No więc jako że jestem nowa na forum, postanowiłam się przywitać dzieląc się z Wami jednym z moich ulubionych przepisów, który kiedyś zrobiłam raz na próbę... no i od tamtej pory cała rodzina tak się w nim zakochała, że muszę robić już regularnie
1 kg ziemniaków (mniej więcej)
2-3 główki czosnku
2 opakowania boczku w plasterkach
35 dag żółtego sera w kawałku (typu Natan albo Morski)
masło do posmarowania blachy
przyprawa do dań z ziemniaków Kamis
sól, pieprz
Dużą blaszkę do pieczenia posmarować masłem.
Ziemniaki obrać i pokroić w ósemki (duże ziemniaki warto nawet w "szesnastki", żeby się dobrze upiekły ), ułożyć na blaszce do pieczenia.
Ząbki czosnku rozdzielić ale nie wyjmować z łupinek (!) i ułożyć w niektórych miejscach pomiędzy ziemniakami. (czosnku można użyć tyle ile kto lubi, mi schodzą zwykle aż 2-3 główki na zapiekankę, ale można nawet w ogóle nie dawać - przy jedzeniu czosnek należy oczywiście obrać z łupinki, najlepszy jest gdy wyjdzie taki prawie płynny)
Całość posypać przyprawą do ziemniaków Kamis, posolić i popieprzyć (jak kto lubi, ja pieprzu osobiście nie dodaję). Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180° na mniej więcej 25 minut.
Następnie pokroić i usmażyć boczek i zetrzeć ser na tarce o grubych oczkach. Gdy boczek chwilę ostygnie, wszystko razem wymieszać.
Po 25 minutach ziemniaki wyjąć i wszystko równo posypać serem z boczkiem, zapiekać jeszcze 5 minut.
Efekt jest niesamowicie pyszny, niestety jednak na razie zdjęcia nie zamieszczę, bo aparat został w domku a ja biedna na wygnaniu na studiach
Przepis (bardzo zmodyfikowany) oryginalnie pochodzi z książki kucharskiej Garfielda "Mam natchnienie na jedzenie".
Smacznego!
1 kg ziemniaków (mniej więcej)
2-3 główki czosnku
2 opakowania boczku w plasterkach
35 dag żółtego sera w kawałku (typu Natan albo Morski)
masło do posmarowania blachy
przyprawa do dań z ziemniaków Kamis
sól, pieprz
Dużą blaszkę do pieczenia posmarować masłem.
Ziemniaki obrać i pokroić w ósemki (duże ziemniaki warto nawet w "szesnastki", żeby się dobrze upiekły ), ułożyć na blaszce do pieczenia.
Ząbki czosnku rozdzielić ale nie wyjmować z łupinek (!) i ułożyć w niektórych miejscach pomiędzy ziemniakami. (czosnku można użyć tyle ile kto lubi, mi schodzą zwykle aż 2-3 główki na zapiekankę, ale można nawet w ogóle nie dawać - przy jedzeniu czosnek należy oczywiście obrać z łupinki, najlepszy jest gdy wyjdzie taki prawie płynny)
Całość posypać przyprawą do ziemniaków Kamis, posolić i popieprzyć (jak kto lubi, ja pieprzu osobiście nie dodaję). Wstawić do piekarnika nagrzanego na 180° na mniej więcej 25 minut.
Następnie pokroić i usmażyć boczek i zetrzeć ser na tarce o grubych oczkach. Gdy boczek chwilę ostygnie, wszystko razem wymieszać.
Po 25 minutach ziemniaki wyjąć i wszystko równo posypać serem z boczkiem, zapiekać jeszcze 5 minut.
Efekt jest niesamowicie pyszny, niestety jednak na razie zdjęcia nie zamieszczę, bo aparat został w domku a ja biedna na wygnaniu na studiach
Przepis (bardzo zmodyfikowany) oryginalnie pochodzi z książki kucharskiej Garfielda "Mam natchnienie na jedzenie".
Smacznego!