Pączki mojej mamy

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
:dance:

Ciesze sie bardzo, ze wszystkim sie udaly!!!
icon_smile.gif
 

yenulka

Member
Lis 16, 2004
4,354
1
0
a ja robie inaczej- 250 g masla to 1 szklanka. Mam te takie mmiarki gdzie kazda pokazuje18, 1/6, 1/3, 1/4 lub 1/2 1 szklanki i tym sie zawsze posluguje kiedy takie rzeczy trzeba robic. a to glownie dlatego ze u nas nie ma 250 g kostek masla- tylko takie kloce co to conjamniej 300 g maja
Paula, ale to znaczy ze musisz to maslo stopic zanim odmierzysz, czy ja cos zle rozumiem?

pzdr
yenn
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
No to do roboty :mrgreen: Przepis mam podobny, ale bez tych 2 całych jaj. No i kieliszek rumu, nie araku. Najwyższa pora spróbować innego. Jestem pewna, że jak sie przyłożę, to wyjda pyszne.
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,389
841
113
Wyszły, pyszniejsze Bajaderko niż sądziłam
pizza.gif
Będzie to mój ulubiony przepis na stałe, Jedno tylko musze dopracować: ciasto lepiło mi sie do rąk...musiałam cos nieprecyzyjnie odmierzyć : Ale poradziłam sobie. Bardzo żałuję, ze nie ma dziś w domu aparatu, bo pojechał sobie na narty do Petzu :cry:
 

żonka73

Member
Lut 27, 2005
85
0
0
Mój mężuś uwielbia paczki ( co żle wpływa na jego tuszę :oops: :oops: :oops: ) i meczy mnie aby mu zrobić > zawsze się wymigałam ,że nie potrafię bo to drożdzowe ciasto ,ale teraz sie postaram i napewno wyjdą .
Tylko nie wiem czy nie trzeba bedzie potem czesto powtarzać
icon_razz.gif
icon_razz.gif
icon_razz.gif
icon_razz.gif
: :roll: :roll: :roll: :roll:
 

żonka73

Member
Lut 27, 2005
85
0
0
Pączki wyszły bardzo smaczne . Myślę ,że jak na pierwszy raz to rewelacja :lol: :lol: :lol: :lol:
ciekawe co inni domownicy powiedzą ??
Dziękuję Bajaderkoza Twoje super przepisy
icon_razz.gif
icon_razz.gif
icon_razz.gif
icon_razz.gif
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Ja bym miksera w to nie wrabiała. No, chyba że to KA... ;)

I rzeczywiście - takie gmeranie przez godzinę daje wyczuwalną różnicę w cieście. Jest aksamitne...

Moje drugie podejście do tych pączków było... Mniam! :mniam:
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
KA
icon_biggrin.gif
Godzine lapy moje mietolenia nie wytrzymaja :mrgreen: Ja wyrabiam KA kilkanascie minut i ciasto jest ladnie napowietrzone, aksamitne i gladkie
icon_biggrin.gif
Gotowy paczus ma mnostwo malenkich dziureczek, a scisniety powraca do swojego ksztaltu
icon_biggrin.gif
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
to są najlepsze pączki jakie jadłam w zyciu! Roboty z nimi od groma (bo słuchałam przepisu i ciasto było bardzo luźne, do nabierania łyzką). Poprzednio robilam tzw. pączki warszawskie, czyli pączki z przepisu Limby (te z książki p.Vitry) - mniej więcej takie same jak ze wszystkich innych pączkowych przepisów (np Dziuni, Dykiel, Łebkowskiego, Iwci etc.)
I tamte mi się bardzo podobały, bo ciasto było wałkowane i potem wycinane szklanką. Z tymi tez tak mialo byc, ale ciasto okazalo sie za luzne...
No, ale dzieki temu sa tak cudownie puszyste i delikatne... no brak słow po prostu...

nadal mi ciężko uwieżyć, że pączki Limby, którymi zachwycalam się jeszcze dwa dni temu i wydawaly mi sie najlepsze jakie jadłam, nagle stały się blade i przecietne!


smazcie pączki!!!
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Syso ja wyrabiałam godzinę z 3 kilkuminutowymi przerwami - bo wierze, ze wlokna glutenowe musza chwile odpoczac, maka musi wchlonac wode itd.

efekt jest tak fenomenalny ze polecam wlasnie te metode. Najpierw ubijanie masla z jajkami i mlekiem rózgą, potem ucieranie wiosłem, a potem wyrabianie hakiem
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Dzieki Malgos! No to i ja musze zrobic, ale moze w przyszlym tygodniu. Dzisiejsze 32 paczki to dosyc duzo nawet jak na nasza czworke
icon_biggrin.gif
Ostatnia partia na kolacje z mleczkiem i koniec :mrgreen: Zarloki!
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Przymierzam się powoli do roboty, a jeszcze składników nie zakupiłam :dump:
Czy ktoś robił na żywych drożdżach, ile ich trzeba dać?
A ile tłuszczu mam zakupić i jakiego?
Błagam, pomóżcie :lol:

Kasha - pączkowo spragniona :dump:
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Godzine lapy moje mietolenia nie wytrzymaja
Wytrzymają. Takie gmeranie w luźnym cieście siedząc przed telewizorem jest spoko. Po prostu przebierałam sobie w nim paluszkami, kręciłam kółeczka i takie tam - najważniejsze, by ręka była ciepła i poruszała ciastem. :mrgreen:
No, ale skoro KA może za ciebie to zrobić, to zero problemu... :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Mam syndrom

Zakupiłam więc drożdże w proszku - niecierpię ich :twisted: i 4 paczki Bartka, będzie dobrze na Bartku?
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
[grobowym głosem]
Źleeeee... smalec najleeeepszyyyyy!... :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0

Hiena

Member
Maj 6, 2005
13,652
0
0
Kasza jakie paczki? Bartek nie jest w butelkach?
Smazylam paczki co prawda nie te ale to chyba zadna rzonica na oleju slonecznikowym.
I juz.
Smalcowe paczki robi tesciowa one maja taki dziwny posmak. Mnie on nie odpowiada.
Smaz na tym bartku w paczach i juz!
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Syl, Bartek to tłuszcz roślinny w kostkach - specjalny do smażenia, dziewczyny coś tam w jakimś wątku pisały, że to też na nim pączki robią chyba :lol:
Ciapek nie napisałam, że to nie olej BArtek :lol: