Przepis znalazłam w internecie, nawet ze zdjęciem i nickiem autora. Wszystko to jest podane dalej w tekście. A żurek polecam, mam zamiar powtórzyć go na świąteczny obiad.
Składniki
- kiełbasa
- kości wieprzowe (wzięłam 0,5 kg żeberek niewędzonych)
- cebula
- ziemniaki
- śmietanka słodka (brałam 18 % do zupy)
- pieprz
- sól
- majeranek do smaku
Żurek Biesiadny - sposób przygotowania: Czyli przeciwieństwo żurku postnego, a także jego rustykalnej wersji, bo wbrew powszechnemu przekonaniu, na dawnej polskiej wsi zupy na co dzień jadło się skromne i tanie. Jak podaje moja wiekowa już ciotka ze śląskiej wsi, żurek gotowało się często, a składał się on z wywaru na kościach, cebuli, kwasu z mąki żytniej i czasem mleka lub kwaśnej śmietany. Żur jadano jednak także od święta. Wtedy zupę gotowało się ba bogato. W domu cioteczki żurek biesiadny przyrządza się takim oto sposobem: bierze się duży gar. W nim na odrobinie tłuszczu smaży się dużo pokrojonej drobno cebuli, którą po zrumienieniu zalewa się wodą do trzech czwartych wysokości garnka. Po zagotowaniu do wody dodaje się wędzone żebra lub kości wieprzowe, a także kiełbasę - też wędzoną lub białą, albo jedną i drugą. Wodę się soli, garnek przykrywa i gotuje wszystko co najmniej godzinę. Później kiełbasę i kości wyjmuje się z wywaru, a cebulę przeciera przez sito, lub - co dziś częstsze - miksuje. Następnie do wywaru dodaje się pokrojoną w plastry kiełbasę i obrane z kości mięso. Wywar przyprawia się majerankiem i dodaje do niego sporo utartego czosnku, a także pokrojone w kostkę ziemniaki. Gdy zmiękną wywar łączony jest z kwasem żytnim - większość gospodyń kupuje go dziś w sklepie, bo - jak mówią - nie ustępuje on domowemu produktowi, a roboty mniej. Wszytko zagotowuje się, ciągle mieszając. Do prawie gotowego żurku dodaje się jeszcze słodką śmietanę i - jeśli zupa nie jest gęsta - zapuszcza się ją mąką zmieszaną z wodą. Na koniec żurek przyprawia się pierzem czarnym i kilkoma kroplami przyprawy maggi. (Ja zrezygnowałam z maggi, bo nie lubię - przyp.seniorka). Zupa podawana jest tradycyjnie z gotowanym jajem i chlebem.
poczytaj tutaj
Składniki
- kiełbasa
- kości wieprzowe (wzięłam 0,5 kg żeberek niewędzonych)
- cebula
- ziemniaki
- śmietanka słodka (brałam 18 % do zupy)
- pieprz
- sól
- majeranek do smaku
Żurek Biesiadny - sposób przygotowania: Czyli przeciwieństwo żurku postnego, a także jego rustykalnej wersji, bo wbrew powszechnemu przekonaniu, na dawnej polskiej wsi zupy na co dzień jadło się skromne i tanie. Jak podaje moja wiekowa już ciotka ze śląskiej wsi, żurek gotowało się często, a składał się on z wywaru na kościach, cebuli, kwasu z mąki żytniej i czasem mleka lub kwaśnej śmietany. Żur jadano jednak także od święta. Wtedy zupę gotowało się ba bogato. W domu cioteczki żurek biesiadny przyrządza się takim oto sposobem: bierze się duży gar. W nim na odrobinie tłuszczu smaży się dużo pokrojonej drobno cebuli, którą po zrumienieniu zalewa się wodą do trzech czwartych wysokości garnka. Po zagotowaniu do wody dodaje się wędzone żebra lub kości wieprzowe, a także kiełbasę - też wędzoną lub białą, albo jedną i drugą. Wodę się soli, garnek przykrywa i gotuje wszystko co najmniej godzinę. Później kiełbasę i kości wyjmuje się z wywaru, a cebulę przeciera przez sito, lub - co dziś częstsze - miksuje. Następnie do wywaru dodaje się pokrojoną w plastry kiełbasę i obrane z kości mięso. Wywar przyprawia się majerankiem i dodaje do niego sporo utartego czosnku, a także pokrojone w kostkę ziemniaki. Gdy zmiękną wywar łączony jest z kwasem żytnim - większość gospodyń kupuje go dziś w sklepie, bo - jak mówią - nie ustępuje on domowemu produktowi, a roboty mniej. Wszytko zagotowuje się, ciągle mieszając. Do prawie gotowego żurku dodaje się jeszcze słodką śmietanę i - jeśli zupa nie jest gęsta - zapuszcza się ją mąką zmieszaną z wodą. Na koniec żurek przyprawia się pierzem czarnym i kilkoma kroplami przyprawy maggi. (Ja zrezygnowałam z maggi, bo nie lubię - przyp.seniorka). Zupa podawana jest tradycyjnie z gotowanym jajem i chlebem.
poczytaj tutaj
- grzanki z ciemnego chleba
- zakwas żytni (brałam z butelki)
- czosnek
- mąka pszenna
- jaja gotowane.
Ostatnią edycję dokonał moderator: