Chleb Amaretto

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,670
490
83
przepyszny

bu_ki_po_299.jpg
Chleb Amaretto
1 bochenek taki średni

90 g aktywnego zakwasu żytniego ( czyli najlepiej odświeżonego np. wieczorem i zostawionego do rana w temperaturze pokojowej)
150 g mąki żytniej razowej
250 g mąki pszennej (typ 550) –dałam chlebowa typ 650
10 g drożdży( można pominąć)
230 g wody
30 g Amaretto
9 g soli

W 50 g wody rozpuścić drożdże, a w reszcie wody zakwas. Wymieszać wszystkie składniki za wyjątkiem soli w misce rękoma, robotem lub nawet maszynie do chlebak 4 minuty, dodać sól i wyrabiać jeszcze 6 minut. Konsystencja miękka ,ale nie lepiąca. Nakryć np. duża foliowa torebka i zostawić do rośnięcia .Zostawić do rośnięcia na ok. 60 minut w Polowie czasu dobrze jest raz ciasto złożyć.
Ukształtować z wyrośniętego ciasta okrągły bochenek i włożyć do koszyka wyłożonego ściereczką wysypaną mąką- może być inne naczynie np. durszlak. Okryć i zostawić do rośnięcia na ok. 60 minut.
Piekarnik rozgrzać do 240 stopni C, chleb przełożyć ostrożnie na rozgrzaną blachę w piekarniku ( ja delikatnie przełożyłam na płaska drewnianą deseczkę wyłożoną papierem do pieczenia i razem z papierem ściągnęłam na blachę w piekarniku) A przed nacięłam , chociaż autorka tego nie robiła.
Piec 15 minut z parą( ja na początku kilka razy spryskałam ścianki piekarnika zraszaczem do kwiatków),wypuścić parę , zmniejszyć temperaturę do 210 i piec jeszcze 20minut( mojemu starczyło 15 minut)
Wystudzić na kratce przed krojeniem

Chleb jest bardzo łatwy w pracy i na dokładkę pyszny z delikatnym aromatem amaretto , bardzo polecam
 

Załączniki

  • bu_ki_po_299.jpg
    bu_ki_po_299.jpg
    157.9 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,276
1,562
113
Dzięki za przepis
bussi.gif

Kusi mnie żeby pominąć drożdże. Czy może lepiej nie ryzykować?
 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,276
1,562
113
Zrobiłam bez drożdży, rósł mi 3 godziny. Wyszedł bardzo smaczny, ale amaretto zupełnie nie czuję. Gdyby ktoś mi go dał do spróbowania, to raczej bym obstawiała, że jest z dodatkiem miodu.
 

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,276
1,562
113

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,276
1,562
113
Margot @ 27 May 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=982439no , jest na zakwasie , powinien być trochę świeży
ale jest też nie takim wielkim chlebem , powinien szybko zostać
icon_mrgreen.gif
zjedzony
ja mam to amaretto co pokazywałam , jest wg mnie bardzo dobre
Ja mieszkam sama, więc u mnie chleby dłużej schodzą. Nie zawsze mam się z kim podzielić
icon_sad.gif
Jak zużyję to moje amaretto (czyli za jakieś 5 lat
rofl.gif
), to poszukam polecanego przez Ciebie. Drogie ono?
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,293
1,345
113
Po długiej przerwie w pieczeniu z powodu przeprowadzki, dziś zrobiłam ten chleb. Smaczny, ale chyba spróbuję jeszcze raz z białą mąką żytnia, a nie razową. Amaretto czuję raczej nosem, nie w smaku.
icon_mrgreen.gif


DSC03656.JPG

Przekrojony jeszcze mocno ciepły:
DSC03662.JPG

Ciężko przestawić się na pieczenie i gotowanie w nowej kuchni i na nowym sprzęcie.
fiesgrins.gif
I jeszcze trzeba się nauczyć robić zdjęcia w zupełnie innych warunkach.
baa.gif
 

