Przepis b. stary ,że juz nie pamietam skad ale niezawodne i syte:
Na 1 osobę
2 jajka rozbełtać dodac do nich 2 łyżki bułki tartej
wymieszać ,posolić .Wywalić na patelnię taką małą z roztopionym tłuszczem.Na to resztki jakie się ma :kawałki kiełbaski,szynki,pieczarki/podduszone/ew.pomidory ,papryka,wedle tego co w lodówce zostało albo na co ma sie ochotę.
A na sam wierzch cieniutkie plasterki sera żółtego .Przykryć pokrywką i na małym ogniu piec aż ser się rozpuści.Można podawać polewając keczupem.
Niezawodne jak sie chce cos szybko i tanio zjeść.Kiedys to był przebój u mnie w pracy
Na 1 osobę
2 jajka rozbełtać dodac do nich 2 łyżki bułki tartej
wymieszać ,posolić .Wywalić na patelnię taką małą z roztopionym tłuszczem.Na to resztki jakie się ma :kawałki kiełbaski,szynki,pieczarki/podduszone/ew.pomidory ,papryka,wedle tego co w lodówce zostało albo na co ma sie ochotę.
A na sam wierzch cieniutkie plasterki sera żółtego .Przykryć pokrywką i na małym ogniu piec aż ser się rozpuści.Można podawać polewając keczupem.
Niezawodne jak sie chce cos szybko i tanio zjeść.Kiedys to był przebój u mnie w pracy