Chleb z prazonymi ziarnami

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
na bazie "500g ciasta zakwaszonego/500g maki" Mirabbelki zrobialm kolejna wersje chleba, tym razem z dodatkiem gotowej mieszanki maki, prazonych ziaren zboz, slonecznika i siemienia...
Chleb jest cudowny, pieknie pachnie, ma bogaty miazsz i delikatna rumiana skorke...POLECAM EKSPERYMENTY!



Dzis znow pieke..tym razem dodalam wiecej mieszanki niz wczoraj...
 

-magda-

Member
Mar 24, 2006
328
0
0
Czy ja dobrze rozumiem?
fiesgrins.gif

Produkuję sobie 500g ciasta zakwaszonego, potem dodaję 500g mąki. Jaką mam otrzymać konsystęcję ciasta? Jaki jest układ czasów zagniatania i odpoczynku? Ciekawa jestem smaku takiego chlebka
mniam.gif
icon_mrgreen.gif
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
Tak, ta mieszanka jest mielona, choc mozna znalezc troche calych ziarenek tu i tam
icon_wink.gif

Jutro zrobie jej zdjecie i napisze do Shipton Mill z prosba o procentowy sklad...
Poza tym dodalam jej niewiele we wczorajszym bochenku bylozaledwie 50-60g, dzis zwiekszylam do prawie 100g, aponadto dodalam maki orkiszowej z pelnego przemialu, dzisiejsze bochenki sa wyjatkowo pyszne, cudowna skorke maja...

magda...napisze co zrobilam:
wyprodukowalam 500g zakwaszonego ciasta na bazie maki pszennej bialej (metoda 3 stopniowa). Ciast zakwaszone wymieszalam z 60g mieszanki, 40g maki orkiszowej razowej i 400g maki chlebowej bialej pszennej, garscia zarodkow i otrebow, 250 g wody, lyzka soli...zakrecilam i wyrobilam ciasto (nie dodawac maki ani odrobine, polecam metode Bartineta), zostawilam na 20 min i znow wyrabialam, krotko tym razem...uformowalam dwa bochenki sredniej wielkosci, zostawilam do wyrosniecia....wyrosniete nacielam i wlozylam na goracy kamien (temp. pieca 260C), spryskalam chleb i scianki woda, pieklam 10 min (spryskujac jeszcze kilka razy), zmniejszylam temp do 220 C na 15 min , potem 200 C przez 20 min...
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

-magda-

Member
Mar 24, 2006
328
0
0
Muszę kupić mieszankę i mąkę orkiszową (jakoś nie wiedziałam jej w Lublinie
gruebel_2.gif
) i będę próbować
fiesgrins.gif

Dziękuję za opisanie całego procesu
icon_smile.gif
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
magda...czekam nadal na mail z Shipton Mill ...nie wiem dokladnie jakie proporcje sa w tej mieszance, ale moge podac dokladnie CO w niej jest...
 

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
tatter @ 29 Jan 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=441041wyprodukowalam 500g zakwaszonego ciasta na bazie maki pszennej bialej (metoda 3 stopniowa). Ciast zakwaszone wymieszalam z 60g mieszanki, 40g maki orkiszowej razowej i 400g maki chlebowej bialej pszennej, garscia zarodkow i otrebow, 250 g wody, lyzka soli...zakrecilam i wyrobilam ciasto (nie dodawac maki ani odrobine, polecam metode Bartineta), zostawilam na 20 min i znow wyrabialam, krotko tym razem...uformowalam dwa bochenki sredniej wielkosci, zostawilam do wyrosniecia....wyrosniete nacielam i wlozylam na goracy kamien (temp. pieca 260C), spryskalam chleb i scianki woda, pieklam 10 min (spryskujac jeszcze kilka razy), zmniejszylam temp do 220 C na 15 min , potem 200 C przez 20 min...
Zachecilas mnie do zrobienia podobnego eksperymentu ale jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie. Zrobilam 500g ciasta zakwaszonego na bazie maki zytniej. Dodalam mieszanke platkow owsianych (ok.50g), okolo 70g prazonego siemienia lnianego, lyzke slodu, i reszte maki pszennej chlebowej, tak by bylo razem 500g. Do tego prawie 250 g wody i lyzke soli. Probowalam zagniatac metoda Bartineta, ktora podajesz w innym poscie, ale ciasto bylo zbyt klejace, wiec nic mi z tego zagniatania nie wychodzilo, musialabym podsypywac wiecej maki.
W koncu wysmarowalam keksowke oliwa i wlozylam do niej ciasto do wyrosniecia, co bedzie to bedzie...
Zostawilam w zamknietym piekarniku, do wieczora pewnie urosnie do brzegow formy...
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83
z taka iloscia maki zytnej ciasto chlebowe bedzie bardzo klejace i nie da sie dobrze formowac, mozna nim tylko za pomoca plastikowej szpatulki troche pomajtac i najlepiej do formy, zebu juz nie podsypywac maki, bo bedzie twarde.
Tatter miala zarowno w ciescie zakwaszonym jak i reszte, wszystkie maki pszenne, to jest jednak roznica.

Ale Twoj chleb Ines bedzie zdrowszy
daumen.gif
 

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
mirabbelka @ 9 Mar 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=464104z taka iloscia maki zytnej ciasto chlebowe bedzie bardzo klejace i nie da sie dobrze formowac, mozna nim tylko za pomoca plastikowej szpatulki troche pomajtac i najlepiej do formy, zebu juz nie podsypywac maki, bo bedzie twarde.
Tatter miala zarowno w ciescie zakwaszonym jak i reszte, wszystkie maki pszenne, to jest jednak roznica.

Ale Twoj chleb Ines bedzie zdrowszy
daumen.gif
Rzeczywiscie, moje ciasto zakwaszone bylo zytnie...Na szczescie podsypalam tylko mala garstke maki probujac zagniatac, wiec mam nadzieje, ze az takie twarde nie wyjdzie. Ostatni chleb ktory pieklam, z San Francisco, udalo mi sie uformowac w bochenek, ale to byl bialy chleb. Zastanawiam sie, czy wytrzyma do wieczora, piec moge dopiero po pracy
gruebel_2.gif
 

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
Chleb juz upieczony. Musze przyznac ze smak mile mnie zaskoczyl, bardzo smaczny do kanapek, nie kwasny, lekko wilgotny w srodku.
Zalaczam zdjecie w przekroju.
 

Załączniki

  • Imagem_005.jpg
    Imagem_005.jpg
    21.5 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator: