Pytania i wątpliwości

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Taki sobie wątek, w którym można by się pytać o to: czy, dlaczego, jak, etc., a nie są to pytania związane z jednym przepisem, tylko ogólne.

Np. "Dlaczego, do licha ciężkiego, wykipiała mi woda z TM podczas gotowania ziemniaków i jednoczesnego parowania filetów z ryby, skoro wlałam do garnka 7 miarek (MT) jak stoi napisane w przepisie książkowym?"
Jobi już mi co prawda wyjaśniła, że w książce najprawdopodobniej jest błąd, bo nie powinno być więcej niż 5 MT, no ale może ktoś jeszcze będzie mieć taki problem?

Przy okazji może jeszcze drugi wątek by się nadał, pt. "błędy zauważone w książkach dołączonych do TM"...

icon_biggrin.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AgaKyc

Member
Mar 16, 2006
2,659
0
0
To ja zadam jedno z moich glupich pytan... bo np jak mam ubic jaja na parze to czy nie da sie nastawic jakiejs temperatury i miksowac??
icon_redface.gif
icon_mrgreen.gif
Ja wiem ze to glupie pytanie ale nie wychodzi mi zbytnio idealnie takie ubijanie i chcialabym isc na latwizne...
icon_mrgreen.gif
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
O to to! Przy wyrabianiu ciasta na pączki (tak jak sobie wyobrażałam, że maszyna do chleba powinna robić) też mi takie pytanie chodziło po głowie - jak ma mędlić interwałem i jednocześnie ciepło robić, gdy temperatura jedynie przy normalnym mieszaniu można nastawić?
Rozwiązałam to mieszając na małych obrotach przy lekkim podgrzewaniu i od czasu do czasu przełączałam na interwał.

Ale przy ubijaniu na pianę jak na parze to chyba duże obroty (z motylkiem) trzeba plus temp..?
gruebel_2.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Gusia

Member
Wrz 28, 2004
2,907
0
0
AgaKyc @ 3 Feb 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=443630To ja zadam jedno z moich glupich pytan... bo np jak mam ubic jaja na parze to czy nie da sie nastawic jakiejs temperatury i miksowac??
icon_redface.gif
icon_mrgreen.gif
Ja wiem ze to glupie pytanie ale nie wychodzi mi zbytnio idealnie takie ubijanie i chcialabym isc na latwizne...
icon_mrgreen.gif
Aga da się ubić w ten sposób jaja na parze bo ja tak ubijam, nastawiam temperaturę 80 stopni czas 15 minut obroty 3, oczywiście trzeba włożyć motylek i ubija się samo

Johasia @ 3 Feb 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=443633O to to! Przy wyrabianiu ciasta na pączki (tak jak sobie wyobrażałam, że maszyna do chleba powinna robić) też mi takie pytanie chodziło po głowie - jak ma mędlić interwałem i jednocześnie ciepło robić, gdy temperatura jedynie przy normalnym mieszaniu można nastawić?
Rozwiązałam to mieszając na małych obrotach przy lekkim podgrzewaniu i od czasu do czasu przełączałam na interwał.

Ale przy ubijaniu na pianę jak na parze to chyba duże obroty (z motylkiem) trzeba plus temp..?
gruebel_2.gif
Johasiu ale motylek to tylko do 3 jeżeli chodzi o obroty bo będzie chlapać. Ja ciasto drożdżowe mieszam na 6-7 normalnie a nie na interwale. Rozpuszczam sobie masło w TM, dodaję mleko jajka, reszt składników i ciasto mieszam na 6-7, pomagam sobie kopystką i jak je wyciągam z dzbana to jest ciepłe, szybciutko rośnie
Ja w ogóle dużo rzeczy pod siebie przerabiam, żeby mi było wygodniej

[
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Gusiu, bałam się wyrabiać motylkiem. Zostawiłam same noże, zresztą jak było w podobnym przepisie na pączki w pomarańczowej książce. A ja robiłam z Bajaderkowego przepisu..
Ale spróbuję z tą kolejnością do drożdżowego. A zaczyn drożdżowy osobno robisz, czy już się w to nie bawisz?


Inna sprawa - wyjmowanie ciasta. Ostatnio wzięłam się na sposób, jako że boję się gmerać (nawet kopystką) wśród noży, to po prostu odwracam dzban do góry nogami, odkręcam spód i ciasto wyciepuję razem z nożami. Łatwiej mi te noże potem wyłowić z ciasta i opłukać.

Ale raz zapominałam szybko opłukać, więc musiałam odmoczyć, by ciasto odlazło. Potem dopiero mąż mi przypomniał, że ich moczyć nie wolno...
icon_redface.gif
Rzeczywiście coś im się złego robi od moczenia...?? To co - nawet wypłukać ich całych nie można??
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AgaKyc

Member
Mar 16, 2006
2,659
0
0
Johasia @ 3 Feb 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=443800Inna sprawa - wyjmowanie ciasta. Ostatnio wzięłam się na sposób, jako że boję się gmerać (nawet kopystką) wśród noży, to po prostu odwracam dzban do góry nogami, odkręcam spód i ciasto wyciepuję razem z nożami. Łatwiej mi te noże potem wyłowić z ciasta i opłukać.

Ale raz zapominałam szybko opłukać, więc musiałam odmoczyć, by ciasto odlazło. Potem dopiero mąż mi przypomniał, że ich moczyć nie wolno...
icon_redface.gif
Rzeczywiście coś im się złego robi od moczenia...?? To co - nawet wypłukać ich całych nie można??
Ja tez tak wyjmuje ciasta i wszystko co jest lepkie... nie potrafie za pomoca kopystki bo mi tak nie wychodzi.... a co do moczenia to co sie z nim dzieje?? Ja nic nie zauwazylam choc zamoczylam go kilka razy
icon_redface.gif


Gusiu no to mnie uspokoilas z tym ubijaniem, teraz to bede szla na latwizne...
icon_mrgreen.gif
 

Gusia

Member
Wrz 28, 2004
2,907
0
0
Johasia @ 3 Feb 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=443800Gusiu, bałam się wyrabiać motylkiem. Zostawiłam same noże, zresztą jak było w podobnym przepisie na pączki w pomarańczowej książce. A ja robiłam z Bajaderkowego przepisu..
Ale spróbuję z tą kolejnością do drożdżowego. A zaczyn drożdżowy osobno robisz, czy już się w to nie bawisz?
Inna sprawa - wyjmowanie ciasta. Ostatnio wzięłam się na sposób, jako że boję się gmerać (nawet kopystką) wśród noży, to po prostu odwracam dzban do góry nogami, odkręcam spód i ciasto wyciepuję razem z nożami. Łatwiej mi te noże potem wyłowić z ciasta i opłukać.

Ale raz zapominałam szybko opłukać, więc musiałam odmoczyć, by ciasto odlazło. Potem dopiero mąż mi przypomniał, że ich moczyć nie wolno...
icon_redface.gif
Rzeczywiście coś im się złego robi od moczenia...?? To co - nawet wypłukać ich całych nie można??
Johasiu ale ciasto wyrabiam bez motylka, jaja ubijam z motylkiem. Ja ciasto dosłownie wytrzepuję z dzbana, jak coś zostaje to kopystką wydłubuję. Dzban zalewam gorącą wodą, zostawiam na 30 minutek, potem podłączam i miksuje chwilkę i ładnie się wypłukuje. Mam już drugą końcówkę do kopystki, bo one się po prostu niszczą na stronie Vorwerka można zamówić nowe. W zaczyn się już nie bawię.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Gusiaaaa!!!!! Nie mam TM i tu nei zagladam, ale patrze teraz na kom i widze Gusie!!! Gusiaaa!!!!!
banana.gif
 

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Pytanie, które mi się znowu nasunęło przy wyrabianiu drożdżówek BeatoeSzowych - czemu przy podgrzewaniu i miksowaniu roznosi się wkoło jakiś mechaniczny zapaszek? "Mój" TM ma już kilka lat i był używany, więc to raczej nie z nowości...
denknach.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Johasia

Member
Wrz 14, 2004
11,744
0
0
Przyszło mi do głowy, że przecież TM można wykorzystać do parzenia wędliny, jak w szynkowarze. Zastanawiam się tylko jak to zorganizować technicznie - do koszyczka włożyć przygotowane mięso w woreczku i czymś docisnąć? Ale czym??
gruebel_2.gif

Macie pomysły? A może już robiłyście?
 

Limonka

Member
Wrz 20, 2004
1,074
0
0
Siadasz. Dzbanek trzymasz na kolanie
icon_smile.gif
.Odwracasz dzbanek do góry nogami. Chwytasz lewą ręką za plastikowy uchwyt dzbanka, prawą ręką chwytasz podstawę i kręcisz w prawo. Uważaj, bo nóż wyleci. na kolano
icon_smile.gif
To mój sposób
icon_mrgreen.gif