Załączniki

  • DSC03656.JPG
    DSC03656.JPG
    31.1 KB · Wyświetleń: 0
  • DSC03662.JPG
    DSC03662.JPG
    29.5 KB · Wyświetleń: 0

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Tez skusilam sie na ten chleb, bo juz nie moglam wytrzymac
icon_mrgreen.gif

Tylko, prosze sie nie zalamac tym, co napisze
rofl.gif


Skladniki na chleb wymieszalam w niedziele... Wlozylam do lodowki na noc.
Na drugi dzien rano, patrze...- ani troche nie urosl...
Wyciagnelam go z tej lodowki, majac nadzieje, ze ruszy w cieple...-
Wstawilam go do lazienki ( tam mam najcieplej) przesiedzial caly dzien i jeszcze jedna noc, i nic
icon_eek.gif

Obrazony, czy co?
gruebel_2.gif

No to sobie mysle, ze juz nie mam go co piec, bo i tak wyjdzie gniot. Pomyslalam, ze pozniej go wywale,
ale z braku czasu posiedzial tam jeszcze caly dzisiejszy dzien.
Po poludniu, zagladam do niego i szok... Podniosl sie
cheers.gif
No to zostawilam go jeszcze na dlugie "troche" w spokoju,
ale i tak wydawal mi sie jakos podejrzanie. Bylam przekonana, ze na prawde wyjdzie jeden wielki gniotek
icon_mrgreen.gif

Zastanawialam sie nawet, czy go nie wywalic.
Zaryzykowalam i rozgrzalam piekarnik.
Podczas pieczenia wcale nie urosl, wiec stwierdzilam, ze jednak bedzie porazka.
Wyciagnelam go z piekarnika, chwile poczekalam, az nie bedzie parzyl w rece
icon_mrgreen.gif
i rozkroilam go, zeby zobaczyc co jest w srodku
i od razu do wrzucic do kosza.
Po rozkrojeniu, o maly wlos, oczy nie wyszly mi na wierzch...
Mimo, ze wyszedl plaski...- miazsz wyglada cudnie.
Smak jest dosc kwasny, ale pewnie przez to dluuuuuugie rosniecie. Nie szkodzi, nie przeszkadza.
Stwierdzilismy z Mezem, ze wyszedl bardzo dobry.
icon_lol.gif


No to podsumujmy, ze chleb wyrastal - trzy dni
rofl.gif

Pieklam bez drozdzy
icon_wink.gif
W smaku bardzo fajny.
Na pewno bedzie do powtorki
icon_mrgreen.gif
icon_wink.gif

Margot- bardzo dziekuje za przepis
bussi.gif

Jak zrobie go jeszcze raz, napisze czy znow mialam takie "problemy"
icon_wink.gif


Tak wyglada -
przekrojony, bo bylam pewna, ze jednak nadaje sie tylko do wyrzucenia.
Nawet do przeciecia sie nie przykladalam
icon_mrgreen.gif


PICT004_2.JPG

I w srodku
- ciekawe, jaki bedzie jutro?
Czasami tak mialam z chlebami, ze swiezo po upieczeniu wygladal ladnie, a na drugi dzien zrobil sie taki zbity.
Jestem ciekawa, jak bedzie z nim.

PICT00_4_2.JPG
 

Załączniki

  • PICT004_2.JPG
    PICT004_2.JPG
    104.3 KB · Wyświetleń: 0
  • PICT00_4_2.JPG
    PICT00_4_2.JPG
    99.9 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,670
490
83
no ładnie , a ja twierdzę ,że to taki łatwy , bezproblemowy , prosty chleb
icon_mrgreen.gif

a on skubany takie wychowawcze problemy stwarza
gruebel_2.gif

ale na zdjęciu nie widać ,ze taki uparty i ma nawet ładne dziurki, Caritko ładnie się prezentuje wiesz