Kawowo-migdałowy torcik bezowy

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
To trudno opisać, tego trzeba spróbować.
Wykonanie jest banalnie proste, a smak tak doskonały.

W 2-3 godziny po przełożeniu torcik jest pysznie chrupiący, następnie smaki przenikają się, beza lekko mięknie od kremu i otrzymujemy twór o strukturze idealnej
mniam.gif
pinggrins.gif
herzen.gif


torcik2.jpg


Przepis podany przez Julię, jest również u mnie na blogu


bezowy torcik kawowo-migdałowy

Migdałowa beza
(3 blaty)
* 5 białek
* 150 g cukru
* 110 g migdałów zmielonych razem ze skórką
* 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej

Piekarnik rozgrzać do 170 stopni. Na papierze do pieczenia (u mnie dwa arkusze) narysować 3 koła o średnicy 20 cm każde.
Białka ubić na sztywną pianę stopniowo wsypując cukier. Kiedy cały cukier będzie wsypany i rozpuści się w białkach, ubijać jeszcze 3-4 minuty. Stopniowo wsypywać migdały i mąkę, miksując mikserem na najniższych obrotach.
Ciasto rozsmarować równomiernie na wyrysowanych kołach.
Piec ok. 15 minut, następnie wyłączyć piekarnik i dosuszyć bezy przy uchylonych drzwiczkach. Beza odklejona od papieru powinna być od spodu sucha (jeżeli nie będzie, można ją ułożyć na kratce i wstawić do piekarnika na kilka minut).

Krem kawowy

* 250 ml mleka
* 5 żółtek jaj
* 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
* 50 g cukru
* 200 g miękkiego masła

Dodatkowo

* ok.100 g twardych karmelków (u mnie kawowe)
* 3 łyżki zmielonych migdałów, podprażonych na patelni

Karmelki pokruszyć w robocie kuchennym lub wałkiem w woreczku.

150 ml mleka zagotować z kawą i cukrem. Pozostałe rozmiksować z żółtkami. Wlewać do gotującego się mleka, cały czas mieszając. Zagotować na małym ogniu i gotować stale mieszając przez ok. 10 minut, aż masa zgęstnieje. Wystudzić.
Masło rozmiksować na jasną, kremową masę. Nadal miksując dodawać po 2-3 łyżki kawowego kremu.

Wykonanie

Każdy spód pokryć 1/3 masy i posypać 1/3 cukierkowych okruszków. Ułożyć piętrowo, wierzch dodatkowo pospać podprażonymi migdałami, wstawić do lodówki na ok. 2-3 godziny.

Smacznego
icon_smile.gif
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,770
1,576
113
.agatko.
Wielkie dzięki! Ten przepis spadł mi z nieba...
W niedzielę zrobiłam z kupionych spodów ale nim podałam na stół bezy siadły...
A tu nie ma prawa nic siąść. A wszystko zapowiada się bardzo wykwintnie...
Pozdrawiam
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
.agatka. @ 19 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=902175150 ml mleka zagotować z kawą i cukrem. Pozostałe rozmiksować z żółtkami. Wlewać do gotującego się mleka, cały czas mieszając. Zagotować na małym ogniu i gotować stale mieszając przez ok. 10 minut, aż masa zgęstnieje. Wystudzić.
Tu się zupełnie nie zgodzę, creme anglaise gotowany 10 minut da słodką jajecznicę, tę masę podgrzewa się do max. 82*C tylko do zgęstnienia, nie dopuszczając do zagotowania. Na podlinkowanym blogu jest to lepiej ujęte:

CYTATRozmieszaj dokładnie smietanę z zołtkami i cukrem w garnuszku. Postaw na ogniu i ostrożnie gotuj, aż masa zgęstnieje (pilnuj przez cały czas, żeby się nie scielo!). Kiedy już bedzie gesta, zestaw z ognia i ostudz.
choć też unikałabym używania słowa "gotuj", ktos początkujący albo ktoś, kto nigdy nie robił tego kremu może sobie to wziąć za bardzo do serca
icon_wink.gif


Sam tort obłędny
mniam.gif
Muszę go zrobić, szczególnie że zapas białek w zamrażarce mam. Jakich cukierków użylaś? Może Kopiko? Czy są inne kawowe, które będą się tu nadawały? Faktycznie kawowy smak chyba najlepiej tu pasuje, wertersy czy daimy IMO za słodkie będą jednak.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
dziunia @ 20 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=902242Tu się zupełnie nie zgodzę, creme anglaise gotowany 10 minut da słodką jajecznicę, tę masę podgrzewa się do max. 82*C tylko do zgęstnienia, nie dopuszczając do zagotowania. Na podlinkowanym blogu jest to lepiej ujęte:


choć też unikałabym używania słowa "gotuj", ktos początkujący albo ktoś, kto nigdy nie robił tego kremu może sobie to wziąć za bardzo do serca
icon_wink.gif


Sam tort obłędny
mniam.gif
Muszę go zrobić, szczególnie że zapas białek w zamrażarce mam. Jakich cukierków użylaś? Może Kopiko? Czy są inne kawowe, które będą się tu nadawały? Faktycznie kawowy smak chyba najlepiej tu pasuje, wertersy czy daimy IMO za słodkie będą jednak.
Dziuniu, gotowałam to przez ten czas i nic mi się nie ścięło. Do karpatki też krem gotuję z żółtkami (tak jak moja mama) i nic się nie dzieje.
Tylko, że ja to stale mieszam trzepaczką rózgą, więc może i temp. jest w okolicy tych 82 stopni. Następnym razem sprawdzę ile to to ma.
daumen.gif



Dodałam cukierki kupione w Tesco, marki Tesco pakowane po 100g (są ich dwa rodzaje - jedne mleczne w niebieskim opakowaniu, drugie kawowe w brązowym woreczku). Nie mam niestety ich zdjęcia, tzn. zdjęcia opakowania, a w sieci nic nie znalazłam. Same cukiereczki maja wzór wiatraczka - biało-brązowego.
Jak kupię przy okazji to zrobię zdjęcie i wstawię.
daumen.gif


Ale myslę, że Kopiko też moga być. Ja zmniejszyłam ilość cukru w stosunku do oryginału, bo z porę zorientowałam się, że cukierków jest sporo i byłoby to niezjadliwe IMO.
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
.agatka. @ 20 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=902254Dziuniu, gotowałam to przez ten czas i nic mi się nie ścięło. Do karpatki też krem gotuję z żółtkami (tak jak moja mama) i nic się nie dzieje.
Tylko, że ja to stale mieszam trzepaczką rózgą, więc może i temp. jest w okolicy tych 82 stopni. Następnym razem sprawdzę ile to to ma.
daumen.gif
Całkiem mozliwe, że temperatura nie jest zbyt wysoka jeśli się nie ścina. Ja też zawsze podgrzewam ciągle mieszając ale sprawdzam temperaturę dla pewności
icon_wink.gif


.agatka. @ 20 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=902254Dodałam cukierki kupione w Tesco, marki Tesco pakowane po 100g (są ich dwa rodzaje - jedne mleczne w niebieskim opakowaniu, drugie kawowe w brązowym woreczku). Nie mam niestety ich zdjęcia, tzn. zdjęcia opakowania, a w sieci nic nie znalazłam. Same cukiereczki maja wzór wiatraczka - biało-brązowego.
Jak kupię przy okazji to zrobię zdjęcie i wstawię.
daumen.gif


Ale myslę, że Kopiko też moga być. Ja zmniejszyłam ilość cukru w stosunku do oryginału, bo z porę zorientowałam się, że cukierków jest sporo i byłoby to niezjadliwe IMO.
Chyba wiem, które to cukierki, widziałam właśnie takie w wiatraczkowe paski ale nie wiedziałam, że są tez kawowe. Kopiko są takie mocno kawowe, poza tym nie znałam innych kawowych więc jedynie te mi na myśl przyszły
icon_wink.gif
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
dziunia @ 20 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=902257Całkiem mozliwe, że temperatura nie jest zbyt wysoka jeśli się nie ścina. Ja też zawsze podgrzewam ciągle mieszając ale sprawdzam temperaturę dla pewności
icon_wink.gif


Chyba wiem, które to cukierki, widziałam właśnie takie w wiatraczkowe paski ale nie wiedziałam, że są tez kawowe. Kopiko są takie mocno kawowe, poza tym nie znałam innych kawowych więc jedynie te mi na myśl przyszły
icon_wink.gif
Termometr mam więc następnym razem wetknę.

A ja o Kopiko nawet nie pomyślałam, torcik na pewno będe powtarzać więc spróbuję
daumen.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
To jest jakiś spisek albo nie wiem co.
Co sobie przyobiecam, ze już w tylko ten ostatni weekend coś piekę, i od tej pory reżim, dieta, nic słodkiego,żadnych węglowodanów, zadnego cukru, żadnego tłuszczu, to albo latkes (które napewno nie tuczą) , albo babka rumowa (którą przecież musze wypróbować), to teraz to.
A jeszcze zapomniałam o tym co sobie skopiowałam od Anni chyba, takie miodowe z kremem.
 

mcdulka

Member
Lis 1, 2007
219
0
0
wspaniałości! taka troszkę uproszczona (mniej pracochlonna) wersja tortu egipskiego:).
U mnie jedyną zmiana bedzie karmel zamiast cukierkow kawowych, gdyz opakowanie karmelkow z Tesco rozeszlo się w tajemniczych okolicznosciach- mnie pozostalo tylko opakowanie;)
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,344
113
Upiekłam dziś blaty, które przełożę kremem w sobotę.
Nie korzystałam z miksera - pianę z cukrem ubiłam recznie, a migdały z mąką wmieszałam do masy delikatnie łyżką.
Do dekoracji kupiłam kilka Kopiko.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
Joanna @ 21 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=903028Upiekłam dziś blaty, które przełożę kremem w sobotę.
Nie korzystałam z miksera - pianę z cukrem ubiłam recznie, a migdały z mąką wmieszałam do masy delikatnie łyżką.
Do dekoracji kupiłam kilka Kopiko.
Świetnie Joanno.
daumen.gif
Tylko ja nie wyobrażam sobie ręcznego ubijania, bo mnie trzymanie miksera zmęczyło. Ubijasz trzepaczką rózgą czy sprężynką?

Jeśli chcesz mieć torcik chrupiący to go przełóż max. 5-6 godzin przed podaniem, bo później trochę zmięknie. Sama nie wiem, który lepszy
gruebel_2.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,344
113
Ubijałam sprężynką. Mam takiego ukochanego starocia, którym to idzie szybciej, niż mikserem. Naprawdę.
icon_biggrin.gif

Dzięki za radę w kwestii przekładania. Chyba jednak wole chrupiące blaty, więc zrobię krem w niedzielę rano.
Zastanawiam się tylko, czy nie zrobić innego kremu. Tamten zbyt mocno nie nasącza blatów...
gruebel_2.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Evalill

Member
Gru 3, 2006
5,164
0
0
Ale świetny przepis! Muszę spróbować, zwłaszcza, że mam nowiutki piekarnik i mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował i będę mogła w końcu piec bezy.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
Joanno, kremy są bardzo podobne. To nie tak, że ten bardzo nasącza, ale pod wpływem wilgoci ta beza i tak zmięknie, czym by nie była nasączona.


Aklat, to nie jest takie straszne
icon_smile.gif
 

aklat

Member
Gru 10, 2007
1,309
0
0
Agatko zrobiłam (bezy na razie) i cienkie mi wyszły, chyba troche opadły podczas pieczenia i nie wiem czy tak powinno być czy coś sknociłam
gruebel_2.gif
no i zrumieniły się, ale po przełożeniu kremem nie bedzie widać
icon_smile.gif
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy