Stres był niepotrzebny
Jak pieróg był gorący to trochę się nie trzymał "kupy", ale teraz ostygł i spokojnie można kroić w plastry idealne do smażenia
Do tego jest bardzo smaczny, już mąż mi przypomina że następnym razem muszę dodać jakiegoś mięska do masy
Na pewno zrobię jeszcze raz, bo bardzo lubię kaszę gryczaną Tylko nie będę płukała kaszy i kupie ser nie mielony. Wyjdzie wtedy trochę bardziej wyrazisty.
Dziękuje za fajny przepis!!
Jak pieróg był gorący to trochę się nie trzymał "kupy", ale teraz ostygł i spokojnie można kroić w plastry idealne do smażenia
Do tego jest bardzo smaczny, już mąż mi przypomina że następnym razem muszę dodać jakiegoś mięska do masy
Na pewno zrobię jeszcze raz, bo bardzo lubię kaszę gryczaną Tylko nie będę płukała kaszy i kupie ser nie mielony. Wyjdzie wtedy trochę bardziej wyrazisty.
Dziękuje za fajny przepis!!