Swiateczny deser francuski czyli czekoladowa rolada

melmire

Member
Paź 22, 2004
2,348
0
0
ciasto:
100g gorzkiej czekolady
5 jajek
100g cukru drobnego krysztalu
20g miekkiego masla (plus kawalek do smarowania blachy)
100g maki (plus troche do posypania blachy)

krem:
250g miekkiego masla
100 g cukru
2 zoltka
2 lyzeczki ekstraktu wanilii
70 g platkow migdalowych
70g cukru pudru


Ciasto:
Nagrzac piekarnik do 220°C
Stopic maslo z czekolada (moze byc w mikrofali, nawet szybciej).
W misce wymieszac zoltka i cukier, potem dodac make.
Dodac czekolade i wymieszac.

Bialka ubic na piane i dodac do masy. Wymieszac delikatnie.
Blache wysmarowac maslem i posypac maka.
Rozprowadzic na niej ciasto i piec ok 10 min.
Po upieczeniu wylozyc ciasto na wilgotna sciereczke i zwinac.

Krem:
Platki migdalowe podgrzac z cukrem pudrem na patelni na srednim ogniu az do skaramelizowania.Po ostygnieciu utluc je na nieco mniejsze kawalki.
Ubic/utrzec maslo na krem.
Zoltka ubic z cukrem i wanilia.
Mikserem wymieszac mase jajeczno-cukrowa dodajac po trochu maslo.

Odwinac ciasto, przybrac kremem. Na krem wysypac warstwe migdalow.
Calosc zrolowac na nowo i wstawic do lodowki na przynajmniej godzine.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

bajeczka

Moderator
Mar 20, 2005
4,167
0
0
Żądam fotki !!!

To musi być niezeimskie
icon_smile.gif
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Cale szczescie, ze nie ma... Juz sam opis jest trudny do zniesienia... :mrgreen:
 

melmire

Member
Paź 22, 2004
2,348
0
0
Nie mam fotki,nie udalo mi sie znalezc w necie, a ja jeszcze nie zrobilam :oops: - ale fotka "firmowa"(nestle) jest ohhhh :shock:
Za to jutro planuje zakupic mini "buchetki" bo lepszych od mojego piekarza nie zrobie. I je sfotagrafuje, wam na pochybel :mrgreen:
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,355
3,618
113
Jeśli to jest Buche de Noel, to tu jest zdjęcie:
http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,...A_PRZEPISY.html

Wyczytałam, że słowo "buche" oznacza doslownie polano. Wskazuje na to zreszta forma ciasta i ozdoby : cukiernicze sęki, grzybki, siekierki... Tradycja ta nawiązuje do zwyczaju z XV wieku: mianem "buche" nazywano starannie wybrane, grube polano z drzewa owocowego przystrojone liśćmi i wstążkami, które po polaniu oliwą lub wódką (eau-de-vie) zapalano tyloma galazkami, ilu bylo czlonków rodziny przed wyjsciem na pasterkę. Czynność ta była najcześciej przywilejem najstarszego i najmłodszego członka rodziny.

A tu są różne wersje tego ciasta ( m.inn. malinowa, pomarańczowa):
http://frenchfood.about.com/cs/dessertcoff...buchedenoel.htm
http://www.joyeuse-fete.com/joyeux-noel/buches.html
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: