Szarlotka Hani

Wkupuję się do przepisów pyszną szarlotką - trochę pleśniakową, którą "sprzedała" mi moja koleżanka Hania. Stąd nazwa.
Oto przepis :

Składniki
3 szklanki mąki tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 kostka masła
4 jajka
1 szklanka cukru kryształ
2 - 3 łyżki kakao
cukier puder do posypania
2 kg jabłek szarych renet lub boskopów
cukier puder pomieszany z cynamonem

Sposób przygotowania
Mąkę przesianą z proszkiem, żółtka, masło zagnieść razem(ja robię to w malakserze)

Ukształtować trzy kule – jedna większa, do średniej dodać kakao i najmniejsza.

Kule do lodówki zapakowane w folię.

W tym czasie jabłka obrać i pozbawić gniazd nasiennych. Zetrzeć na grubej tarce.

Największą kulę zetrzeć na spód blachy, rozłożyć równomiernie.
Na to jabłka – posypać cukrem waniliowym i cynamonem.
Zetrzeć na to średnią kakaową część.

Piec 40 minut najpierw w mocno nagrzanym piecu (220-przez 20 min. reszta 180)

Ubić pianę z 4 białek i szklanki cukru na koniec wmieszać łyżką 1 – 2 łyzki budyniu waniliowego lub śmietankowego).
Rozłożyć ją równomiernie na cieście. Na to zetrzeć najmniejszą kulę i upiec 180 st.

Lekko przestudzony posypać cukrem pudrem i obserwować, czy ukochanym smakuje.
Pozdrawiam.

Cieszę się - ja też ją bardzo lubię i chętnie jesienią i zimą ją piekę.

Tak sobie wygląda i jest bardzo delikatna. Robię ją tylko z boskopami lub renetami.