kluski ziemniaczane*

nadhia

Member
Gru 16, 2006
182
0
16
dajemy zawsze ziemniaki, mąkę, jaja, sól. OK. Ale czy macie jakieś idealne wymierzone przez siebie proporcje tych składników? Mi szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie wyszły idealne kluchy. Nie wiem czy odlać przy ucieraniu ziemniaków całą wodę, czy coś zostawić.... Ile jaj? A soli? Raz przesoliłam i od tamtej pory cały czas robię za mało słone. Solicie tylko wodę czy surowe ciasto też?
Poza tym mam oczywiście problem konsystencji. Błotko się robi. Nawet przy gęstym cieście
icon_sad.gif
czyżby za mało wody w garnku?
Niechaj się wypowiedzą specjaliści plizz !!!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

matylda

Member
Lip 5, 2006
222
0
16
Hej, ja zawsze robie tak: gotuje ziemniaki, przeciskam przez praske lub przez maszynke, wkladam do miski, dziele na 4 czesci, jedna czesc daje obok, a do powstalej dziury daje make ziemniaczana,sól (tak z pół łyżeczki, 1-2 jaja ( to zalezy ile ziemniaków).wyrabiam ciasto, lepie kuleczki z dziurka, troche posypuje maka ziemniaczanka i gotuje w osolonej wodzie.

Pozdrawiam.
 

nadhia

Member
Gru 16, 2006
182
0
16
to zupełnie inne kluseczki. Chodziło mi o takie z surowych ziemniaków... Matyldo a czy nie opisałaś czegoś w rodzaju kopytek.... chyba
icon_smile.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Matylda opisała kluski śląskie
icon_wink.gif

Z opisu zrozumiałam że o kopytka chodzi a teraz wiem że jeszcze o inne...
Hmmm gdzieś się spotkałam z przepisem - jak znajdę to wrzucę.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Więc, chyba chodzi ci o szare kluski:

Składniki:
1 kg ziemniaków,
1 jajo,
pół szkl. mąki,
słonina,
duża cebula,
sól.

Obrane ziemniaki dokładnie umyć i zetrzeć na drobnej tarce. Nadmiar soku odcedzić. Starte ziemniaki wymieszać z mąką i jajem oraz doprawić do smaku. Zagotować wodę w garnku, posolić, a następnie wrzucać na wrzątek porcyjki ciasta oddzielane od reszty łyżeczką. Gotować ok. 5 min. (jak wypłyną to jeszcze 2 min.). Drobno pokrojoną słoninkę podsmażyć z poszatkowaną drobniutko cebulą. Ugotowane kluski odcedzić na sicie, wyłożyć na talerz i polać skwarkami. Koniecznie do tego dania należy podać ugotowaną kwaszoną kapustę.


albo
Poznańskie szare kluchy

0.5 kg ziemniaków,
9 czubatych łyżek mąki,
1 jajko,
10 dkg tłustego wędzonego boczku,
1 średnia cebula,
2 łyżeczki soli.

Ziemniaki utrzeć na tarce o bardzo drobnym oczku, dodać mąkę i jajko. Wyrobić ciasto (musi być lekko lejące ale bardzo gęste). Zagotować l wody i dodać sól. Na wrzątek łyżką wrzucać ciasto, gotować kluchy jeszcze przez 10 min. od chwili ich wypłynięcia. Przelać na sito i zahartować. Na patelni podsmażyć drobno posiekany boczek i dodać pokrojoną w cienkie talarki cebulę, zeszklić cebulę i dodać kluchy. Podsmażać mieszając aż miejscami zrobią się rumiane.

ze strony http://kuchnia.kisa.pl/


A że ci z wody wychodzi błotko jak mówisz - to chyba tak ma być bo wyczytałam że co niektórzy starsi
poznaniacy lubią jeść kluski właśnie podane razem z tą wodą z gotowania.

No i wiem co jutro zrobię na obiadek
icon_wink.gif
a miałam problema
mniam.gif
 

matylda

Member
Lip 5, 2006
222
0
16
o Cinka ma racje. przepis na kluski śląskie, bo jak przeczytalam kluski slaskie to pierwsze co przyszly mi na mysl slaskie
dump.gif
hehe

jak przeczytalam kluski ziemniaczane oczywiscie
icon_rolleyes.gif
 

Aniks

Member
Paź 31, 2004
1,828
0
0
a mi ani kopytka ani takie szare nie wychodzą mimo że zgodnie z przepisami robię! No zraziłam się. Najpierw są błotkiem to dodaję mąki i nawet to za wiele nie daje. A potem jak ugotuję (do gara to łyżką musiałąm wrzucać bo takie lepkie były) to się twarde robią
icon_sad.gif

Niedawno robiłam leniwe - też to samo. Jakieś beztalencie jestem do kluch z ziemniakami.

Jedynie śląskie mi wychodzą ale ja mam przepis bez jajek.

A czy ten wątek to nie lepiej do "nieba" dać?
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Adria

Member
Gru 2, 2005
1,641
0
0
Aniks @ 12 Jan 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=431465a mi ani kopytka ani takie szare nie wychodzą mimo że zgodnie z przepisami robię! No zraziłam się. Najpierw są błotkiem to dodaję mąki i nawet to za wiele nie daje. A potem jak ugotuję (do gara to łyżką musiałąm wrzucać bo takie lepkie były) to się twarde robią
icon_sad.gif

Niedawno robiłam leniwe - też to samo. Jakieś beztalencie jestem do kluch z ziemniakami.
Miałam zawsze kłopot ze zrobieniem ciasta na kopytka, dopóki mama mi doradziła,
że tego długo się nie wyrabia, bo się ciapa robi, a ja dosypywałam mąki i
nic dziwnego, że potem kopytka wychodziły twarde, albo się rozpadały.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Ja kopytka robię na oko. Gdzieś kiedyś jakiś przepis widziałam w którym stało 1:2 czyli jedna część wagowa mąki dwie ziemniaków. Mniej więcej.
Ziemniaki muszą być zimne! Można je ugotować poprzedniego dnia i schłodzić w nocy w lodówce.
Nastawić wodę zanim zacznie się zagniatać ciasto.
Do ciasta nie dodaje się soli, szybko zagniata i od razu na wodę. Inaczej łapią wilgoć i robią się kleiste - ciężko je ze stolnicy zebrać.

A dziś zrobiłam te szare... nie wiem doprawdy jakim cudem komuś z tego przepisu wychodzą te kluski bo moje (robiłam pierwszy raz w zyciu) w garnku rozpływały się w oka mgnieniu w farfocle!
Zamiast pół szkl mąki dodałam później żeby ratować sytuację dodatkowo jeszcze prawie całą szklankę, łyżkę mąki ziemniaczanej i jajko
icon_eek.gif

Coś tam wyszło, zjadliwe nawet. Dość długo gotowałam każdą partię bo bałam się że twarde będą, ale nie były.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Nawet nie wiem jak powinny te kluski własciwie wyglądać - ale mi wyszło coś takiego:
4.JPG
Mi i dzieciom smakowały, mąż nie chciał próbować mówiąc że nie głodny
gruebel_2.gif

Następnym razem zrobię z takich proporcji:

1 kg ziemniaków
2 jajka
łyżka mąki ziemniaczanej
szklanka mąki pszennej z czubem
sól
pieprz

Ziemniaki trzeba odcedzić porządnie. W razie rozpływania dodam jeszcze z łyżkę mąki, albo dwie.
 

Załączniki

  • 4.JPG
    4.JPG
    28.8 KB · Wyświetleń: 4

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
ja szare kluski nie robie takie "kulfoniaste" moje sa male i zrzucane z lyzki na osolony wrzatek, nastepnie dolewam pol szklanki zimnej wody i wtedy te kluski gotuje... najbardziej lubimy szare kluski polane tluszczem ze smazenej kielbasi z cebulka no i ugotowana kiszona kapuche.
proporcje oczywiscnie na oko, ale i tak wiecej jest ziemniakow niz maki.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Na oko można robić jak się już tą potrawę zna i wie na pamięć jakie ma być ciasto.
Możliwe że moje są kulfoniaste
icon_rolleyes.gif
- robiłam pierwszy raz w życiu. Nie wiem jak mają wyglądać.
Zdjęcie sprawia wrażenie dużych, ale to jest talerzyk deserowy a kładłam też na osoloną wrzącą wodę łyżeczką od herbaty. Więc w oryginale są malutkie na 1 - 2 razy do buzi.
Zamieść też może zdjęcie własnych kluseczków żebym mogła zobaczyć jak mają wyglądać?
Acha... Ciekawa jestem po co wlewasz zimną wodę? Jakie ma to znaczenie ?
 

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
Oczywiscie piszac "kulfoniaste" nie mialam nic zlego na mysli
dump.gif
, moje sa wizualnie mniejsze takie wlasnie na raz do buzi, ale zeby sie nie zapchac
icon_wink.gif
,.w sam raz by moje 5 letnie dziecko sie "nie zapchało"

Zdjecia nie posiadam, ale jak zrobie kluchy to napewno pstrykne fotke i wstawie - obiecuje.

Z ta zimna woda to nauczyla mnie tak tesciowa, twierdzi ze tak trzeba... stara poznanianka wiec co ja sie bede jej tam sprzeciwiac. Robie tak od 9 lat wiec moze to juz taki wmowiony nawyk?



acha jeszcze proporcje... nie od dzis wiadomo, ze maka ma rozna chlonnosc, jedna mniej druga wiecej chlonie wode... jakos nigdy mi sie nie udaje robic potraw rowno wg. przepisu.



Cinka, odnosze wrazenie, ze lekko agresywnie zareagowalas na moj poprzedni post, a zupelnie nie potrzebnie bo ja nic zlego nie mialam na mysli, napisalam jak wygladaj moje kluski i jak je robie ot i wszystko
icon_neutral.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Nie wiem co masz na mysli pisząc o agresji z mojej strony
gruebel_2.gif
jeśli tak odebrałaś to co napisałam to z góry przepraszam.
Napisałam wszak że to są moje pierwsze szare kluski w zyciu i nie wiem jak mają prawidłowo wyglądać i być może wg ciebie moje są "kulfoniaste" (wielkość? kształt? co znaczy "kulfoniaste"? bo ja to odbieram jako krytykę - na którą jako nowicjuszka w tym przypadku jestem otwarta - ale nie bardzo rozumiem czego dotyczy...) robiłam je podobnie do ciebie, z łyżeczki herbacianej nie mogły wyjść jakieś specjalnie duże co wyjaśniłam.
icon_neutral.gif
 

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
nie krytykowalam, bo nie mam takiego prawa
icon_biggrin.gif
chociazby z tego tytulu, ze nie jestem zadna alfa i omega sama sie wielu rzeczy dopiero ucze...
napisalam jak ja to robie i jak mniej wiecej wygladaja moje kluchy...
"kulfoniaste" nie mialo zabrzmiec obrazliwie, poprostu wygladaja na o wiele wieksze od moich stad to jak widac niefortunne okreslenie
icon_frown.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Klio

Member
Paź 3, 2007
93
0
0
Szare kluski w mojej rodzinie nazywane są ziemniaczanymi. Robię je z ziemniaków mieszanych: 2/3 surowych i 1/3 gotowanych. Surowe należy utrzeć na miazgę, przecisnąć przez tkaninę (płótno, tetra) zbierając płyn do miski. Poczekać aż na dnie zbierze się mączka, płyn wylać, mączkę dodać do odciśniętych ziemniaków. Dołożyć ugotowane ziemniaki, zimne, przeciśnięte przez praskę. Wsypać soli do smaku, nie za dużo, bo soli się wodę do gotowania. Dobrze wymieszać ciasto na kluski. Ja nie daję jajka, ale można dodać. Robię z ciasta lekko spłaszczone kuleczki, ale można wkładać ciasto łyżką na wrzątek. Po ugotowaniu są oczywiście szare.
mniam.gif
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Klio @ 4 Oct 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=596091Szare kluski w mojej rodzinie nazywane są ziemniaczanymi. Robię je z ziemniaków mieszanych: 2/3 surowych i 1/3 gotowanych. Surowe należy utrzeć na miazgę, przecisnąć przez tkaninę (płótno, tetra) zbierając płyn do miski. Poczekać aż na dnie zbierze się mączka, płyn wylać, mączkę dodać do odciśniętych ziemniaków. Dołożyć ugotowane ziemniaki, zimne, przeciśnięte przez praskę. Wsypać soli do smaku, nie za dużo, bo soli się wodę do gotowania. Dobrze wymieszać ciasto na kluski. Ja nie daję jajka, ale można dodać. Robię z ciasta lekko spłaszczone kuleczki, ale można wkładać ciasto łyżką na wrzątek. Po ugotowaniu są oczywiście szare.
mniam.gif
to jest przepis na pyzy ziemniaczane. Przycieraki robi sie tylko z surowych.

ja juz to pisalam chyba Carbo jak robila: masa musi byc dobrze odcedzona. Najlepiej nalozyc ja w scierke i wykrecic (jak pranie). Scierka po tym zabiegu jest obrzydliwa i plama nigdy nie zejdzie wiec albo nadaje sie tylko do wyrzucenia, albo uprac i trzymac tylko do klusek.
Cinko, Twoje kluseczki wygladaja jakby mialy za duzo maki. To sprawia, ze staja sie takie wlasnie... jakby tu powiedziec... kulfoniaste.
icon_wink.gif
Z tego powodu moga tez byc twardsze.
Te kluski ma sklejac skrobia z ziemniakow i dodanej maczki a nie glutem. Maki zwyklej dodaje sie tez na lyzki raczej niz szklanki.
Woda zawsze bedzie metna, bo takie ciasto ma wieksze tendencje do oplywania niz np. pierogi czy makaron.
Mase kladzie sie na talerzyk splukany zimna woda i odcina z czesc brzegu prosto do wrzatku. Chinczycy tez tak robia kluseczki. Mozna lyzka, nozem, widelcem, aby tylko krawedz byla, wcale nie ostra za to od czasu do czasu spluklac zimna woda, zeby sie nie kleilo.

wow!
jak ja kocham wsiowe jedzenie!

a tu fajna strona

na 2 funty ziemniakow (900g) cwierc funta (113g) maki
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: