Rogaliki nieco improwizowane :)

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,868
207
63
Przepis zmodyfikowany nieco pod wpływem chwili z przepisu na rogaliki - topielce

1/2 kg mąki (co najmniej, może być potrzebne więcej)
1/2 kostki margaryny
5 dkg drożdży
1 szklanka mleka
1/4 szklanki cukru
2 jajka (plus jedno do posmarowania rogalików)
cukier waniliowy

Dowolne nadzienie - u mnie ulubiona marmolada Stovitu (marmolada może nie jest najzdrowsza, ale nie wypływa z rogalików, czego nie można powiedzieć o dżemie
icon_smile.gif
)

Drożdże rozrobić w połowie letniego mleka, dodając łyżkę cukru i 2-3 łyżki mąki i zostawić, żeby "ruszyły".
Margarynę rozpuścić, wymieszać z resztą mleka i cukrem i cukrem waniliowym.
Do mąki wlać margarynę z mlekiem, drożdże, jajka i wyrobić (ja oczywiście MUMem). Ciasto jest dość gęste i nie musi być idealnie gładkie, moje się trochę lepiło do ręki. Zostawić do wyrośnięcia. Jak wyrośnie, rozwałkować niezbyt cienko (5-7 mm), pokroić w trójkąty, zawinąć rogaliki i znów zostawić do wyrośnięcia. Jak podrosną, posmarować rozmąconym jajkiem i upiec.
Niestety, z czasem pieczenia i temperaturą może być problem, bo mam piekarnik gazowy bez termometru i piekę na oko. To prawdopodobnie ok.180 st i niecałe pół godziny. Jutro będę piekła znów, to sprawdzę, ile to zajmuje.

Żeby rogaliki były takie grubiutkie i puszyste nie można zbyt cienko rozwałkować ciasta - tak na jakieś 5-7 mm, kroić w długie i wąskie trójkąty, im dłuższe, tym więcej tych ładnych zwojów mają
icon_smile.gif


rogaliki.jpg
 

Załączniki

  • rogaliki.jpg
    rogaliki.jpg
    273.1 KB · Wyświetleń: 9
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,868
207
63
Metodą prób i błędów ulepszyłam przepis, poniżej podaję proporcje podwójnej porcji. Drożdże rozrabiam w połowie szklanki ciepłego mleka z dwiema łyżkami mąki i dwiema łyżeczkami cukru. Wychodzi ciasto idealne, gładkie i sprężyste i się nie lepi. Robiłam już z niego rogaliki, ślimaczki cynamonowe i nawet makowiec zawijany - ciasto uniwersalne
icon_smile.gif


1 kg mąki
1 kostka margaryny
7-8 dkg drożdży
1 szklanka mleka plus jeszcze pół szklanki do zaczynu
1/2 szklanki cukru
3 jajka
cukier waniliowy
 

Maria z Łeby

Well-known member
Gru 26, 2006
34,879
1,440
113
I po co ja tu wlazłam
dump.gif
, rogaliki kuszą, czym dam radę się im oprzeć?, czy te na zdjęciu to są z 1/2 kg mąki?
 

Maria z Łeby

Well-known member
Gru 26, 2006
34,879
1,440
113
Piekłam dzisiaj, przed chwilą wyjęłam ostatnia partię, zrobiłam z 3/4 przepisu, ciasto w obróbce jest świetne , nic mi się nie kleiło, już pożarłam 2 rogaliki,
anbetung.gif
za podanie przepisu, będę powtarzć z 1/2 porccji.
 

Maria z Łeby

Well-known member
Gru 26, 2006
34,879
1,440
113
Mówiąc 1/2 porcji miałam na myśli 1/2 kg mąki, dzisiaj z 3/4 kg wyszły mi 3 blaszki piekarnikowe, zapomniałam napisać - nadzienie z sera twarogowego z rodzynkami.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,868
207
63
Aaaa, pół porcji z przepisu poprawionego
icon_smile.gif
, teraz rozumiem. Ja na początku tak robiłam, ale to dla nas za mało, ja lubię, jak mi coś zostaje na następny dzień, a najlepiej na dwa, to z kilograma czasem się udaje.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Muszę zapytać czy margaryna jest konieczna.

Podoba mi się przepis,. Podobny do paluchów Anerite, tylko tłuszczu mniej. Spróbuję jak by wyszło krucho drożdżowe z takich proporcji. Muszę makowca zakręcić.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

skanna

Well-known member
Mar 21, 2006
4,868
207
63
kermidt @ 10 May 2020 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1660587Muszę zapytać czy margaryna jest konieczna.

Podoba mi się przepis,. Podobny do paluchów Anerite, tylko tłuszczu mniej. Spróbuję jak by wyszło krucho drożdżowe z takich proporcji. Muszę makowca zakręcić.
Pewnie można zastąpić masłem albo olejem. Ja, zdając sobie sprawę, że margaryna zdrowa nie jest, po prostu lubię smak ciast pieczonych na margarynie (w przeciwieństwie do kremów do tortów, te nigdy na margarynie).
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Ja mam wrażenie, że konsystencja wypieków jest inna. Masło jest dobre do bab ucieranych i wszystko imo wychodzi bardziej suche z masłem. Jak ta baba. Margaryny nie mam w ogóle w domu. Nie kupuję od lat. Może w takim razie spróbować masła I oleju. Z olejem zwykle ciasta są wilgotne...
Dzięki. Do następnego weekendu będę musiała poczekać. W tygodniu nie mam siły na drożdżowe i masę i zawijanie.

W tym przepisie Anerite jest zaznaczone, że z masłem nie wyjdzie. Ja już je próbowałam z jajkiem robić, ale nigdy nie wiem ile dać.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,477
62
48
Maria z Łeby @ 10 May 2020 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1660595Piekłam używając masła.
To swietnie, ze mozna z maslem, ale tak bylo ongis podane, ze z maslem nie wyjda i tak zostalo. A propos, jak podano - to ciasto nie ma rosnac, tylko odrazu piec i w podanej temperaturze. Niektore cinki pisaly, ze im sie otwieraja, to wiec jest tylko jedna odpowiedz. Temperatura byla za niska i zamiast piec zaczely rosnac, czyli piekarnik klamal. Musi byc odpowiednia temperatura i trzeba wyregulowac piekarnik w takim przypadku.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,477
62
48
Joanna @ 10 May 2020 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1660632Gdzie pisały? :gruebel: W tym przepisie nie ma odniesienia do żadnego konkretnego źródła... :gruebel:
Rzeczywiscie w tym watku nie widze, moze byl w innym watku, czasem dyskusje dryfuja, ale pamietam b. dobrze, ze niektore pisaly o tym, ze sie ciasteczka otwieraja. Technika jest taka, ze nie trzeba ich sklejac, tylko zlozyc na pol, w pieczeniu same sie zlepia, o ile sa pieczone w podanej temperaturze, bo jesli w nizszej, to beda rosly i sie otworza.
To bylo b. dawno i napewno byla dyskusja, cinki z MM (jak wiekszosc z nas wtedy), ktore potem juz sie nie udzielaly.
Kamila zreszta pisala ponizej:

&quot;wydzieliłam i przeniosłam jak prosiłaś <!--emoid:mrgreen:--><!--endemo-->

ale ja chyba nie znajde gdzie to bylo wczesniej.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Nie, to ja tu mieszam, że kojarzy mi się przepis z krucho drożdżowym, które bardzo lubię i robiłam wielokrotnie bez jajka, według przepisu, ale jajka też dodawałam.
Wczytam się jeszcze przed robieniem i zdecyduję czy robić metodą kruchego czy nie. Pomyślałam o tym, bo nie lubię lepiacego się ciasta. Kruche jeszcze nigdy mi się nie kleiło.