Bread pakora/pakoda - smażone grzanki po indyjsku

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Pakora (lub pakoda) to popularne danie kuchni indyjskiej, polegające na smażeniu rożnego rodzaju składników (jak warzywa, chleb, kurczak, a także paneer czy nawet tofu) w cieście z mąki z ciecierzycy. W tym przepisie przedstawiam wersję chlebową, która jest naprawdę pyszna: lekko chrupiące ciasto (nie chłonie oleju!) idealnie komponuje się z miękkim chlebowym wnętrze, tworząc świetną przekąskę, śniadanie lub kolację. Indyjska wersja tostów francuskich - bardzo warta wypróbowania. Przepis wg. Manjula's Kitchen.

bread_pakora.JPG

6 kromek chleba[/size][/font]
1/2 szklanki mąki z ciecierzycy (besan flour, gram flour, chickpea flour) -do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, sklepach typu kuchnie świata, sklepach orientalnych lub przez Internet
2 łyżki mąki ryżowej (nadaje chrupkość)
1 drobno posiekana zielona papryczka chili
2 łyżki siekanej natki pietruszki
1/2 łyżeczki kuminu w ziarnach - można więcej
1/2 łyżeczki soli (do smaku)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

woda
olej do głebszego smażenia

Z chleba odcinamy skórkę, kroimy go na mniejsze kawałki, np. paski lub trójkąty.

Mąkę z ciecierzycy mieszamy z mąką ryżową, posiekaną papryczką chili, natką, kuminem, solą i proszkiem do pieczenia. Dodajemy tyle wody, by powstała gęsta pasta (konsystencja gęstej śmietany).

Kawałki chleba obtaczamy w przygotowanej panierce i smażymy na oleju z obu stron, na złoto.

Podajemy z ulubionym sosem (może być keczup) i np. sałatką.
 

Załączniki

  • bread_pakora.JPG
    bread_pakora.JPG
    110.9 KB · Wyświetleń: 5
Ostatnią edycję dokonał moderator:

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Ponieważ nie mogłam się zdecydować, co zjeść na śniadanie, a tu prawie lunch, wybrałam te grzanki. Miałam ochotę na coś nietypowego. Smakowały wyśmienicie. Zjadłam bez żadnego sosu, tylko z sałatką z pomidorów. Została mi jedna i tę spróbuję z keczupem. Przepis
anbetung.gif
do powtórek. Polecam.
Wszystkie mąki i inne składniki zamawiam przez internet. Ostatnio większość potrzebnych mi produktów kupuję przez internet, albo wybrane z internetu sklepy z dostawą do domu. Trochę irytujące jest czekanie na kuriera, który układa sobie trasę według planu Warszawy. Ale zawsze dobrze się kończy.
PS. Papryczkę chili dałam czerwoną, bo taką wolę i usunęłam z niej wszystkie ziarna, żeby nie było za ostre. Ale to już do uznania użytkownika.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Seniorko, Twoja opinia to miód na moje serce. Ogromnie się cieszę, że Ci smakowało
icon_biggrin.gif