Papryka w soku własnym

sionia

Member
Maj 3, 2006
2,363
0
0
Do założenia tego wątku zainspirowała mnie Buka swoim wpisem w innym paprykowym przepisie.
Ja co roku przetwarzam sporo papryki, bo blisko mam "zagłębie paprykowe". Jedną z nich to właśnie papryka w soku własnym.
Robię tak: myję, dzielę na ćwiartki, wyjmuję środek i wrzucam do gara z grubym dnem (uzywam Zeptera). Garnek przykrywam szczelną pokrywką i podłączam gaz na najmniejszym palniku i najbardziej na minimum przykręconym. Papryka się paruje, puszcza właśnie sporo soku. Gar wyłaczam, studzę papryke na tyle, by można było ją swobodnie obrać ze skórek. Ponownie podgrzewam, trochę solę i gorącą wkładam do gorących słoików, zalewam wytworzonym sokiem. Koniec. Świetna na zupę krem paprykowy, zupę po węgiersku, do sosów... tu już stawiam na waszą inwencję.

Trochę z tym zabawy, ale nie lubimy w zimowym leczo czy zupie jak latają nam skórki. Bardzo smieję się duchu, gdy zima gościom robię coś z dodatkiem tej papryki. Słyszę, że niepotrzebnie się kosztowałam, bo papryka zima taka droga a ja im na to, ze dla takich gości to na koszty nie patrzę.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

gatita

Member
Sty 19, 2009
1,237
0
0
Ciekawy sposób na paprykę ! W MarcPolu ostatnio była niedroga i kupiłam, ale do bieżącego spożycia. Bardzo lubimy taką pieczoną w piekarnku a potem do oliwy z nią z dodatkiem czosnku, cytryny i pieprzu
lecker.gif

Zastanawiałam się czy jej nie zrobić tak zalanej oliwą, ale nie wiem czy długo by się utrzymała
gruebel_2.gif
, a Twój sposób wydaje się idelany !
A jak schodzi skóra z takich duszonych papryk ? Bo z tą pieczoną różnie bywa
baa.gif
 

sionia

Member
Maj 3, 2006
2,363
0
0
gatita @ 16 Aug 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1331952Ciekawy sposób na paprykę ! W MarcPolu ostatnio była niedroga i kupiłam, ale do bieżącego spożycia. Bardzo lubimy taką pieczoną w piekarnku a potem do oliwy z nią z dodatkiem czosnku, cytryny i pieprzu
lecker.gif

Zastanawiałam się czy jej nie zrobić tak zalanej oliwą, ale nie wiem czy długo by się utrzymała
gruebel_2.gif
, a Twój sposób wydaje się idelany !
A jak schodzi skóra z takich duszonych papryk ? Bo z tą pieczoną różnie bywa
baa.gif
Przerabiam 40-50 kg. Bardzo lubię robić tę paprykę. W garze się paruje a ja w tym czasie książkę sobie czytam. Skórka schodzi łatwo, tylko trzeba ją odpowiednio zaparować. Trzeba nabrać wprawy w tym parowaniu i mieć garnek z grubym dnem. Choć moja koleżanka dolewa odrobinę wody na początek, by papryka nie przypaliła się a potem to juz pod przykryciem ona sama puści sok. Kiedy partia jest na zupę, to wlaściwie nie zalezy mi jak bardzo dużo puści soku, moze więcej. Kiedy robię do duszonej wersji w oliwie z czosnkiem, to już uwazam, by puściła malo soku.

W wersji duszonej, to obieram paprykę. Na dużej patelni szklę pokrojony w plasterki czosnek (sporo). Kidy jest już taki ładny zapach, to wyłączam, by trochę przestygło. Wlewam sok, właczam gaz i odparowywuje ten sok, ciągle dolewając z gara. Gdy juz trochę zredukuje sok, to wrzucam płaty obranej papryki i duszę. Solę, pieprzę, trochę papryki w proszku.. Duszę na gęstą pastę jak powidła sliwkowe i znowu gorącą pastę wkładam do wyprażonych gorących słoików, zakręcam. Ja nie pasteryzuję, ale jak ktos chce to oczywiscie może.
Z taką pastą lubimy bardzo filety rybne. Własciwie tylko odmrożony filet zalewam zawartoscią słoika, przykrywam naczynie i po kilku minutach mamy szybkie danie z ryby. Lubimy też do kurczaka. Chleb posmarowany taką pastą też jest super.

Robię też tak, że sok daje do słoików z papryką "zupową" a samą paprykę duszę z oliwą i czosnkiem. Nam jednak bardziej smakuje wersja odparowywana, bo jest bardziej esencjonalna.

Zapomniałam napisac, że do "powideł" do odparowania dodaję też często przecier pomidorowy własnej roboty i wtedy mam pastę pomidorowo-paprykową.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

gatita

Member
Sty 19, 2009
1,237
0
0
O kurcze
icon_eek.gif
, to faktycznie "trochę" przerabiasz tej papryki
daumen.gif

Spróbuję według Twojego przepisu, nie mam niestety Zeptera, przetestuję na innym żeliwnym garnku.
I ta pasta też mi pachnie smakowicie
lecker.gif
 

sionia

Member
Maj 3, 2006
2,363
0
0
Jest jeden minus przy robieniu pasty. Objetość bardzo się kuli podczas obróbki. Tak jest jednak z każdymi powidłami.
Gęstość pasty też mozna regulować według upodobań.
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,565
1,097
113
Sonia, gdzie się podziewałaś tak długo
fiesgrins.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,565
1,097
113
Dzisiaj mąż kupił ok. 9 kg. Będzie w soku własnym. W poniedziałek zamierzam przetworzyć. To będzie mój pierwszy raz wg tego przepisu.