Ciasto czekoladowe

Iguana

Member
Wrz 13, 2004
7,631
0
0


skład

4 jaja
1 margaryna
1,5 szklanki cukru
2 szklanki mąki
2 łyzki kakao
1 szklanka mocnej kawy
2 łyżeczki proszku

Z kawy cukru, margaryny i kakao ugotowac czekolade i ostudzic. Wrzucić jaja i proszek z mąką i zmiksować. Piec i polac czekoladą.

Jesli się chce żeby aromat kawy był wyraxniejszy to raczej kawa mielona i mozna nie filtrowac tylko zlac z niewielka ilościa fusów. Jesli nie to wystarczy normalna rozpuszczalna kawa i jest ok.

:smacznego:


ps. przepis pochodzi jeszcze z mniam, niestety nie zanotowałam autora i wczoraj odtworzyłam jedynie skład z jakiejśc karteluszki kuchennej. Jesli się autor rozpoznaje to prosze o ujawnienie
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
No, zaczynam

na wstepie siegam po kawe inke :mrgreen:
kurka, ja nie moge nigdy zgodnie z przepisem zrobic.
ale to glownie dla Kubka.
Chcialabym piec jedno ciasto w tygodniu i go nie dotykac nawet.
Ale u mnie jest tak, ze albo Jarek 3/4 zlapie na sniadanko zaraz nastepnego dnia, albo zauwaza resztki dnia 10-go :dontknow:
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
temperatury nie ma :baa:
i nagrzany czy nie??

foremka to na oko :cfist:
ale temperatura :roll:
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
a czemu to ciato murzynkiem sie nie nazywa? ze wzgledu na szwagra??

pieklam w/g innego przepisu 180C 40 min, ale musialam przedluzyc jeszcze 15 min.
Ciasto bylo bardzo rzadkie i troche sie balam, ze znow nie wyjdzie, ale jest bardzo OK.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
przeciez ja wode gotowalam, a kawe sypalam do srodka.
Jak dla mnie to bardzo dobry murzynek, tylko stanowczo za duzo go bylo.
Dziesiec dni go mialam i dopiero dzis rano byl troche suchy.

W samotnosci to ja nie moge ciast piec, bo potem nie ma kto consome. :roll:
 

Iguana

Member
Wrz 13, 2004
7,631
0
0
Mój męzulo ma tak jak twój i albo pożera całośc albo jakos męczy i męczy zbyt długo :mrgreen:
Sorry ze ja tak nie bardzo tu zaglądam :oops: Temperatura standardowa jakieś 160 stopni a czas pieczenia to zalezy tez od foremki bo jak grubsze to musi dłużej posiedziec a jak cienkie to sie zbyt wysuszy kiedy za długo. Ja to ciasto z murzynka na czekoladowe przemianowałam bo mi bardziej czekoladowe przypomina :mrgreen: - taka jakas oportunistka jestem. Ze względu na szwagra tez bo jakos nadal mu nie mogę wytłumaczyc dlaczego każe mu sie murzynkiem czestować :mrgreen:
 

Arribeth

Member
Cze 19, 2006
76
0
0
Zrobiłam - do środka wrzuciłam kawałki bananów, z którymi nie bardzo miałam co zrobić i uznałam że będą pasować. Nie pasowały:( Ale i tak murzyn wyrósł mi aż po sufit, piekłam godzinę dwadzieścia minut w 180 stopniach (chyba tortownica była trochę za mała). Mimo bananów w środku przepyszne. I dużo tego a ja sama jedna...