Przeczytałam ten piękny opis nostalgicznego rodzinnego podwieczorku z ciasteczkami orzechowymi i naszła mnie ochota na coś szybkiego, domowego i słodkiego. Ale zanim odbiorę z reperacji młynek do mielenia orzechów, trochę czasu upłynie. Wybrałam więc szybką wersję ciasteczek z ciasta francuskiego. I tu uwaga!
W sprzedaży jest ciasto nie tylko z masłem, ale i z margaryną, której nie cierpię. Trzeba uważnie czytać , co się kupuje. To z margaryną cuchnie na całe mieszkanie. Przepis miałam z Burdy - Agencja Muza.
Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
5 dkg cukru
Rozmrożone ciasto rozwałkowałam na placek o długości 30 cm i grubości 0,5 cm. Posypałam je cukrem i zrolowałam z dwóch stron, wzdłuż dłuższych boków do środka. Mokrym ostrym nożem kroiłam plastry o grubości 1,5 cm. Blachę zwilżyłam wodą (oszczędnie) położyłam na niej uszka i piekłam 20 minut w temperaturze 225 st. Wyszło z tej porcji 12 podwójnych ciasteczek uszek, do chrupania z popołudniową herbatką.
W sprzedaży jest ciasto nie tylko z masłem, ale i z margaryną, której nie cierpię. Trzeba uważnie czytać , co się kupuje. To z margaryną cuchnie na całe mieszkanie. Przepis miałam z Burdy - Agencja Muza.
Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
5 dkg cukru
Rozmrożone ciasto rozwałkowałam na placek o długości 30 cm i grubości 0,5 cm. Posypałam je cukrem i zrolowałam z dwóch stron, wzdłuż dłuższych boków do środka. Mokrym ostrym nożem kroiłam plastry o grubości 1,5 cm. Blachę zwilżyłam wodą (oszczędnie) położyłam na niej uszka i piekłam 20 minut w temperaturze 225 st. Wyszło z tej porcji 12 podwójnych ciasteczek uszek, do chrupania z popołudniową herbatką.