Gyllene lussebullar - Bułeczki Łucji

doris71

Member
Lis 9, 2008
9,365
0
0
Gyllene Lussebullar:

30bullar

4 dl mjolk, 50 g jast, ca 1,2 l vetemjol, 1 1/2 dl flytande margarin 1 dl strosocker, 2 pkt saffran

pensiling 1 agg

garnering russin

Varm mjolken till fingervarme, 37*C. Smula jasten i en bunke och los upp den i en del av mjolken.
Arbeta in sa mycket mjol att degen slapper bunkens kant, Tack ower degen. Lat den jasa 30-40 min
pa en varm och dragfri plast.

Blanda ner flytande margarin och socker. Arbeta degen blank och smidig. Mal saffran fint och arbeta in
degen. Tag upp degen pa ett bakbord och knada in resten av mjolet. Forma degen till ca 30 lussebullar.
Lagg bullarna pa en bakpapperskladd plat.

Satt ungen pa 250*C. Lat bullarna jasa i ca 30 min. Pensla med uppvispat agg. Garnera med russin.
Gradda lussebullarna mitt i ungen ca 5-8 min.


Tyle przepis oryginalny a teraz moja wariacja na temat:

Szwedzkie bułeczki z szafranem

SKŁADNIKI na 30 bułeczek

2 szklanki mleka, 50 g drożdży świeżych, około 1 kg mąki 450, 3/4 szklanki oleju rzepakowego,
1/2 szklanki cukru, 0.25 g - 1 g szafranu rozkruszonego w palcach (od średniego do bardziej
intensywnego aromatu i koloru).

1 jajo roztrzepane do pomalowania bułeczek


kilka rodzynek lub żurawiny do ozdoby

Składniki umieśćić w maszynie i ustawić program na wyrabianie, szafran rozmąćić z odrobiną mleka
i również dodać, po tym czasie formować bułeczki (50 g) pomalować roztrzepanym jajem, ozdobić
rodzynkami, zostawić na 30 minut do wyrośnięcia, piekarnik rozgrzać do 250 stopni, piec bułeczki
około 5-8 minut, uwaga nie dłużej bo spalą się rodzynki. Można też bułki polukrować.



Jeśli ktoraś z koleżanek może pomóc w tłumaczeniu przepisu będę wdzięczna.
 

Załączniki

  • lusibule.jpg
    lusibule.jpg
    43.9 KB · Wyświetleń: 0
  • lusibulle.jpg
    lusibulle.jpg
    59.3 KB · Wyświetleń: 0
  • lussibule.jpg
    lussibule.jpg
    64.7 KB · Wyświetleń: 0
  • lussibulle.jpg
    lussibulle.jpg
    39.8 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

doris71

Member
Lis 9, 2008
9,365
0
0
Dziś wyszły jak marzenie, pulchne, leciutkie. Rodzynki namoczyłam, więc się nie spalił żaden. Objadłam się jak bąk.