ZAKWAS żytni w/g Bajaderki:

kajorek

Member
Wrz 14, 2004
370
0
0
Gdzieś to skopiowałam ale gdzie- to bij zabij nie wiem ..... skleroza

aaa chyba na montim a może i nie :

w każdym razie mam nadzieję że to o ten zakwas chodzi

ZAKWAS żytni w/g Bajaderki:

SKLADNIKI:
mąka żytnia
woda źródlana
1/8 łyżeczki suchych drożdży

WYKONANIE:
Wymieszać i zostawić na 24 godziny: 2/3 szklanki źródlanej wody (w każdym
razie niechlorowanej) w temp. pokojowej
1 szklanki mąki żytniej i
1/8 łyżeczki suchych drożdży

Następnego dnia dodać:
1/2 szklanki mąki żytniej
1/3 szklanki ciepłej wody źródlanej
Bardzo dobrze wymieszać, przykryć i zostawić na następne 24 godziny.

Trzeciego dnia powtorzyć, dodać tę samą ilość wody i mąki, dobrze wymieszać
i zostawić na ok. 8 godzin.
Zakwas powinien podwoić swoją objętość.

Teraz można go przechowywać w lodówce - przed użyciem doprowadzić do temp.
pokojowej, używać 1 szklankę na bochenek chleba. No i trzeba go odżywiać -
dodając po 1/2 szklanki mąki i wody co kilka dni.

skleroza-kajorek :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
A jaka ma być ta mąka żytnia. Razowa czy taka normalna!
Po raz pierwszy nastawiłam właśnie na razowej żytniej - takiej żurkowej, i nie szaleje tak bardzo jak na typie 720, na której do tej pory robiłam
icon_sad.gif
 

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
Ja tez robie na razowej zytniej
icon_smile.gif
I moj tez jest spokojny - moze to jest klucz do ujarzmiania zakwasu? :wink:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Dziękuję Bajaderko, a już chciałam się biedaka pozbyć :lol:
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Ja dopóki miałam mąkę żytnią zwykłą, to dawałam ją ale od kiedy mi się skończyła i nie mam skąd wziąć to dodaję razową, ale jak o to pytałam gdzieś dawno w innym wątku, to mi nikt nie chciał powiedzieć czy to tak może być :!: I zrobiłam tak na własne ryzyko. Tylko, że zapomniałam o tym zakwasie, stał nie dokarmiany w lodówce, dziś go wyjęłam, dokarmiłam, ale nie wiem czy zmartwychwstanie, choć pachnie ładnie.
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Ja być może zrobiłam niewybaczalny błąd i taki zapomniany zakwas z lodówki wzięłam i wyrzuciłam, mimo że nie miał żadnej pleśni ani takich tam... Ale skoro meksykański chleb na zakwasie wyszedł mi był zbity i twardy, że zabić nim można było, to pewnie jednak wina zakwasu... ;)

Planuję nastawić dziś świeży. Tylko że ja ręcznik jestem, więc nie za bardzo mi się chce piec chlebki... :dump: :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Planuję nastawić dziś świeży. Tylko że ja ręcznik jestem, więc nie za bardzo mi się chce piec chlebki... :dump: :mrgreen:
Pocieszę Cię, że ja też ręcznik, a piekę chlebek codziennie - bo lubię piec chlebki :lol: Już mam całą zamrażarkę swojskich chlebków
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Cały zamrażalnik? :shock:
Czyli planujesz odpocząć od pieczenia? :lol:

Mi mąż przeszkadza - zanim się zabiorę do upieczenia (te nieszczęsne kilka godzin na ogrzanie zakwasu plus rośnięcie ciasta :baa: ) to on przynosi świeżutki, nasz ulubiony z pobliskiej "piekarni"... No i jak ja mogę w takich warunkach piec chleb? :baa: :dump: :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Cały zamrażalnik? :shock:
Czyli planujesz odpocząć od pieczenia? :lol:

Mi mąż przeszkadza - zanim się zabiorę do upieczenia (te nieszczęsne kilka godzin na ogrzanie zakwasu plus rośnięcie ciasta :baa: ) to on przynosi świeżutki, nasz ulubiony z pobliskiej "piekarni"... No i jak ja mogę w takich warunkach piec chleb? :baa: :dump: :mrgreen:
A to niedobry małżonek! :lol:

Johasiu, absolutnie nie planiuję odpoczynku, dziś kolejne 2 bocheneczki emigranta wylądowały w zamrażarce :lol:
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
a czy zakwas zawsze ma podwoic swoja objetosc bo jesli tak to moj jet nie dobry chyba :dump: podrosl troszke :cry: ale nie duzo
co mam teraz zrobic :|
wywalic schowac do lodowki??
jak go przechowac??
Bajaderko pomoz pleasee :cry:
 

bajaderka

Member
Wrz 14, 2004
4,063
1
0
belle, nie zawsze dwa razy sie powieksza - czasami mniej, czasami wiecej
icon_smile.gif
Ja go raczej na wech biore - ma pachniec ladnie i kwasno/zurkowo. Na pewno nie wyrzucaj! Podobno nie ma takiego zakwasu, ktorego nie mozna uratowac, a twoj nie brzmi tak zle
icon_smile.gif

Mozesz go zostawic w cieple dluzej, bo czasami to mu tylko czasu i ciepelka potrzeba, zeby ladnie urosnac
icon_smile.gif

A potem do lodowki...
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
dziekuje Bajaderko
zrobilam tak jak pisalas siedzial sobie troszke dluzej na zawnatrz w cieple
a pozniej go do lodowki schowalam
i bede piec jutro chlebek ;)
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Zrobiłam go, po tym jak mój poprzedni żytni nie dawał mi szans upieczenia chleba. Po prostu nie rósł, a te już sprawdził się na emigrancie! Jestem szczęśliwa, że mimo tak krótkiego żywota bąblował się jak szalony.

Dziękuję!
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Czy można w ten sam sposób zrobić pszenny?
 

dea

Member
Lis 20, 2005
346
0
0
nie mam suchych drożdży. 1/8 łyżeczki suchych drożdży to ile świeżych?
Ratujcie, bo mam zamiar nastawić zakwas!
 

dea

Member
Lis 20, 2005
346
0
0
dzięki hazo, teraz spróbuję to rozgryźć
icon_mrgreen.gif
albo pójdę do sklepu po suche drożdże
icon_biggrin.gif
 

dea

Member
Lis 20, 2005
346
0
0
Dziewczyny, ratunku, mój zakwas od rana stoi juz w lodówce, ale wyczuwam dość silny "zapach" alkoholu. Czy to znaczy, że mój zakwas się nie udał? Co robić?!