Zapiekana fasola.

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
ZAPIEKANA FASOLA

1/2 kg fasoli
1/2 szklanki oliwy z oliwek
4 pomidory
1 papryka (pokrojona w kosteczkę)
2 cebule
5 ząbków czosnku (pokrojonych w cienkie plasterki)
szklanka wody

PRZYPRAWY:

sól, 2 łyżki majeranku, pieprz czarny mielony,
papryka słodka mielona, 2 listki laurowe

1. Fasolę namaczamy na noc w zimnej wodzie.
2. Na patelni rozgrzewamy oliwę i dorzucamy: cebulę i pomidory pokrojone w plastry, czosnek i paprykę. Dusimy ok. 15 minut pod przykryciem - po czym doprawiamy powstały sos do smaku.
3. Fasolę odcedzamy. Wykładamy ją do naczynia żaroodpornego i polewamy wcześniej przyrządzonym sosem.
4. Posypujemy majerankiem i dorzucamy listki laurowe.
5. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180*C przez ok. 60 minut - w trakcie często ją mieszając - po czym po upływie 30 minut pieczenia podlewamy jedną szklanką wody i dalej pieczemy.


 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Pimpek

Member
Lis 30, 2005
1,641
0
0
no szukam i szukam i nie mogłam znaleźć
icon_smile.gif

ale w końcu mi się udało
dzisiaj zrobie
 

Pimpek

Member
Lis 30, 2005
1,641
0
0
Zrobiłam... tylko fasoli nie namoczyłam :lol: i lekko twardawa wyszła.
HiHiii, czy myślisz że ona do jutra zmięknie w tym sosie tak jak by się namoczyła?

Chociaż mojemu miśkowi bardzo smakowała, więc mimo wszytsko jest zjedliwa i jej nie wywale.
A to wszystko wina pani w kiosku z warzywkami, bo mnie zapewniała ze tej fasolki moczyć już nie trzeba!! A ja że niecierpliwa okropnie jestem to jej uwierzyłam :lol:

Ale przepis super i na pewno go będę powtarzać, tylko wcześniej fasolkę jednak namocze ;)
 

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
ja fasolę namaczam... no chyba, że jest świeżo zerwana wtedy już nie :lol: :lol: :lol: :lol:
 

Pimpek

Member
Lis 30, 2005
1,641
0
0
Ale i tak było pyszne i na pewno jeszcze potórzę
A mój R. był przekonany że to z mięskiem jest! :lol:
A że on generalnie nie jada bezmięsnie to mistyfikacja się udała w 100% ;)
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Wrrr, to są oszuści którzy sprzedają już moczoną fasolę, wtedy więcej waży i ładniej wygląda, ja kupuję u mojego młynarza na targu wyłącznie suszoną, to on mi powiedził o tym, że oszuści namaczają i sprzedają w siatkowych woreczkach :x
 

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
Wrrr, to są oszuści którzy sprzedają już moczoną fasolę, wtedy więcej waży i ładniej wygląda, ja kupuję u mojego młynarza na targu wyłącznie suszoną, to on mi powiedził o tym, że oszuści namaczają i sprzedają w siatkowych woreczkach :x
o kurde :shock: takie rzeczy robią :shock: :shock: :shock:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
No niestety Hihi
icon_sad.gif
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
:shock:
no w siatkowym woreczku była... hmm
a to gdzie ja mam kupić żeby taka nie była?
Fasolka nie ma być nadęta tylko wysuszona
icon_biggrin.gif

Jak się taką mocianą potrzyma trochę to zaczyna śmierdzieć i się czarna robi :twisted:
 

trzykrotka

Member
Mar 21, 2006
37
0
0
a ja się zastanawiam, czy by mi smaczne wyszło, gdybym dała tej oliwy nie pół szklanki, a tylko ciut, symbolicznie?... (kwestia diety współbiesiadników;-)
 

cipcipkurka

Member
Maj 26, 2006
468
0
0
Fasolę namoczyłam, i to długo.
Po 1,5 godziny w piekarniku nadal była twarda i niejadalna.

Czy coś zrobiłam nie tak? Może fasolka niedobra (czerwona)?

Na dodatek się oparzyłam, a na obiad były kanapki
cry_1.gif
 

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
icon_neutral.gif
pojęcia nie mam co mogło być przyczyną
icon_neutral.gif


kolor fasolki nie ma tu znaczenia ... może jakaś zleżała była ... chorobcia wie
icon_neutral.gif
 

cipcipkurka

Member
Maj 26, 2006
468
0
0
Niedawno wyjęłam z piekarnika (po tym, jak zdecydowaliśmy się na kanapki, wyłączyłam piekarnik i fasolkę pozostawiłam samej sobie, na jakieś 90 minut).
Zmiękła
icon_smile.gif


I smaczna jest, chociaż mam z nią na pieńku.
Przerobię ją na pastę do kanapek
icon_wink.gif


Tylko paluch boli
icon_redface.gif
 

Simona

Moderator
Członek ekipy
Paź 27, 2004
2,528
0
0
Robie taka fasole zapiekana z fasoli z puszki, i papryki swiezej nie dodaje, za to wiecej cebuli. I zamiast pomidorow daje tylko paste pomidorowa. Przyprawy: sol, pietruszka (swieza, duzo), pieprz czarny mielony,
papryka słodka + ostra mielona.

Nazywa sie to GRAVČETO NA TAVČE. Popija sie jogurtem albo mlekiem.
 

baszurka

Member
Sty 25, 2008
79
0
0
Zaczajałem sie na tę fasolkę od tygodnia.No i.....:

1.Pomimo 10 godz. moczenia, musiałem piec 3 godz.
pinggrins.gif

2.Wielkość naczynia miałem "na styk" i po wlaniu wody zaczęło mi co nieco wypływać spod pokrywki
baa.gif
. I tak oto trzyipółletni wychuchany piekarnik wreszcie nabrał wygląd intensywnie używanego
zahnlos.gif
.
W związku z powyższym udałem się do sklepu po jakiś cudowny specyfik, mogący przywrócić piekarnik do stanu normalności - wpadł mi w ręce Cilit Bang. Badziewie, jakich mało, a więc mówimy mu stanowcze NIE
cluebat.gif
.
A wracając do jedzonka - pychota
mniam.gif
Następnym razem użyję drobniejszej fasolki (tej dzisiejszej trzeba oddać, że kaliber miał słuszny) i do namoczenia zaleję ją wrzątkiem, powinno to skrócić czas gotowania
gruebel_2.gif
.
Aha, pomidory użyłem z puszki, a następnym razem jeszcze dorzucę paróweczkę sojowa pokrojona w kostkę
lecker.gif
.