Smakowity razowy chlebek Iwci

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Smakowity razowy chlebek Iwci

http://www.mniammniam.pl/p.php?p=2626

składniki
750g mąki żytniej razowej
250g mąki pszennej razowej (ewentualnie zwykłej)
2,5 łyżeczki soli
1,5-2 łyżeczki kminku
750 ml letniej wody
pestki dyni lub słonecznika do posypania

Na zaczyn:
40 g drożdży
1 łyżka cukru
250 ml mleka

Na zakwas:
2 garści mąki żytniej razowej
letnia woda
sposób przygotowania

Na dwa dni przed zamierzonym pieczeniem chleba, należy sporządzić zakwas. W tym celu wsypujemy 2 garści mąki żytniej razowej do dość głębokiego naczynia i mieszamy z taką ilością letniej wody, by uzyskać dość rzadką papkę. Następnie zakwas należy przykryć wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 2 doby (np. na lodówkę). Jeżeli zdarzyłoby się, że po 2 dobach zakwas będzie pachniał octem, wtedy nie nadaje się do użytku. Mogło by to być spowodowane zbyt niską temperaturą w pomieszczeniu.
W celu sporządzenia zaczynu należy pokruszyć drożdże, wymieszać je z cukrem i zalać ciepłym mlekiem. Całość posypać przy pomocy sitka, łyżką mąki, a następnie odstawić na około 20 minut do wyrośnięcia.
Wymieszać mąkę żytnią z mąką pszenną, dodać sól i kminek. Wlać zakwas, wyrośnięte drożdże, a następnie stopniowo dodawać wodę i wyrabiać na gładkie ciasto. Proces wyrabiania ciasta nie musi być bardzo długi, najważniejsze jednak jest to, by wszystkie składniki dokładnie się połączyły. Można to robić przy użyciu drewnianej łyżki, mieszając ok. 5 min.
Następnie wyrobione ciasto należy przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę do wyrośnięcia. Gdy już mamy wyrośnięte ciasto, dzielimy je na połowę. Każdą z połówek wkładamy do prostokątnej blaszki „keksówki”, która uprzednio została natarta tłuszczem i wysypana mąką.
Po uformowaniu bochenków, smarujemy je lekko ciepłą wodą i pozostawiamy jeszcze na około 30 min do wyrośnięcia. Ponownie smarujemy ciasto wodą. Po tym czasie chleb posypujemy pestkami dyni lub słonecznika i lekko nakłuwamy widelcem. Następnie jeszcze raz smarujemy letnia wodą.
W trakcie nagrzewania się piekarnika, wkładamy do niego żaroodporne naczynie z gorącą wodą, która parując zapewni odpowiednia wilgotność.
Chleb wkładamy do pieca rozgrzanego do 200C i pieczemy ok. 50 – 60 min. Na koniec jeszcze raz smarujemy wodą i zostawiamy przez chwilkę w piecu do wyschnięcia.

Jeszcze jedna sugestia co do pieczenia tego razowego chlebka. Jak wiadomo, każdy piekarnik jest inny i różnie piecze. Ja po godzinie wyjmuję chleb z pieca, potem wyjmyje go z formy, gdy nie chce wyjść od razu, pomagam mu podważając delikatnie szpatułką. Nastepnie sprawdzam stan upieczenia skórki, tzn. tej w formie, bo ta z góry już na pewno jest pięknie przyrumieniona. Jeśli skórka chleba jest jeszcze miękka, należy włożyć chleb dnem do góry jeszcze na około 5-10 min do piekarnika. Po tym czasie sprawdzamy na dotyk, gdy skóra bedzie już lekko sztywna wyjmujemy chleb i studzimy.

+++++++++++++

Mam nadzieję że to nie zbrodnia że to tu wklejam :mrgreen: jak tak to proszę krzyczeć :mrgreen:


A wklejam bo przepis mi się zdaje extra i własnie nastawiłam zakwas
icon_smile.gif
leży na lodówce, to badziewko z tyłu lodówki wydziela ciepełko i mam nadzieje że mi się nie stęchnie czy coś, bo TO MÓJ PIERWSZY ZAKWAS W ŻYCIU i drugi chleb
icon_smile.gif
więc musi się udać!

Będę tu Wam zdawała relacje co i jak, ok? :wink:
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
No więc zakwas hm pachnie sfermentowanymi jabłkami :roll: ale ocet to nie jest, więc chyba dobrze.

Aha, i jak jeszcze 1 noc postoi, to coś sie stanie? (dziś już za późno na pieczenie)
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Okazało sie, że mój zakwas będzie musiał poczekać jeszcze do popoludnia :cry: czyli to będzie dwie doby 20 h :cry:

poza tym na wierzchu zrobiła się taka paskudna skorupka....

co ja mam teraz zrobić?
 

Iwcia

Member
Wrz 17, 2004
728
0
0
Paulinko, nie ma problemu, mozesz zebrac delikatnie ta skorupke i mysle ze zakwas sie spokojnie nadaje. Ja go nigdy tak dlugo nie trzymalam, ale pewnie im dluzej stoi tym bardziej jest aromatyczny.
Moj chleb nie jest najlatwiejszym do upieczenia, ale jak juz sie upiecze to jest mniami i dlugon trzyma swiezosc.
Ciasto ma raczej rzadka konsystencje, wiec bez dodatku maki poinno byc pieczone w oremce, najlepiej keksowce. Na ta porcje co jkest w przepisie potrzebne sa dwie duze keksowki, albo mysle, ze mozna terz w duzej blaszce upiec.
Jak by byly jakies problemy to daj mi znac:)
 

Iwcia

Member
Wrz 17, 2004
728
0
0
Haha ja to mam refleks szachisty, dopiero teraz zobaczylam ze post byl napisany 22 kwietnia
icon_smile.gif

I jak Ci sie udal chlebek?
 

Małgoś.dz.

Member
Paź 25, 2004
4,687
1
0

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Iwciu, udał się tak średnio
icon_smile.gif
tzn w smaku był bardzo fajny i w ogóle, ale opadł i sie chyba zakalec zrobił
icon_smile.gif
i było takie gliniaste w środku. Myślę, że następnym razem jak tylko sie dorwe do mąki razowej to zrobię z połowy porcji, ale za to bardziej dopieszczę i może będzie tak jak powinno
icon_smile.gif
 

Iwcia

Member
Wrz 17, 2004
728
0
0
Paulinko, ten chlebek trzeba sobie dopracowac, ale jak juz sie dopracuje to wtedy ze swietnym rezultatem. Trzeba uwazac z iloscia wody, nie moze byc wieksza. Czas pieczenia tez powinien byc taki jak w przepisie, ale ja pozniej jeszcze wyjmuje go z foremki i susze do gory nogami, zeby spodnia skorka tez byla brazowa.
No a tak poza tym trzeba mu pozwolic solidnie wystygnac i odparowac, najlepiej pare godzin po upieczeniu, przed rozkrojeniem. Jak sie rozkroi na cieplo to wyglada czasm jakby byl zakalec, ale jak sie odparuje, to wtedy wyglada super.
Ogolnie ten chleb ma charakter wilgotnego razowca, a nie np suchego grahama. Mi to bardzo odpowiada. Ja tez sporo sie z nim naeksperymentowalam, zanim osiagnelam wprawe. Chleb teh jest idealny na wszelkie wyjazdzy bo genialnie zachowuje swiezosc.
pozdrawiam,
Iw
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
No więc własnie mam zamiar sobie go dopracować- bo przepis jest bardzo sympatyczny, a w dodatku mm
icon_smile.gif
poproszę Mamę żeby mi kupiła mąkę, i się biorę za pieczenie
icon_smile.gif
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Iwicu, a powiedz jeszcze ile mniej więcej g to u Ciebie garść- bo u Mirabbelki przeczytałam 100 g, a przecież to ponad 1/2 szkl :shock: a ja widocznie mam małe rączki, bo dałam zdecydowanie mniej
icon_smile.gif


może własnie dlatego mi nie wyszedł bo za mało zakwasu było? :roll:
 

bancha

Member
Wrz 5, 2005
66
0
0
witajcie

chlebek iwci to moj chlebowy debiut, a teraz wlasnie debiutuje na forum :lol:
bardzo u was zreszta fajnie.
do chlebka dodalam zakwas wg mirabbelki, niestety niezbyt aktywny. wyszly mi dwa bochenki, miazsz bardzo fajny, zbity, lekko wilgotny. dodalam czarnuszke ( uwielbiam :mrgreen: ) zamiast kminku i troche mniej wody niz w przepisie.
na poczatku sie przerazilam tej nieksztaltnej, ciagnacej sie masy ale jakos go wyrobilam, zreszta krotko bo to zytniak.
tylko skorka nie wszedzie chrupiaca wyszla....moze za malo wody..?!
bardzo mnie to wszystko zmotywowalo i mysle ze sie niedlugo wezme za taki bez drozdzy :mrgreen:
pozdrawiam
 

bancha

Member
Wrz 5, 2005
66
0
0
aham zapomnialam!
chlebek ladnie wyrosl w misce, ale potem w piekarniku juz sie nie ruszyl.
czy to normalne? moze za malo wyrobilam......
pozdrowionka
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
A ja sie nie poddaje i znowu nastawilam zakwas, z myślą- do trzech razy sztuka

tym razem mam zamiar dodać więcej mąki pszennej typ 1850
icon_smile.gif


i jeszcze do zakwasu dodałam dwie łyżeczki suchego zakwasu Mirabbelki- nie wiem czy dobrze zrobilam i czy ewentualnie coś to da

a może powinnam suchy zakwas dodać dopiero przed pieczeniem??

a może przez te 2 dni zakwas (pol szkl mąki, szkl wody i 2 łyżeczki suchego) mi jakos zgnije albo co

bojem siem :mrgreen:
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Moj zakwas siedzi pod kaloryferkiem

rozwarstwił się troszkę, i ma parę bąbelkow na wierzchu

to chyba dobrze, nie? :lol:

jutro o tej porze bede juz wyciągać z piekarnika piękny bochenek ;)
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Widze, że zrobilam sobie tutaj osobisty chlebowy pamiętnik :cheers: :cheers: :mrgreen:

no więc ciasto rośnie sobie w misce 8) mam jakąś mniejszą foremkę, więc dałam troche mniej wody i mąki, tak więc doszedł jeszcze stres czy proporcji nie skopałam :roll: