Warzywa Jacka :)*

gohha

Member
Sty 12, 2005
2,824
0
0
Obiecałam kiedyś wkleić ten przepisik, którym mój malżoonek zdobył wyróżnienie w konkursie "Gotuij z Okrasą" w pierwszej edycji.
Polecam to naprawde znakomite jest <!--emoid:mrgreen:--><!--endemo-->


Nieco orientalny antystresowy przysmak Jacka (i Małgosi)

Składniki:
Mięso: ja używam 3-4-ch filetów cielęcych i z indyka (może być dowolne byle chude) – 2 kolorowe słodkie papryki – bakłażan – cukinia (miniaturka) – dorodny ogórek – kiełki fasoli Mun. (!)Warzywa muszą być koniecznie świeże.
Sos rybny – sos sojowy – pasta chili – tajski sos śliwkowy (słodki) – pieprz – sól (morska) – oliwa z oliwek (dobrej jakości)

Mięso pokroić w cieniutkie paski, ogórek obrać i przekroić wzdłuż na pół, wybrać gniazdo nasienne i pokroić w kostkę; papryki, bakłażan i cukinię pokroić w kostkę (raczej drobną). Najwygodniej jest poszczególne pokrojone składniki powkładać w miseczki.
Przygotowanie potrawy polega na osobnym obsmażaniu poszczególnych składników na do-brze rozgrzanych patelniach i umieszczeniu ich w jednym podgrzanym rondlu.
Mięso podsmaża się dłużej, zaś jarzyny krótko i intensywnie, by były chrupiące.
I tak: na mocno rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy wrzucam paski mięsa; po częściowym odparowaniu wytrąconej wody dodaję łyżkę sosu rybnego, sosu sojowego i łyż(ecz)kę pasty chili i świeżo mielony pieprz. Mięso ma się obsmażyć i wchłonąć sosy. Mocno zezłocone i karmelizowane mięso zgarnirować słodkim sosem śliwkowym i szybko przełożyć do rondla. Szybciej jest całe danie wykonywać równolegle na dwóch patelniach. Więc w drugiej równo-legle mocno rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy umieszczam rozdrobniony ogórek, po chwili dodaję sos rybny (łyżeczkę), pastę chili i świeżo mielony pieprz. Po obsmażeniu zgarnirować słodkim sosem śliwkowym i szybko przełożyć do rondla z razem z mięsem.
Jarzyny podsmażam na mocno rozgrzanych patelniach z odrobiną oliwy przyprawiając je tyl-ko solą i pieprzem; po czym przerzucam do wspólnego rondla. Na końcu podsmażam kiełki fasoli z odrobiną sosu sojowego i pieprzu.
Zaznaczam, że to potrawa &#8222;towarzyska&#8221;. Całość podaje się do stołu, jak potrawę jednogarn-kową. Biesiadnicy sporzywają potrawę w głębokich talerzach lub miseczkach.
Dodatek stanowi pieczywo, ja używam pszennych podpłomyków lub ciabatty. Znakomicie nadają się również placki tortilla.
Potrawa jest &#8222;towarzyska&#8221;, więc biesiadnicy mogą maczać kawałki pieczywa w oliwie na dnie rondla lub zawijać w torlillę.
Nie można pominąć oczywiście dobrego czerwonego wina smacznego niezbyt mocnym aro-macie. Może być cabernet sauvignon, merlot lub delikatne kupaże z Płd. Afryki.
Wierzcie, że działa antystresowo i mocno towarzysko, szczególnie, gdy przygotowuje się w gronie przyjaciół no i oczywiście razem z nimi. No, może nie wszystkimi na raz.
Smacznego!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: