Chałki Liski*

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Przepis znalazłam u Liski : http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2009...k-po-kroku.html
Nie znalazłam tego przepisu w spisie treści , ale jeżeli jednak jest, to proszę moderację o przeniesienie tego posta tam gdzie trzeba.
Chałki te są idealne, robi się je bardzo łatwo, nie ma takiej możliwości , żeby się nie udały i co najważniejsze, są pyszne, miękkie, maślane. Wychodzą 2 wielkie chały, ale nie martwcie się że to jest dużo, bo one znikają bardzo szybko. Jesli zrobimy je dokładnie według przepisu, nadadzą się jako pieczywo śniadaniowe do dżemu lub miodu, ale jeśli dodamy więcej cukru, cukier waniliowy i rodzynki, spokojnie mogą robić za ciasto.

Liska podała dokładnie tak:

30 g świeżych drożdży
400 ml ciepłej wody
90 g cukru (dałam 2 łyżki więcej)
1 łyżka soli
850 g + 150 g mąki (ale ja tę mąkę użyłam dopiero do podsypywania , nie była potrzebna do ciasta)
3 jajka, lekko roztrzepane (moje nie były roztrzepane bo zapomniałam o tym)
100 g masła roztopionego w garnuszku i ostudzonego
Do posmarowania: 1 jajko + 1 łyżeczka wody
Do posypania: mak lub sezam
Ja jeszcze dodałam rodzynki i cukier waniliowy.

Drożdże umieścić w misce, zalać ciepłą wodą i wymieszać. Kiedy się rozpuszczą, dodać 850 g mąki, cukier, sól. Cały czas mieszając dodawać następnie jajka i masło. Dobrze wyrobić ciasto i powoli dodawać kolejne 150 g mąki - czasem należy jej dać mniej, innym razem więcej. Wszystko zależy od tego, jakiej konsystencji jest ciasto - powinno być dosyć luźne i elastyczne, ale niezbyt klejące. Nie może też być zbite.
Kiedy ciasto zacznie odstawać od ścianek miski, wyjąć je na blat i wyrabiać kolejne 5-10 minut. Uformować kulę, lekko spryskać ją olejem i włożyć do miski na 2 godziny. W tym czasie należy ciasto 2 razy odgazować wbijając w nie pięść.
Po wyrośnięciu ciasto podzielić na 2 części.
Każdą część podzielić na 4 lub 6 części. Z części uformować wałki i zapleść z nich chałki.
Chałki przełożyć do foremek wysmarowanych oliwą. Przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na 30-40 minut.
Kiedy wyrosną, posmarować jajkiem wymieszanym z wodą. Można posypać makiem lub sezamem.
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wstawić chałki i piec ok. 30-40 minut, w miarę potrzeby przykrywając podczas pieczenia folią aluminiową.

Od siebie mogę tylko dodać, że róbcie te chałki dziewczyny bo one są, jak pisałam na początku, idealne, przynajmniej wg mnie. Nie jestem pewna czy to widać na zdjęciu, ale tym razem chałki zaplotłam z 6 wałeczków. Instrukcja u Liski była na tyle wystarczająca, że nie miałam z tym żadnych problemów i zaczynam się zastanawiać, jak wyszłyby chałeczki z 8 wałków.
Cha_ka_Liski_w_piecu.JPG
Cha_ka_Liski.JPG
Cha_ka_Liski_przekr_j.JPG
 

Załączniki

  • Cha_ka_Liski_w_piecu.JPG
    Cha_ka_Liski_w_piecu.JPG
    92.4 KB · Wyświetleń: 32
  • Cha_ka_Liski.JPG
    Cha_ka_Liski.JPG
    107.2 KB · Wyświetleń: 29
  • Cha_ka_Liski_przekr_j.JPG
    Cha_ka_Liski_przekr_j.JPG
    114.2 KB · Wyświetleń: 22
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mexikana

Active member
Sty 15, 2008
6,772
25
48
wielkie dzieki samanto, nie znalam tych chalek, a teraz wiem, ze musimy sie poznac dokladniej ;)
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0

mexikana

Active member
Sty 15, 2008
6,772
25
48
bez zakladania palcow na krzyz juz sie zobowiazuje byc fanka na dobre i na zle
icon_mrgreen.gif
 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
O rany, Samanta, telepatia czy co?
Mialam dzisiaj zrobic dokladnie to samo, czyli wstawic linka do chalki Liski, bo wlasnie dzis tez sie za nia wzielam.

To jest moja ulubiona chalka, wygrzebalam ten przepis na wiosne tego roku i chalka ta okazala sie obsolutnym hitem. Rowniez zwiekszylam ilosc cukru - ja daje 160 g cukru i wcale nie jest za slodka. Jest delikatnie slodkawa a na wierzch daje kruszonke z cukrem waniliowym. Niebo w gebie. Ciasto ma idealna ciagnaca sie chalkowa strukture.
Najlepsza z maslem i miodem do mleka.
Foty pozniej bo na razie ciasto dopiero wyrasta.

Ostrzegam, ze z tego przepisu wychodza dwie POTEZNE chalki. Spokojnie mozna zrobic cztery mniejsze - beda rozmiarow "sklepowych" chalek. Ja dzis robie z polowy porcji, czyli dwie mniejsze chalki, bo przed swietami konczy mi sie miejsce w zamrazarniku...
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Karina, świetnie że dałaś te instrukcję. Ja teraz chcę zapleść z 8 wałeczków a chodzi mi o to, żeby chałeczka była raczej okrągła a nie raczej płaska jak te moje.
A wiesz, takich ulubionych chałek to mam kilka i piekę je na okrągło, tylko jak dotąd zaplatane były z 3 , dopiero od Liski nauczyłam się jak spleść 4.
No i ta akurat chałka ma wręcz idealny miąższ, i struktura, i smak, i zapach. Na drugi dzień nie tylko nie traci na wartości ale chyba nawet zyskuje. Myślę, ze to jest zasługa stosunkowo dużej ilości masła.
No i nie robi się wcale zaczynu - drożdże z wodą, a potem siup reszta składników.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Oto moje chaleczki.
Jedna juz prawie zjedzona...
icon_mrgreen.gif

Samanta, moje pierwsze chalki tez zaplatalam z instrukcji Liski i tez bylam niezadowolona, ze takie plaskie sa. Wtedy znalazlam te instrukcje i oto efekt. Moje chalki zaplotlam z 4:
DSC_0001.JPG
 

Załączniki

  • DSC_0001.JPG
    DSC_0001.JPG
    718.7 KB · Wyświetleń: 17

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Ależ pikne. Z 4 to nie wiem jak, ale przećwiczę. Gdyby to zależało od mojego męża, to u nas chałka byłaby pieczona ze 3 razy w tygodniu.
 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
"Moja" chalka a raczej sposob jej zaplecenia jest na sciagawce od 1min55sek do 2min15sek.
Pierwszy raz przewijalam ten filmik powoli klatka po klatce aby zlapac o co chodzi...
Wydaje sie proste ale 4 razy musialam chalke potem odwijac
baa.gif
, wiec proponuje pocwiczyc najpierw na sznurkach, szkoda nerwow...
Potem idzie lekko, samo sie zawija
icon_mrgreen.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Mnie akurat wygląda chałek sposobem Liski odpowiada , ale chcę się nauczyć zaplatać te takie okrąglutkie i teraz wiem o co kaman. Ale muszę to dokładnie poćwiczyć i to raczej nieraz. Jak on tam tak przeplata rękami to mi w oczach miga
icon_mrgreen.gif
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Posluchaj co on gada. Wyjasnia prosty schemat, dzieki ktoremu latwo jest to opanowac.

Jezeli zaczynasz zaplatanie od prawej to dajesz waleczkom numery
4 3 2 1
Walek 1 przekladasz nad walkiem 2
Walek 3 przekladasz nad walkami 1 i 2

Zaraz potem musisz zmienic strone i dajesz LEZACYM waleczkon numery jadac od lewej (zapominasz o wczesniejszej numeracji)
1 2 3 4
I schemat jest ten sam
Walek 1 przekladasz nad walkiem 2
Walek 3 przekladasz nad walkami 1 i 2

Znowu zmieniasz strone na prawa i Twoje waleczki maja znowu numery
4 3 2 1
Powtarzasz schemat czyli
Walek 1 przekladasz nad walkiem 2
Walek 3 przekladasz nad walkami 1 i 2

Znowu zmieniasz strone i robisz tak na przemian az do konca.

Rozjasnilo Ci sie cos?


 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Jo_anna1 @ 14 Dec 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=921000Idę zaplatać. Tylko kto mi zniesie do kuchni komputer
gruebel_2.gif
Ja sobie zawsze biore komputer do kuchni i klade na lade.... tylko, ze ja mam laptopa
icon_mrgreen.gif


Na sciagawce nr 1 chalka z czterech jest zaplatana w sposob ekspresowy i nie tak schematyczny jak na sciagawce nr 2
Objasnie Wam szybko jak on to robi jesli chcecie to zrobic jak on.

Cztery waleczki
1 2 3 4
Krzyzujemy rece (lewa reka pod prawa).
Lewa reka bierze walek 4 a prawa walek 1.
Prostujemy rece (przez co skrzyzuja sie waleczki).
Lewa reka caly czas trzyma walek a prawa upuszcza swoj walek w srodek czyli pomiedzy dwa pozostale waleczki. Upuszczajac walek prostujemy palce delikatnie pukajac w walek po lewej (co pokazuje nam ktory walek powinnismy teraz zlapac).
Prawa reka lapie walek z lewej i przeplata z walkiem, ktory trzymamy w powietrzu (lewa reka).
Dzieki temu prawa reka z waleczkiem zostaje w powietrzu a lewa upuszcza walek w srodek dwoch lezacych. Prostujemy palce, pukamy w waleczek po prawej i juz wiemy ktory musimy zlapac lewa reka.
Lewa reka bierze walek po prawej przeplata z walkiem, ktory mamy w powierzu i znowu lewa reka jest w powietrzu a prawa upuszcza walek w srodek, prostuje palce i lapie pukniety walek.
Mozna sobie pomagac balansujac cialem i mielic jezykiem
icon_mrgreen.gif

I tak w kolko Macieju. Niby bardziej skomplikowane ale jak sie skuma o co chodzi to jest banalnie proste!
icon_mrgreen.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Jedyna rada to kupić laptopa..... a narazie zobaczymy
icon_mrgreen.gif
 

Jo_anna1

Member
Lip 9, 2009
3,219
0
0
Lewa, prawa, prawa , lewa.....zamotałam się
icon_eek.gif
, ale jak na pierwszy raz to mi się podoba. Wcale nie jest takie trudne.
Tylko chwilę się zagapiłam i zbyt są rumiane
icon_redface.gif

Zdjęcia......jak już sobie zjem