Szarlotka alzacka

Jadłam ją będąc w Alzacji w jednej z knajpek, oczywiście kelner nie chciał zdradzić sposobu wykonania. Znajomej udało się znaleźć przepis w Elle, który smakuje dokładnie jak tamta. Jadłam ją wczoraj, no cudna jest. Rozpływa się w ustach i nie poprzestaniesz na jednym kawałku...

składniki na ciasto:

• 120g mąki krupczatki
• 100g cukru pudru
• szczypta soli
• 100g masła
• 3 żółtka
• 1 łyżka masła i 1 łyżka bułki tartej do wysmarowania formy

farsz:

• 100 ml kwaśnej śmietany 30%
• 3 łyżki cukru
• szczypta gałki muszkatołowej
• 3 jabłka
• 1 łyżka soku z cytryny
• 2 łyżki brandy
• 1 łyżka roztipionego masła
• 1 łyżka płatków migdałowych
• 1 łyżka posiekanych orzechów laskowych

Przesiej mąkę z cukrem i solą. Do mąki zetrzyj na tarce zimne masło. Dodaj żółtka i szybko zagnieć ciasto.
Wysmaruj okrągłą formę (28 cm) masłem, wysyp bułką tartą, rozwałkuj ciasto i przełóż do formy by brzegi nieco wystawały ponad dno. Przykryj folią spożywczą i schowaj w lodówce na 30 minut. Zacznij rozgrzewać piekarnik do 180 st. C. Gdy będzie nagrzany wyjmij ciasto z lodówki, ponakłuwaj widelcem i piecz 15-18 minut aż brzeg stanie się złocisty. Nieco ostudź.
W tym czasie wymieszaj śmietanę z cukrem i gałką, wyłóż na spodzie ciasta.
Przekrój jabłka na ćwiartki, unuń gniazda nasienne, pokrój w plasterki i skrop cytryną i brandy.
Na śmietanowej masie układaj plasterki jabłka od środka w formę spirali, tak aby jeden plasterek nachodził na drugi.
Posmaruj roztopionym masłem i posyp płatkami migdałowymi.
Piecz 25-30 minut.