Podpłomyki

Podążając ścieżką mirabbelki i Gucia pokusiłam się o kolejna odsłonę zaczynu "kieleckiego".

Tym razem na podpłomyki ( spróbowałam tego ciasta i w formie chleba, ale porażka).

Zaczyn:
100 g maki żytniej pełnoziarnistej 2000
25 g serwatki w proszku
100 g gotowanych ziemniaków przeciśniętych przez praskę
50g gęstego zakwasu i 50 g wody
Wymieszać serwatkę w proszku z mąką, dodać resztę składników, zamieszać, przykryć, zostawić na noc.

W osobnym naczyniu zalać wodą 75 g płatków owsianych zwykłych ( górskich), zostawić na noc.
Rano namoczone płatki wraz z woda powinny ważyć 250 g, w razie potrzeby odlać lub dolać płynu.

Ciasto:
cały zaczyn ( 275g)
namoczone płatki 250 g wraz z wodą
100 g maki pszennej pełnoziarnistej 2000
100 g mąki żytniej 720
250 g mąki pszennej 750
10 g soli
10 g melasy buraczanej ( lub miodu lub golden syrup)
5 g słodu żytniego ( opcjonalnie)
w razie potrzeby 20-50 g wody, w zależnosci od wilgotności mąki

Wyrobić dość luźne ciasto i przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć i odstawić do wyrastania.
Po 1 godzinie ciasto wyjąć, złożyć dwukrotnie i z powrotem do miski, przykryć.
Po kolejnej godzinie ciasto wyjąć, podzielić na 8 części i uformować podpłomyki
( zwinąć ciasto w kulki, układać po 4 na blasze, rozpłaszczyć na blasze, nakłuć)
i okrywszy folią żeby nie obeschły pozostawić do wyrośnięcia na ok. godzinę - półtorej, w zależności od temperatury pomieszczenia.
Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Włożyć obie blachy ( na drugi poziom od dołu i na drugi poziom od góry) na 15 minut.
Po tym czasie zamienić blachy miejscami i piec jeszcze 10 minut.
Wyłączyć piekarnik, opryskać podpłomyki wodą i wsunąć jeszcze na minutę. Wyjąć, wystudzić na kratce.

qd