Pasztet z jajek i pieczarek

[Mała_Mi]

Przepis na podstawie bloga OlgaSmile.




10 jajek ugotowanych na twardo
3 jajka surowe
250 g pieczarek
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
1 szklanka startego żółtego sera
ok. 1 szklanka bułki tartej
1/2 szklanki gęstej kwaśnej śmietany 18%
4 łyżki siekanej natki pietruszki
sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku

olej do smażenia
tarta bułka do wysypania formy

1. 10 jajek ugotować na twardo, ostudzić i obrać ze skorupek. Zetrzeć na tarce (duże oczka.)

2. Cebulę obrać i drobno posiekać. Pieczarki pokroić w drobną kostkę. Zrumienić wraz z cebulą na niewielkiej ilości oleju.

3. Dodać do startych jajek wraz ze startym na tarce (duże oczka) żółtym serem i śmietaną. Dodać surowe jajka, obrany, przeciśnięty czosnek i natkę pietruszki. Wymieszać. Stopniowo dodawać bułkę tartą, aż do uzyskania gęstej konsystencji. Masę pasztetową doprawić do smaku intensywnie solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.

Masę przełożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką podłużnej formy do pieczenia (moja: 25 cm x 10 cm). Wyrównać powierzchnię.
Pasztet piec w piekarniku nagrzanym do temp. 180 st. C przez 60 minut. Wystudzony pasztet wstawić przed podaniem do całkowitego wychłodzenia do lodówki.
Podawać z chrzanem, ćwikłą lub musztardą i świeżym pieczywem.

 

[Dorotka.p]

Do zrobienia. Koniecznie. Lubię pieczarki, lubię jajka, więc to coś dla mnie. Tylko zastanawiam się czy natkę mogłabym zamienić na szczypiorek, bo wydaje mi się, że to bardziej by mi odpowiadało?

 

[Mała_Mi]

Tak, oczywiście. Można i koperek, jeśli lubisz

 

[tatter]

Mi, wyglada wspaniale. Jutro zrobie.

 

[Joanna]

Piekłam kiedyś podobny z przepisu zamieszczonego w jakiejś wielkanocnej gazecie (Kuchni?), ale chyba bez pieczarek. Ten wygląda jeszcze bardziej zachęcająco i apetycznie.

 

[Aniutka]

Robie bardzo podobny, tylko wlasnie ze szczypiorkiem zamiast natki, bez czosnku I dodaje 2 surowe jajka zamiast trzech. A pieczarki tez scieram - idzie znacznie szybciej niz krojenie.
Musi byc na kazda Wielkanoc

Jemy z sosem chrzanowym.

 

[mexikana]

Wlaanie wyjelam z piekarnika

 

[Dorotka.p]

Zrobiłam i właśnie się piecze. Na surowo smakował wybornie, więc po upieczeniu penie będzie boski. Już się nie mogę doczekać.

 

[yrsa]

Ja też zrobiłam, bardzo mi smakuje.

 

[Dorotka.p]

Czy mogę go upiec już teraz? Poleży do świąt? A może można go zamrozić po upieczeniu i wyjąć dopiero w sobotę?

 

[Joanna]

Wyciągam, bo chcę jutro upiec, tylko się zastanawiam, czy potrzebna jest taka ilość bułki tartej, może wystarczyłaby połowa?
EDIT:
Znalazłam trochę inny przepis z nieco mniejszą ilością bułki:
https://aniagotuje.pl/przepis/pasztet-z-jajek

 

[Buka]

Chyba na jedno wychodzi z tą bułką, jeśli wziąć pod uwagę ilość masy, bo u Ani nie ma pieczarek.
A szklanka bułki tartej to właśnie ok. 100 g. i w obu przepisach jednakowa.

 

[Joanna]

Tylko u Ani jest więcej jajek. Pieczarki też można dodać. Zaryzykuję i zmniejszę ilość bułki o połowę.

 

[Buka]

Mam nadzieję, że sie nie będzie rozpadał.

 

[Joanna]

Dałam cztery surowe jajka, powinny związać masę. W sumie na piętnaście gotowanych jajek M dałam tylko pół szklanki bułki, ale dołożyłam około szklanki ugotowanej wcześniej kaszy gryczanej białej. Była to spontaniczna decyzja, bo kasza została mi z obiadu, ale wydaje mi się, że trafna. Nie miałam śmietany, więc dałam domowy serek jogurtowy i olej ( na oko) oraz trochę utartych i podsmażonych z jedną cebulą pieczarek (jakieś 250g, ale nie ważyłam).
Zamiast cheddara poszła caciotta z chili (w ilości około 100g). Od siebie dodałam pieprz cytrynowy i pul biber.
A teraz czekam, aż się ten eksperyment upiecze.
EDIT:
Eksperyment się udał i wyszedł bardzo smaczny:

 

[Buka]

Umiesz sobie poradzić, pozamieniasz, pododajesz i wychodzi pyszne, tylko jak potem trafić za Tobą?

 

[Joanna]

Po prostu robić swoje!

 

[Joanna]

Bardzo dobry, będę robić częściej.

 

[Joanna]

Dziś plastry pasztetu opanierowałam w żółtku i bułce tartej i podsmażyłam. Ależ to było dobre!

 

[gracha]

Już od kilku dni chodzi za mną ten pasztet. Wręcz czuję jego smak .
Jajka już mam. Jutro kupię pieczarki.