robiłam na nas dwoje z 1/3 porcji i jeszcze zostało na drugi dzień, niestety po odgrzaniu bardzo traci na smaku, ale taki świeżo zrobiony po prostu palce lizać, podaję moje proporcje.
Składniki:
na marynatę i sos:
0,25 szklanki bulionu z kurczaka (ja dałam wodę i 0,5 łyżeczki soli)
0.25 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
0,5 łyżeczki skórki otartej z pomarańczy
2 łyżki białego octu winnego
1,3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka ciemnego cukru (dałam dark muscovado)
1 ząbek startego czosnku
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
0,125 łyżeczki pieprzu cayenne
450g piersi lub wytrybowanych udek z kurczaka, pokrojonych na kawałki wielkości kęsa
1 łyżka skrobi kukurydzianej
2 łyżki zimnej wody
do panierowania i smażenia:
1 duże białko
0,3 szklanki skrobi ziemniaczanej
0,25 łyżeczki sody oczyszczonej
0,125 łyżeczki pieprzu cayenne
2 szklanki oleju arachidowego lub rzepakowego do smażenia
Wykonanie:
Wymieszać wszystkie składniki marynaty z wyjątkiem skrobi i 2 łyżek wody, odlać 0,25 szklanki marynaty i wymieszać ją z kawałkami kurczaka w woreczku strunowym. Marynować w lodówce przez 30 - 60 minut ale nie dłużej. Pozostałą część marynaty zlać do rondelka i zagotować, w małej miseczce wymieszać skrobię z wodą, wlać do sosu, wymieszać, gotować chwilę aż stanie się szklisty i zgęstnieje. Kurczaka odcedzić z marynaty, osuszyć ręcznikiem papierowym. Panierować kolejno w białku i skrobi (wymieszanej z sodą i cayenne), smażyć porcjami w oleju rozgrzanym do 170 stopni Celsjusza około 5 minut aż będzie złotobrązowy. Kawałki kurczaka ponownie umieścić na ręczniku papierowym, aby wchłonął nadmiar tłuszczu, wymieszać z gorącym sosem i natychmiast podawać. Ja podałam z ryżem jaśminowym i azjatycką sałatką z ogórków Bajaderki.
Bardzo pyszny, a składniki łatwe do skompletowania, ilości spore, ja robiłam na nas dwoje z 1/3 porcji i jeszcze zostało na drugi dzień, niestety po odgrzaniu bardzo traci na smaku, ale taki świeżo zrobiony po prostu palce lizać, podaję moje proporcje.
Składniki:
na marynatę i sos:
0,25 szklanki bulionu z kurczaka (ja dałam wodę i 0,5 łyżeczki soli)
0.25 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
0,5 łyżeczki skórki otartej z pomarańczy
2 łyżki białego octu winnego
1,3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka ciemnego cukru (dałam dark muscovado)
1 ząbek startego czosnku
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
0,125 łyżeczki pieprzu cayenne
450g piersi lub wytrybowanych udek z kurczaka, pokrojonych na kawałki wielkości kęsa
1 łyżka skrobi kukurydzianej
2 łyżki zimnej wody
do panierowania i smażenia:
1 duże białko
0,3 szklanki skrobi ziemniaczanej
0,25 łyżeczki sody oczyszczonej
0,125 łyżeczki pieprzu cayenne
2 szklanki oleju arachidowego lub rzepakowego do smażenia
Wykonanie:
Wymieszać wszystkie składniki marynaty z wyjątkiem skrobi i 2 łyżek wody, odlać 0,25 szklanki marynaty i wymieszać ją z kawałkami kurczaka w woreczku strunowym. Marynować w lodówce przez 30 - 60 minut ale nie dłużej. Pozostałą część marynaty zlać do rondelka i zagotować, w małej miseczce wymieszać skrobię z wodą, wlać do sosu, wymieszać, gotować chwilę aż stanie się szklisty i zgęstnieje. Kurczaka odcedzić z marynaty, osuszyć ręcznikiem papierowym. Panierować kolejno w białku i skrobi (wymieszanej z sodą i cayenne), smażyć porcjami w oleju rozgrzanym do 170 stopni Celsjusza około 5 minut aż będzie złotobrązowy. Kawałki kurczaka ponownie umieścić na ręczniku papierowym, aby wchłonął nadmiar tłuszczu, wymieszać z gorącym sosem i natychmiast podawać. Ja podałam z ryżem jaśminowym i azjatycką sałatką z ogórków Bajaderki.
Ostatnią edycję dokonał moderator: