Piparkakut – fińskie pierniki

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
515
113
P1390673__Copy_.jpg
Przepis mam stąd
Piparkakut – fińskie pierniki

Składniki :
150 ml ciemnej melasy
200 ml cukru
250 g masła
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 łyżeczka mielonego imbiru
1 łyżeczka mielonych goździków
1/2 łyżeczki soli
2 jajka
2 łyżeczki sody oczyszczonej
900 ml mąki pszennej

Melasę, cukier, masło oraz przyprawy przekładamy do rondla. Całość zagotowujemy pamiętając aby co jakiś czas zamieszać. Gotujemy chwilę aż masa będzie gładka i błyszcząca. Odstawiamy do ostygnięcia.

Jajka zmiksować z sodą oczyszczoną. Dodać mąkę, melasę. Wymieszać aż składniki dobrze się połączą w jednolite ciasto. Wkładamy do lodówki aby ciasto schłodzić na ok 30 minut do 1 godziny.

Ciasto wyjąć z lodówki. Oderwać część i rozwałkować na stolnicy posypanej mąką. Im cieniej tym pierniki wyjdą bardziej chrupiące, grubsze będą miękkie i puszyste w środku. Wyciąć pierniki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odległościach, ponieważ pierniki urosną.

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Pieczemy 6-9 minut ( w zależności od grubości).

Moje uwagi:

- robiłam bardzo cieniutkie ciasteczka
- można dać więcej przypraw
 

Załączniki

  • P1390673__Copy_.jpg
    P1390673__Copy_.jpg
    72.5 KB · Wyświetleń: 1
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,358
3,622
113
Prześliczne te Twoje koty. Moje musiałam polukrować, bo wybrałam foremki, które tego wymagały, jak ciastek czy głowa misia, a reszta poszła "za ciosem".
Do ciasta dałam 100 ml melasy z trzciny cukrowej i 50 ml ciemnego, pachnącego melasą miodu do wypieków, bo chciałam go do końca zużyć. Ucięłam też trochę cukru, żeby ciasto nie było za rzadkie. Mąka - pełnoziarnista orkiszowa z niewielkim dodatkiem pełnoziarnistej żytniej, cukier jasny trzcinowy.
Wyszły bardzo smaczne, o przyjemniej konsystencji, przy ugryzieniu lekko stawiające opór, ale po chwili rozpływające się w ustach. Dałam do nich trochę mniej mielonych goździków niż w przepisie, bo bałam się, że będą dominować w smaku, ale melasa je zagłuszyła, więc śmiało można dać ich więcej. Od siebie dołożyłam troszkę więcej cynamonu i imbiru, a także nieco gałki muszkatołowej i mielonego ziela angielskiego, żeby były pierne. Upiekłam każdą blachę różnej grubości. Do ostatniej porcji dodałam odrobinę mąki, bo była zbyt plastyczna, więc mają nie tylko różną grubość, ale też różną spoistość i różne kolory. Ze względu na miód piekłam w 170 stopniach około 10 minut.

pierniczki_fi_skie_lukrowane.jpg pierniczki_fi_skie_lukrowane1.jpg
 

Załączniki

  • pierniczki_fi_skie_lukrowane.jpg
    pierniczki_fi_skie_lukrowane.jpg
    70.9 KB · Wyświetleń: 0
  • pierniczki_fi_skie_lukrowane1.jpg
    pierniczki_fi_skie_lukrowane1.jpg
    67.2 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator: