Z
zyglis
Guest
Zbliża się Wielkanoc, zatem pora pomyśleć o babce drożdżowej. Nie uważam się za eksperta w tej materji, ale po licznych niepowodzeniach, nabrałem pewnego doświadczenia i mogę stwierdzić, że od lat ciasta drożdżowe stale mi się udają.
Tym doświadczeniem pragnę się podzielić i choć pewne zasady są dość powszechnie znane, to powtórze je tu, aby podkreślić że to ważne. Zaczynam od tego, że wszystkie składniki ciasta wyjmuję z lodówki na kilka godzin przed ich użyciem.
Przepis na babę wielkanocną ( wyszukany w KUCHNI POLSKIEJ ).
Składniki: 60 dag mąki pszennej, około szklanki letniego mleka, 15 dag cukru, 20 dag stopionego i wystudzonego ( letnie ) masła, 5 dag dożdży, 6 żółtek, sól, cukier waniliowy, aromat pomarańczowy i cytrynowy, 15 - 20 dag rodzynek, 10 dag smażonej skórki pomarańczowej, garść obranych i poszatkowanych migdałów, skórka starta z 1 pomarańczy.
.
Wykonanie: Mąkę przesiewam do miski i z niej pobieram niecałą szklankę do zaczynu drożdżowego. Miskę z mąką z doidatkiem szczypty soli, wstawiam do piekarnika nagrzanego do 30 stopni. W dość głębokiej salaterce rozcieram drożdże z łyżką cukru, dodaję letnie mleko i mąkę. Całość dokładnie mieszam żeby nie było krupek, nakrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie ucieram zoltka z cukrem, dodaję cukier waniliowy, aromaty i startą skórkę z pomarańczy.
Kiedy zaczyn drożdżowy conajmniej podwoi swoją objętość, wyjmuję z piekarnika miskę z mąką, do tej mąki dodaję zaczyn drożdżowy i żółtka. zaczynam wyrabianie ciasta ręką, przez conajmniej 15 minut. ( uważam że tylko ręczne dokładne wyrabianie, daje gwarancję na smaczne ciasto ) Kiedy ciasto odchodzi od miski i ręki, dodaję po trochu tłuszcz i wyrabiam aż do jego wchłonięcia przez ciasto. W końcu dodaję bakalie (rodzynki sparzone, wysuszone i oprószone mąką )
Tak przygotowane ciasto w misce, wstawiam znów do piekarnika ( 30 stopni ). Kiedy podwoi swoją objętość przekładam je do wysmarowanej masłem i obsypanej zmielonymi biszkoptami formy, tą formę znów wstawiam do piekarnika, w którym podwyższam temperaturę do 40 stopni.
Kiedy ciasto ostatecznie wyrośnie. podwyższam temperaturę do 180 stopni i kiedy do niej dojdzie, nastawiam czas pieczenia na 45 minut
Upieczoną babką smaruję lukrem lub polewam czekoladową polewą, niekiedy poprostu posypuję cukrem pudrem
Uwaga końcowa: z tej ilości składników wychodzi dużą baba, ale to przecież Wielkanoc i goście
Życzę powodzenia, smacznego i pozdrawiam
Tym doświadczeniem pragnę się podzielić i choć pewne zasady są dość powszechnie znane, to powtórze je tu, aby podkreślić że to ważne. Zaczynam od tego, że wszystkie składniki ciasta wyjmuję z lodówki na kilka godzin przed ich użyciem.
Przepis na babę wielkanocną ( wyszukany w KUCHNI POLSKIEJ ).
Składniki: 60 dag mąki pszennej, około szklanki letniego mleka, 15 dag cukru, 20 dag stopionego i wystudzonego ( letnie ) masła, 5 dag dożdży, 6 żółtek, sól, cukier waniliowy, aromat pomarańczowy i cytrynowy, 15 - 20 dag rodzynek, 10 dag smażonej skórki pomarańczowej, garść obranych i poszatkowanych migdałów, skórka starta z 1 pomarańczy.
.
Wykonanie: Mąkę przesiewam do miski i z niej pobieram niecałą szklankę do zaczynu drożdżowego. Miskę z mąką z doidatkiem szczypty soli, wstawiam do piekarnika nagrzanego do 30 stopni. W dość głębokiej salaterce rozcieram drożdże z łyżką cukru, dodaję letnie mleko i mąkę. Całość dokładnie mieszam żeby nie było krupek, nakrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
W tym czasie ucieram zoltka z cukrem, dodaję cukier waniliowy, aromaty i startą skórkę z pomarańczy.
Kiedy zaczyn drożdżowy conajmniej podwoi swoją objętość, wyjmuję z piekarnika miskę z mąką, do tej mąki dodaję zaczyn drożdżowy i żółtka. zaczynam wyrabianie ciasta ręką, przez conajmniej 15 minut. ( uważam że tylko ręczne dokładne wyrabianie, daje gwarancję na smaczne ciasto ) Kiedy ciasto odchodzi od miski i ręki, dodaję po trochu tłuszcz i wyrabiam aż do jego wchłonięcia przez ciasto. W końcu dodaję bakalie (rodzynki sparzone, wysuszone i oprószone mąką )
Tak przygotowane ciasto w misce, wstawiam znów do piekarnika ( 30 stopni ). Kiedy podwoi swoją objętość przekładam je do wysmarowanej masłem i obsypanej zmielonymi biszkoptami formy, tą formę znów wstawiam do piekarnika, w którym podwyższam temperaturę do 40 stopni.
Kiedy ciasto ostatecznie wyrośnie. podwyższam temperaturę do 180 stopni i kiedy do niej dojdzie, nastawiam czas pieczenia na 45 minut
Upieczoną babką smaruję lukrem lub polewam czekoladową polewą, niekiedy poprostu posypuję cukrem pudrem
Uwaga końcowa: z tej ilości składników wychodzi dużą baba, ale to przecież Wielkanoc i goście
Życzę powodzenia, smacznego i pozdrawiam
Ostatnia edycja: