Ryż duszony z nerkowcami i warzywami

Przepis pochodzi z miesięcznika "Kuchnia" (październik 2003).

1,5 szklanki ryżu basmati
2 czubate łyżki masła
4 ziarenka pieprzu
1 łyżeczka kurkumy
1/2 szklanki mrożonego groszku
1 czerwona papryka
10 dag orzechów nerkowca
1,5 łyżeczki soli


W garnku z grubym dnem roztopić masło, dodać kurkumę i ziarenka pieprzu, smażyć 3 s. (no tak napisali ).
Dodać orzechy, dokładnie wymieszać, smażyć około minuty. Dorzucić pokrojoną paprykę (kawałki mniej więcej wielkości orzechów), smażyć około 2 minut, od czasu do czasu zamieszać. Wsypać umyty i osączony ryż i smażyć mieszając aż stanie się szklisty (jakieś 2 min). Wlać 3 szklanki wrzątku, dodać groszek, sól i dokładnie wymieszać.
Gotować pod przykryciem, bez mieszania, aż ryż wchłonie całą wodę, czyli coś koło 12 minut, ale to zależy od ryżu.

*moje uwagi: masła daję nieco mniej, groszku więcej i wrzucam go do gara razem z papryką. Wody nieco mniej, jakieś 2,5 szklanki. A! Pieprzu nie daję, bo zawsze zapominam.

Do obiadu? U mnie to za samodzielny obiad robi . Z kurkumą trzeba uważać, bo jak się da za dużo, to się gorzkie robi. Cieszę się, że smakowało.

Chili to dobry pomysł.

Jakie piękne! To ja tez kiedyś wypróbuję z indykiem, fajna odmiana.

Dzisiaj zrobiłam bez papryki, za to z polędwiczką wieprzową zamarynowaną uprzednio z paście curry matsaman.

PS. Hmm, to chyba niewłaściwy dział na takie modyfikacje...