Langosz- węgierski fast food

europa112

Member
Paź 28, 2004
1,551
0
0
Langosz

Langosz_z_jajkiem_cin.jpg

Składniki:
mąka pszenna - 300g
drożdże instant - 7 g (1 opakowanie)
woda - 250 ml (letnia)
sól - 1/2 łyżeczki
olej rzepakowy (lub inny) - do smażenia
kwaśna śmietana 18% - do podania
tarty żółty ser - do podani
2-3 ząbki czosnku rozmiażdzonego
Olej 50 ml
wody 50 ml
1 łyżeczka soli

1.Wszystkie składniki ciasta (mąkę, drożdże, sól i wodę) włóż do dużej miski. Mikserem (wyposażonym w hak) lub ręcznie wyrób gładkie, elastyczne ciasto. Powinno być odrobinę delikatniejsze (bardziej miękkie) od ciasta na pizzę. W razie konieczności, gdyby za bardzo się kleiło, podsyp dodatkowo odrobiną mąki.
2.Miskę w wyrobionym ciastem przykryj ściereczką i odstaw na 45 minut do wyrośnięci w ciepłe miejsce.
3.W między czasie wymieszaj czosnek, olej, wodę i sól. Odstaw.
4.W dużym rondlu rozgrzej tłuszcz. Ciasto podziel na części ( 6 sztuk), w zależności od wielkości patelni, rękoma uformuj okręgi wielkości talerzyka deserowego (z nico wyższym brzegiem) i smaż na złoto, z obu stron.
Ciepłe placki odsącz papierowym ręcznikiem. Następnie posmaruj olejem z czosnkiem. Podawaj z kwaśną śmietaną i serem na wierzchu. Można na niego położyć jajko sadzone ze szczypiorkiem.

ps1 Przepis pochodzi z https://www.youtube.com/watch?v=ze4aePBXc84&t=12s
ps2. Nie mogę zrozumieć dlaczego w polskich przepisach stosuje się ziemniaki. To przecież całkiem inna potrawa.
 

Załączniki

  • Langosz_z_jajkiem_cin.jpg
    Langosz_z_jajkiem_cin.jpg
    284.5 KB · Wyświetleń: 56

MarthaB

Well-known member
Kwi 9, 2009
2,831
53
48
Robilam langosze chyba 2 razy, wydaje mi się że 2 przepisie był ugotowany ziemniak. Bardzo lubię to danie.
 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,274
1,562
113
Czy to trzeba jeść natychmiast, czy może zimne lub odgrzane też będzie dobre?
 

MarthaB

Well-known member
Kwi 9, 2009
2,831
53
48
Moim zdaniem nie będzie smaczne. Być może można część ciasta odłożyć do lodówki zanim wyrośnie, i dopiero następnego dnia wyjąć wcześniej do ciepłego, pozwolić wyrosnąć i smażyć następnego dnia. ALe może niech się ktoś mądrzejszy wypowie. DObrze, że przypominasz przepis, chyba zrobię za kilka dni
icon_smile.gif
 

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,727
1,115
113
Broń cię wszystko co może przed odgrzewanym! Ja się nadziałam na takie świństwo w mateczniku langosza, w Dunajskiej Stredzie (węgierska populacja po słowackiej stronie Dunaju). Na basenach były 4 stoiska z langoszami. Do jednego dłuuuuuga kolejka, do pozostałych pojedyncze osoby. Jak ta głupia poszłam do krótkiej i na moich oczach pani wrzuciła gotowego langosza do frytury, żeby podgrzać. Oj, nigdy więcej! Następnego dnia pokornie odstałam kolejkę i z dziką radością schrupałam usmażonego na moich oczach langosza.
Potem już wszędzie pilnowałam, żeby nie dać się wpuścić w odgrzewane, a i mikrofale widziałam w użyciu, turysta zje wsio.
 

MarthaB

Well-known member
Kwi 9, 2009
2,831
53
48
qd - aż dziwne, że im się chciało tak kombinować. Przecież summa summarum zarobią mniej.

Dla mnie to jest świetne jedzenie - szybki fastfood, zawsze (no właśnie chyba nie zawsze....) świeży. Może nie jakiś super zdrowy, ale przynajmniej się człowiek nie zatruje. Jadłam lepsze i gorsze, ale chyba nigdy mi się nie odbijało, czy nie miałam niestrawności. A jak jestem na Węgrzech to jem je codziennie
icon_biggrin.gif
Na Węgry mam 2x bliżej niż nad morze, więc jesteśmy prawie co roku, tak myślę, że gdyby nie langosze to mogłabym chyba jeździć na Słowację
icon_wink.gif


 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,274
1,562
113
To może zrobię z połowy porcji. Dzięki za rady. MarthaB, przekonałaś mnie, że warto spróbować
icon_mrgreen.gif
 

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,727
1,115
113
MarthaB @ 20 May 2020 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1661205qd - aż dziwne, że im się chciało tak kombinować. Przecież summa summarum zarobią mniej.

Dla mnie to jest świetne jedzenie - szybki fastfood, zawsze (no właśnie chyba nie zawsze....) świeży. Może nie jakiś super zdrowy, ale przynajmniej się człowiek nie zatruje. Jadłam lepsze i gorsze, ale chyba nigdy mi się nie odbijało, czy nie miałam niestrawności. A jak jestem na Węgrzech to jem je codziennie
icon_biggrin.gif
Na Węgry mam 2x bliżej niż nad morze, więc jesteśmy prawie co roku, tak myślę, że gdyby nie langosze to mogłabym chyba jeździć na Słowację
icon_wink.gif
Ależ możesz! Na Słowacji w pasie Dunaju masz wszystkie węgierskie smaki. Langosze i halaszle ( oj jakie dobre jadłam w Sturovo czyli po drugiej stronie Dunaju Esztergom) i wina jak należy
icon_smile.gif


Edit: nad morze mam 100 km, na Węgry około 1000 ( mierzone Szczecin- Budapeszt)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

MarthaB

Well-known member
Kwi 9, 2009
2,831
53
48
qd @ 21 May 2020 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1661232Ależ możesz! Na Słowacji w pasie Dunaju masz wszystkie węgierskie smaki. Langosze i halaszle ( oj jakie dobre jadłam w Sturovo czyli po drugiej stronie Dunaju Esztergom) i wina jak należy
icon_smile.gif


Edit: nad morze mam 100 km, na Węgry około 1000 ( mierzone Szczecin- Budapeszt)
Ja do Szczecina mam 900
icon_biggrin.gif
W okolice Sarospatak gdzie ostatnio byliśmy około 300. Do Esztergom drugie tyle. Ale to nadal bliżej niż do Gdańska
icon_biggrin.gif
(chyba 700, jechaliśmy 2 lata temu z 5 tygodniwym dzieckiem, ech młodość
icon_wink.gif
. W tym roku mieliśmy zamiar jechać bardziej na zachodnie Węgry, no ale taka sytuacja... Ja nie jestem jakąś specjalistką hungarystyki, ale jakoś mi tak blisko mentalnie, a może kulinarnie? Lubię te wszystkie kluseczki, langosze, lubię paprykę i wołowinę. Dodatkowo rodzinna legenda głosi, że pochodzimy z Węgier
icon_biggrin.gif


A te langosze chodzą za mną, dzisiaj nie dam rady,ale jutro już koniecznie zrobię.
 

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,303
4,470
113
Kusicie, a ja chwilowo nie mogę takiego ciężkiego jedzenia. Ale po niedzieli zrobię, albo i w niedzielę, jeśli wrócę odpowiednio wcześnie z lasu.
 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,274
1,562
113
Dzisiaj zrobiłam jeszcze raz, wierzch posypałam dodatkowo koperkiem.

Używam świeżych drożdży - na tę ilość mąki 14 g.
 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,274
1,562
113
Śmietaną, odrobiną parmezanu i koperkiem. A genialny jest ten czosnkowy posmaczek z oleju (u mnie oliwy), którym się je smaruje.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,272
3,517
113
No to nie mam wyjścia; sorry, wątrobo.
icon_lol.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,727
1,115
113
No popacz, a ja się nauczyłam ( na Słowacji) jeść langosze bez dodatków. Tylko sól i woda czosnkowa. Tak, woda, nie oliwa! Niby samo , że smażone, wątrobie nie pasi, ale z wodą jednak lżejsze niż z oliwą i dodatkami typu śmietana i ser.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: