Drożdżówki z serem

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Tanie, łatwe w wykonaniu a jednocześnie pysznościowe

748.jpg

749.jpg

751.jpg



0,5 kg mąki
2,5-3 dag drożdży
szklanka mleka
1/4 szkl. oleju
ok. 0,5 szkl. cukru (ilość można samemu sobie regulować)
szczypta soli
zapach lub cukier waniliowy
1 jajko ( albo samo żółtko, a białko odłożyć do posmarowania)

Drożdże rozrobić z łyżeczką cukru, łyżką mąki i niewielką ilością ciepłego mleka, zostawić, aż urośnie. Wszystkie składniki wraz z rozczynem wyrobić dokładnie na gładkie ciasto ( dobrze jest mikserem) zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, aż podwoi objętość. Wyłożyć na stolnicę podsypaną mąką, zagnieść krótko i formować drożdżówki. Nadziać masą serową jaką kto lubi . Ja biorę kostkę sera, jajko, cukier i cukier waniliowy oraz rodzynki, wszystko mieszam i już. Można też użyć do nadziania jakiegoś dżemu.
Z tej porcji wychodzi ok. 16 drożdżowek ale można podzielić ciasto na pół, z jednej części upiec placek w keksówce a z reszty zrobić 8 drożdżowek.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

jaga

Member
Lis 8, 2004
282
0
0
Beatko upewnij mnie że w przepisie jest 1/4 szklanki oleju tak?A jak długo pieczesz i w jakiej temp.? :roll:
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Tak, 1/4 szklanki oleju.
Jak zwykle mówię, że temp. i czas pieczenia zależy od piekarnika. Ja piekę w 220-250 stopniach (ale nie wiem, czy taka faktycznie jest, bo mam starą kuchenkę i termometr może być zepsuty) pierwsze siedzą w piekarniku dłużej tak ok. pół godziny, druga blacha krócej 15-20 minut. Ja sprawdzam po prostu czy są rumiane, albo patyczkiem, czy jest suchy. Kiedyś spód drożdżówek robił mi się twardy, taki zsuszony a teraz wkładam na spód blaszkę z wodą i drożdżówki nie palą się i spód jest fajnie mięciutki. Może komuś się ta rada też przyda.
Te bułeczki są bardzo dobre świeże, jak każde drożdżowe, dlatego polecam po ostygnięciu zamrozić resztę której nie zje się od razu i wyciągać sobie w miarę ochoty.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Olcia

Member
Gru 12, 2004
18
0
0
Ale fajowe, a czy mogę je potraktować tak jak zawijańce Bajaderki, tzn. na noc do lodówki i upiec rano?

Kiedyś też widziałam fajne sposoby zawijania kołaczyków na włoskiej stronie, którą podała Linn, ale niestety zgubiłam adres linka.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Olcia, spróbuj z tym zostawianiem w lodówce na noc. Podobno tak z każdym drożdżowym można zrobić. Jednak ja nie próbowałam.
Właśnie zabieram się za kolejną porcję
 

Olcia

Member
Gru 12, 2004
18
0
0
Zrobiłam je wczoraj, nie mogłam się doczekać więc zrobiłam je popołudniu. Czyli nie wypróbowałam czy można je zostawić na noc.

Tak jak napisałaś- pysznościowe, robiło się łatwo i szybko.
Pięknie wyrosły i..... zniknęły w mig.
Dzieciaki dziwiły się nowej formie.
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
A jak sie robi, zeby wyszly takiego ksztaltu? Bardzo mi sie podobaja.
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Beatko, a taki przecietny dzem, to mi z nich nie ucieknie ? Pewnie lepsze beda pawidla....
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Powidła albo marmolada, bo w takich sklepowych dżemach albo domowych z zelfiksem, to za duzo wody jest i rzeczywiscie moze wyplynac
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Mam dosc gesta (hmmm prawe sztywna ) konfiture cytrusowa MzM ;) Moze ???
:roll:
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Próbuj więc :!: A ja robię dziś albo jutro znów z serem, Joanka mi nie daje spokoju, tylko domaga się tych z serem, zamrażam i ona sobie do szkoły bierze z zamrażarki po 2-3 sztuki. Dziś spróbuję z takim serkiem waniliowym z Biedronki, w wiadereczkach jest. Ciekawam czy się sprawdzi w drożdżowkach.
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Ten serek, to mi super pasuje do masy na biszkopty latem... Super jest !

Ale drozdzowki, to mi od zawsze tez bardziej z twarogiem pasowaly. Robisz tak typowo z zoltkiem i cukrem ? Czy jakos specjalnie ? Tam widac chyba rodzynki prawda ?
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Ja nawet nie żółtko ale całe jajko daję (muszę kiedyś z samym żółtkiem zrobić) cukier, cukier waniliowy i oczywiście rodzynki taki sam farsz do naleśników zawsze robię, chyba innych w życiu nie jadłam.