Nalewka Bożonarodzeniowa*

Aanita

Member
Wrz 13, 2004
1,056
0
36
Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.


Uwagi dotyczące nalewki, które zebrała Jaka:


BAKALIE:
Nalewka mętna robi się od przekrojonych daktyli. Najlepiej wkładać je w całości.
Rodzynki też ją zamulają można dać ich mniej

Po mniej więcej połowie czasu "stania" nalewki, można wymienić plastry pomarańczy. Te pierwsze często brzydko wyglądają i psują cały efekt wizualny.

Można zastąpić część rodzynek dużymi suszonymi żurawinami.

CUKIER
NAJWAŻNIEJSZE - należy go rozmieszać z alkoholem i tym zalać owoce
Hazo w obawie, że cukier słabo będzie się rozpuszczał - najpierw wlała trochę rumu do garnka, wsypała cukier i leciutko podgrzała. Ale tylko leciutko, żeby nie uciekły procenty. Jak ta mieszanina ostygła, dolała resztę alkoholu. Cukier nie rozpuścił się całkowicie, ale te trochę prawdopodobnie rozpuściło się podczas stania (piszę prawdopodobnie, bo Hazo nie skomentowała faktu, po filtrowaniu)
Można zmieszać biały z brązowym.
Wg Bajaderki należy użyć o wiele mniej cukru - użyła go chyba o połowę mniej, a Jej nalewka i tak była słodka

ALKOHOL
Musi być go dużo więcej niż podane w przepisie (orientacyjne ilości poniżej).
Musi być co najmniej 50-cio procentowy (choć i 40% był w użyciu, niektórym to pasowało innym nie... - wszystko kwestia "gustu").

Sprawdzone połączenia alkoholowe:
- 1 l ciemnego rumu i dla wzmocnienia 200 ml spirytusu (na podwójną porcję)
- 850 ml rumu 37% i 150 ml spirytusu (na podwójną porcję)
- 1/2 l spirytusu rozcieńczonego do 50%

PRZYPRAWY
Cynamonu, (jeśli się lubi) można nie żałować. Hazo dawała dość duży cały kawałek.
Z goździkami należy uważać 4-5 sztuk wystarczy
Bajaderka do jednej dodała plasterki kandyzowanego imbiru i ta Jej najbardziej smakowała, była wyraźniejsza w smaku i troszkę ostrzejsza (mniej mdła)

FILTROWANIE:
Hazo: Ja swoją pierwszą przecedziłam, potem do upojenia filtrowałam i to był wielki błąd. Mimo parokrotnego filtrowania przez filtry do kawy (nie powiem ile to trwało) nadal jest mętna. Potem robiłam drugą i dokładnie sobie o niej poczytałam i poukładałam owoce warstwami przedzielonymi pomarańczą, zalałam alkoholem wymieszanym z cukrem (w pierwszej zrobiła mi się cukrowa skała na dnie słoika) i tak zostawiam. Będzie picie i jedzonko.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Chcialoby, Lidqa, bardzo chcialoby jeszcze polezec i poczekac... :mrgreen:
 

nutinka

Member
Wrz 29, 2004
866
1
0
:mao:
 

lidqa

Member
Wrz 17, 2004
5,856
0
0
Aanita ja jak zwykel mam pytania jak juz mam cos robic...... Czy te pomarancze jak sie je da z albedo nie beda gozkie? i czy sliwki maja byc kalifornijskie czy te co sie do scgabu daje np
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Lidqa, ja wczoraj ją nastawiłam, ale bez pomarańczy, bo też czekam na odpowiedź. ;)
Pomarańczę dodam później. :mrgreen:
 

Aanita

Member
Wrz 13, 2004
1,056
0
36
Gorzka nie była mimo pomarańczy ze skórką. Śliwki dawałam ostatnio kalifornijskie, ale wolę te zwyklę polskie.

PS. Do schabu też daję kalifornijskie bo często innych nie mam.
Johasia - dzięki za cynk
icon_smile.gif
 

Malinna

Member
Paź 22, 2004
1,819
0
0
A jak jest z efektrem końcowym? Zlewać czy nie zlewać??
A jak zlewać to kiedy?
I mogę ją jeszcze teraz zrobić?
A wódka jest dobra, czy lepiej perfumowane jakieś?
 

sd_silver

Member
Wrz 20, 2004
1,464
0
0
Z obrana pomarańcza jest gorsze, musi być w skórce robilam i tak i tak stad wiem.
Wódka najlepsza czysta.
Wyszło mi z tego przepisu bardzo duzo alkoholowych owoców a mało picia- ale jakie było dobre.
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Ja do tej ilości owoców dałam dwa razy więcej wódki, a i tak mi się wydaje za mało. I cały szas mnie kusi, by jej dolać, by było co popijać... ;)
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Zadam pytanie z gatunku gupich: jak tę gęszczyznę teraz przecedzić?? Czy przez pieluchę tetrową? A może da się przez papierowy filtr do kawy?

Wicie, rozumicie - niektórzy nie lubią gryźć nalewek... :dump: :mrgreen:
 

Wioletta

Member
Lis 1, 2004
68
0
0
Ja swoją robiłam z dodatkiem wiśni (niedużo... garść może - mrożonych, bo o inne o tej porze roku raczej trudno
icon_wink.gif
) i z podwójną ilością alkoholu. Reszta jak w przepisie. Wyszła przepyszna
liplick.gif
Filtrowałam dokładnie - przez gazę a potem przez filtr do kawy (małe fafrocle miałam z pomarańczy :roll:). Szlachetności nabiera zdecydowanie po minimum pół roku... wcześniej nie ma co jej rozpijać, bo szkoda... (jak dla mnie oczywiście
icon_wink.gif
).
 

ela-c

Member
Cze 10, 2005
2,075
0
0
Zrobiłam tę nalewkę, będzie na święta
icon_razz.gif
. Mam ją w szklanym słoju, wygląda rewelcyjnie, .
<a href="http://imageshack.us">
nalewkaboonarodzeniowa7fv.jpg
</a>
 

LeNinka

Member
Sie 14, 2005
944
0
0
Dziś kupuję składniki i nastawiam
icon_biggrin.gif
 

LeNinka

Member
Sie 14, 2005
944
0
0
Pytanie mam jeszcze.
icon_biggrin.gif

Ile tej nalewki wychodzi już po przecedzeniu?
icon_rolleyes.gif
icon_biggrin.gif