Warkocz z makiem i rodzynkami

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
433
83
Warkocz z makiem i rodzynkami

zrodlo: www.der-Sauerteig.de

400g pszennego ciasta zakwaszonego (przygotowanego metoda 3-stopniowa z uzyciem mleka zamiast wody)
1 lyzeczka soli
1 lyzeczka cukru
- zagniesc dodajac odrobine maki - utworzy sie miekki zaczyn. przykryc odstawic w cieplym miejscu na okolo 1 godzine.
Dodac do niego:
350g maki pszennej
100 ml letniego mleka
60 g cukru
40 g plynnego masla
skorke otarta z 1 cytryny
1 jajko
Wszystkie skladniki zagniesc, az utworzy swie gladkie ciasto odstajace od reki i miski a na powierzchni zaczna pojawiac sie pecherzyki powietrza. odstwic przykryte do wyrosniecia na ok 1,5 godziny.
Nastepnie wyjac, podzielic na 3 czesci, z kazdej uformowac walek. walki ciasta obtoczyc w 30-50g maku i garsci rodzynek. zaplesc ostroznie warkocz. Konce zlepic i podwinac. Ulozyc na blasze, posmarowac rozmaconym jajem i posypac brazowym cukrem.
Odstawic jeszcze raz do wyrosniecia na ok 40 minut.

Piec w temp 200 st C ok 40-45 minut do zbrazowienia.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Wygląda pięknie, a ponieważ nadszedł wieczór, dokarmiłam zakwas i jutro będę piec
icon_biggrin.gif
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Własnie sie pieką. Wyszły mi dwie. Miałam problem z zaplataniem, jakoś nie mogę go opanować, bo ciasto zwykle wychodzi mi dosyć luźne i boję się nie przedobrzyć z mąką. Mleczne ciasto zakwaszone rosło mi jak zwariowane - chyba bardziej niż na drożdżach, czy to w ogóle możliwe? ale same chały, już po zapleceniu były dosyć oporne. Hmn, ale ja ostatnio mam pecha do pieczenia zakwasowego.
 

Liska

Member
Lis 27, 2004
3,631
0
0
Ta-dam!


zdjęcie lekko tragiczne, ale niechaj usprawiedliwia mnie fakt, że to fota pieczącej się w piekarniku chałki, która po 15 minutach leżenia tamże, wystrzeliła w górę jak szalona.
Cóż mogę powiedzieć? Że lepszej nie jadłam!

I pochwalę się jeszcze moim mlecznym ciastem zakwaszonym:

tak wyglądało po ostatnim dokarmieniu, tuż przed produkcją chałki. Aha, nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale wyprodukowałam tego ciasta dokładnie 600 g, zamiast przepisowych 400.

Widzę, że mój zakwas mnie nie lubił, bo chyba za mało ostatnio piekłam.

Mirabelko - jesteś wielka!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
433
83
bardzo sie ciesze Lisko, ze Ci jednak wyszla i smakowala
icon_smile.gif


koniecznie musisz w takim razie sprobowac tej ona jest co prawda na zaczynie 1 stopniowym, ale tez jest puchata i smaczna bardzo. zeby wyszla bardziej delikatna, mniej chlebowa, mozna dodac do zaczynu zamiast wody mleka.
 

Boshka

Member
Sie 23, 2006
6,400
0
0
Piekne te Wasze warkocze!

A teraz pytanie techniczne: Mirabekl, pieklam ostatnio Twoj grecki chleb i wyszedl super. Tak samo jak jasny prosty. Dlaczego to zakladanie w koperte/rozciaganie daje takie super efekty? Ciasto robione ta metoda IMHO rosnie jak szalone a takze jest jakies bardzie posluszne mimo wiekszej ilosci wody....
gruebel_2.gif
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
Boshka @ 7 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=558028Piekne te Wasze warkocze!

A teraz pytanie techniczne: Mirabekl, pieklam ostatnio Twoj grecki chleb i wyszedl super. Tak samo jak jasny prosty. Dlaczego to zakladanie w koperte/rozciaganie daje takie super efekty? Ciasto robione ta metoda IMHO rosnie jak szalone a takze jest jakies bardzie posluszne mimo wiekszej ilosci wody....
gruebel_2.gif
Boshka...skladanie wyrastajacego ciasta chlebowego rzeczywiscie ogromnie wplywa na jakosc chleba juz upieczonego.
Przede wszystkim odgazowujemy ciasto i choc w zasadzie ten sam efekt mozna uzyskac uderzajac ciastem o stol lub naciskajac je zywo piescia..."punching down", zwijanie niesie ze soba dodatkowo rownomierne rozprowadzenie temperatury ciasta chlebowego...na przyklad...wyjmujesz zimne ciasto z lodowki i zostawiasz w temp. pomieszczenia (lub odwrotnie)...wtedy wierzch ciasta ogrzewa sie predzej....w trakcie skladania wierzch zawiniemy do srodka i temetarura calosci wkrotce sie wyrowna. Trzeci bardzo istotny czynnik to wzmocnienie, ze tak sie wyraze, ciasta...poprzez ponowne rozciaganie i wyrownanie glutenu.
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
515
113
i mój jest przepyszny
000_0614.jpg

a tu chałka z blogu Mirabbelki-kurcze obie tak pyszne ,ze nie wiem ,która lepsza
mniam.gif

000_0617.jpg
"
obie krojone na gorąco ,a zdjęcia ,,trochę" nie ostre bo miałam awarię komputerową
cry_1.gif
 

Załączniki

  • 000_0614.jpg
    000_0614.jpg
    727.2 KB · Wyświetleń: 1
  • 000_0617.jpg
    000_0617.jpg
    875.8 KB · Wyświetleń: 1

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Margot piękne ci wyszły, aż się zmotywowałam do zakwaszania ciasta. I co odkryłam, że mój zakwas czuje się lepiej w roli ciasta zakwaszanego niż jako on sam
icon_biggrin.gif
Ciekawe...
gruebel_2.gif
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Tego zakwaszanego ciasta wychodzi więcej niż 400g. Już dwa razy je robiłam i za każdym razem wyszło 500-600g w zależności czy na wodzie czy mleku.
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Popełniłam
icon_mrgreen.gif
Krojony jeszcze na ciepło.

warkocz.jpg

warkocz1.jpg
 

Załączniki

  • warkocz.jpg
    warkocz.jpg
    176.2 KB · Wyświetleń: 1
  • warkocz1.jpg
    warkocz1.jpg
    143.7 KB · Wyświetleń: 1