Tiramisu'

marghe

Member
Lis 1, 2004
28,999
1
0
TIRAMISU'
750 g sera mascarpone (sugeruję kupowanie oryginalnego włoskiego)
4 jajka
biszkopty (2 paczki podłużnych )
3 łyżki cukru
kakao
kawa mocna
kieliszek likieru (ja lubię Amaro Montenegro, ale może być likier kawowy, ew. cognac lub coś podobnego)

Żółtka utrzeć z cukrem na jednolitą masę (najwygodniej mikserem), dodać ser i delikatnie mieszać aż całość się połączy.
Dodać kieliszek likieru.
Ubić pianę z białek i połączyć z masa serową, bardzo delikatnie wmieszać.
Zaparzyć kawę (najlepsza z ekspresu ale rozpuszczalna też ujdzie..od biedy).
Biszkopty maczać w kawie (zanurzać dosłownie na chwileczkę, żeby za bardzo nie nasiąkły)
Biszkopty ułożyć w misie lub w pucharkach.
Na biszkopty nałożyć warstwę sera, przykryć biszkoptami i ponownie nałożyć ser. Całość posypać kakao przesianym przez sitko.
Tiramisu' nie powinno mieć wiele warstw, bo się rozleje; najlepiej cztery: 2 razy biszkopty, 2 razy masa (jakieś 6 -7 cm wysokości:))))
Gotowe!

Calość wstawic do lodówki - niech sie składnki przegryzą. Kilka godzin powinno postać.

Kto da więcej ?
icon_smile.gif


 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
Ja robię tak TIRAMISU:

4 żółtka
1/4 szklanki cukru
25 dkg serka Mascarpone (koniecznie włoski)
1 szklanka kawy rozpuszczalnej osłodzonej 4 łyżeczki i schłodzonej
18 dkg podłużnych biszkoptów
1/4 szklanki koniaku lub grappy
2 łyżki kakao

Żółtka ucieramy z cukrem na kogiel mogiel.
Jak już są utarte na gładką masę dodajemy po troszku serka Mascarpone i ubijamy na puszystą masę.
Do kawy dodajemy koniak i moczymy delikatnie w niej biszkopty.
Układamy w naczyniu warstwowo zaczynając od biszkoptów na spodzie.
Wstawiamy do lodówki na ok. 3 godziny.
Posypujemy kakao przed samym podaniem.

UWIELBIAM TIRAMISU :lol: :lol: :lol: :lol:
 

Małgoś.dz.

Member
Paź 25, 2004
4,687
1
0
Nie sądziłam, że kiedykolwiek to napiszę...ale przełamałam się i postanowiłam zrobić tiramisu. :roll: Przerażają mnie te cholerne świeże jajca ale raz kozie śmierć. Mam nadzieję, że nie zejdę z tego świata z powodu salmonelli. ;)

Zakupiłam już wszystkie składniki. Tylko z alkoholem mam problem. Nie mam ani likerów, ani koniaku ani grappy. A jako, że ja jestem antyalkoholowa to nawet nie mam pojęcia czym te można zastąpić. Wyboru dużego obecnie w domu nie mam... Stoi martini, wódka czysta, czerwone wino, advocat. Ale pewnie nic z tego nie nadaje się?
 

Nadia

Member
Paź 28, 2004
1,057
0
0
Można kupić koniak w malutkich buteleczkach (chyba 100 ml). Powinien sie nadać - kosztuje kilka złotych
icon_smile.gif
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja robię z whisky (tylko nie wygadajcie mojemu tacie, bo ostatnio sie pytal, co sie stalo z tym 20 letnim cardhu :oops: ) albo kalhuą.
Ja tez jestem antyalkoholowa, ale kalhua jest przepyszna, wiec ja bym sie w nia zaopatrzyla, i ew wzmcniła do biszkoptów wódką
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
a najlepsze tiramisu robi moja tesciowa (prawie), bo zastepuje czesc cukru miodem. Nie widzialam, w zednej wersji przepisu miodu i normalnie bym prychnęła, że to profanacja, ale w takiej wersji jest naprawdę pycha. :mrgreen:
 

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0
Malgosimi,
Mówisz tak bo nie jadłaś Tiramisu Marghowego :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Przegiełam, za długo mociałam biszkopty, ciapajza z nich kaszkowa wyszła, a kupiłam takie specjalne biszkopty do tiramisu, takie twarde i wydałwało mi się, że jednak trza je dłużej ciamciać w kawie :twisted:
A kawa ma być zimna, bo moja była dobrze ciepła?
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Kasha ja bym powiedziała że oczywiście że zimna, toż to zimny deser :lol: i pewnie dlatego Ci tak te biszkopty rozmokły.

A tak w ogóle to ja polecam robić tak: biszkopty ułożyć w naczynku, i polewać je kawą za pomocą łyżki. Są tak suche, że natychmiast kawę wchłaniają, a i nie ma obawy, że rozwalą sie albo coś. Super sposób wymyślony przez moją własną Mamcię :lol:
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Ja uzywam biszkoptow sabaudzkich / "savoiardi£ /, ale trzeba zachowac odpowiedni rytm moczenia: paf paf paf paf... Opisowo: dotknac kawy kuperkiem biszkopta i odwrocic. Nie przetrzymywac w kawie.
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
kawa zimna oczywiście...
rozciapciane nie wyglądało pewnie najlepiej
ale jak smakowalo?
Dało się przełknąć, ale bez jakiś zachwytów - kawę było mocno czuć
Ja to chyba nie lubię deserów kawowych jednak ciasta kawowego czy jogurtu o tym smaku nie cierpię, brrr.
Czyli chyba Tiramisu to nie dla mnie
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
To masz problem, Kasha. Tiramisù nie lubic... Nie pamietam, zeby kawa byla mocno wyczuwalna. Mozesz zreszta robic inne wersje: z truskawkami, z ananasem, z malinami.
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
To masz problem, Kasha. Tiramisù nie lubic... Nie pamietam, zeby kawa byla mocno wyczuwalna. Mozesz zreszta robic inne wersje: z truskawkami, z ananasem, z malinami.
Z truchaw trza bedzie spróbować więc :lol: ciągle powtarzam, żem słodka - idiotka, ani odrobiny goryczki nie może byc :dump:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0

Małgoś.dz.

Member
Paź 25, 2004
4,687
1
0
Przyszłam się chwalić. :lol:

tiramisu13ta.jpg


Niech szlag trafi wszystkie salmonelle świata. Zakochałam się w tiramisu. :lol: Mogłabym chyba jeść bez końca. Było absolutnie przepyszne. Natepnym razem spróbuję jednak zakupić likier amaretto, tak jak w przepisie marghe. Tym razem robiłam na koniaku, ale myslę sobię, że na takim słodkim likierze to już kompletny raj.
icon_smile.gif


Ps. Ile tiramisu może mieć kalorii? :mrgreen:
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
A po co komu taka informacja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ???
Ja robie tiramisù bez alkoholu.
Dobrze, ze tym postem przypomnialas mi o salmonelli. Wlasnie wczoraj widzialam na wloskiej Coquinarri widzialam sposb, ktorzy niektore osoby stosuja. Nie wiem, czy jest 100-procentowy, ale go podam. Sa to notatki z kursu cukierniczego.

Jesli przepis zawiera 200 g zoltek i 300 g cukru, postepujemy nastepujaco:
- do 200 g cukru dodajemy tyle wody, aby sie rozpuscil
- nastepnie wyciskamy kilka kropli soku cytrynowego
- podgrzewamy az do wrzenia; jesli wrze przz 60-90 sekund, osiaga temperature 116/120°
- zoltka ucieramy z reszta cukru
- nastepnie dodajemy syrop / "po nitce" / nie przerywajac ucierania
- uciera sie az do calkowitego schlodzenia, a nastepnie przystepuje do dodawania mascarpone